iza71koty pisze:Nie próbowałam -ale nie uniosę takiego kalibru.Jestem bardzo wrażliwa na zapachy.Niektóre są dla mnie ogromne migrenogenne.Inne powodują mdłości i złe samopoczucie.Kiedyś tak nie miałam ale teraz pewnie z wiekiem się zmieniło.Mam dni- kiedy sprzątanie kuwet jest problemem.
Kurcze, skąd ja to znam
a mam kocura niekastrowanego przed operacją, raz wróciwszy do domu z tej gestej atmosfery niestety zwymiotowałam, nie masz pojęcia jak Cię rozumiem.Perfumy tylko gdy głowa nie boli wybrane, ogólnie bardzo trudno zyje się a taką wrazliwością zapachową 
kociamberki 
Śmiga aż się kurzy.Przyczajkę robi z mamą w krzakach i jak tylko odejdę- sruu... do jedzenia.No teraz nam trochę wypiękniał - ale był kilka dni na antybiotyku - bo zasmarkany jakiś był.Gorzej - że im drzewo powaliło dach szopy i chyba na zimę będą musiały zmienić miejscówkę na budkę.
bo nie starczy nam środków na weekend 
- choć wczoraj uprosiłam LimLim 