PALUCH 15.MRAU. Jesień w pełni, a kocich bied nie ubywa :(

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Wto sie 16, 2016 20:40 Re: PALUCH 15. 140 kotów. Dramat goni dramat :(

Dziś do swojego domu pojechały 3 Koteczki,wszystkie będą miały kocie towarzystwo - mała Burasia z białym 632/16,mała Czarnuszka z białym 627/16 i ze szpitala czarna z białym Koteczka 610/16.Powodzenia Dziewczynki w Waszych
domach. :ok: :1luvu: :201461
Niestety jest też zwrot z adopcji wczorajszego dwupaku-małej Burasi 486/16 i srebrzystej Koteczki 432/16,powód-nie wszyscy domownicy zgodzili się na te koty.Teraz mają numery 685/16 i 686/16.Nowi z dzisiaj to ok.roczna dymna z białym Koteczka 681/16 ,dwie Czarnuszki mniejsze 682/16 i 683/16,cała trójka zdrowa i z jednego miejsca oraz młodziak Krówek 684/16 z kk.Jest 110 Kotów(48 Kociąt).W A1 38(20 Maluchów),na kwarantannie 17 i w szpitalu 55 ( 28 Kociąt ).Do A1 doszedł Czarnuszek 607/16.Zaniosłam Go do czarnuszki Kot 295/16,bo w pozostałych pokojach jest naprawdę przepełnienie,ale tak Go tłukła-3 razy większego od Niej,że czym prędzej Go zabrałam.W A1 bardzo słaba jest ostatnia maciupka Burasia z miotu XXXI/16,a także pojedyncza maleńka Czarnuszka 659/16.Na kwarantannie nadal w stuporze ,depresji i ciężkim szoku jest rudy Kocurek 646/16,porzucony w zaklejonym kartonie.Oby przetrwał kwarantannę.Dziś ,długo głaskany, zjadł wreszcie trochę mokrego.To cudowny,łagodny kot.W Jego oczach widać cały ogrom nieszczęścia,jakie Go spotkało. W szpitalu w bardzo złym stanie jest biała z burymi łatkami Koteczka 609/16,burasia z białym Talia 594/16,jedna z 6-ciu Kotów porzuconych w kartonach na działkach,buraś Jeremi 586/16.Nie widać poprawy u Berezy 554/16,Ricotty 538/16,Kłębuszka 577/16.


Śpijcie spokojnie Piegusku 566/16 [*],Maciupki z miotu XXXI/16 [*][*],kochana Burasiu 628/16[*] i mała Burasiu 564/16 [*]
Obrazek

MAU

 
Posty: 2738
Od: Śro paź 24, 2012 11:45

Post » Wto sie 16, 2016 21:14 Re: PALUCH 15. 140 kotów. Dramat goni dramat :(

Straszny czas :201429 :placz:
ObrazekObrazek

boniedydy

 
Posty: 1622
Od: Śro wrz 11, 2013 22:05

Post » Wto sie 16, 2016 21:18 Re: PALUCH 15. 140 kotów. Dramat goni dramat :(

:(
Dużo złych wieści :( .
Powód zwrotu ...ech, właściwie nic nowego. A w ankiecie przedadopcyjnej jest pytanie 'czy wszyscy domownicy zgadzają się na kota' :?

Niech dzisiejszym szczęściarzom się wiedzie :ok:
Obrazek

Revontulet

 
Posty: 5813
Od: Sob maja 26, 2012 8:26
Lokalizacja: Warszawa

Post » Wto sie 16, 2016 21:32 Re: PALUCH 15. 140 kotów. Dramat goni dramat :(

Obstawiam, że mąż/partner skorzystał z prawa weta - chyba kojarzę Panią od dwupaku, zawsze miała jednego kota w domu, a wyszła z dwójką. Szkoda, że nie skonsultowała pomysłu adopcji PRZED pojawieniem się w schronisku :(

Kot kogoś tłukła? Niemożliwe, w życiu bym się tego po niej nie spodziewała :D I gdzie wylądował nieszczęsny 607? W pokoju nr 4 z Borówką, Zelwą itp?

Wieści z domu:

Gloria 415/16 ma się dobrze, w nocy szuka najwygodniejszego łóźka. Podobno coraz mniej się chowa....ciekawe przed kim :wink:
Obrazek
Obrazek

svo

 
Posty: 157
Od: Nie maja 15, 2016 19:43

Post » Wto sie 16, 2016 21:33 Re: PALUCH 15. 140 kotów. Dramat goni dramat :(

[quote="magdar77"]Dzis domy znalazlo szesciu szczesliwcow:

2. 3. Dwupak 486 i 432/16, zamiast pojedynczego kociaka

Chyba nie cała wina leży po stronie tych co oddali, łatwo jest zagrać na uczuciach ludzi którzy widzą ogrom kociego nieszczęścia i nakierować ich na impulsywną decyzję.
Widocznie reszta rodziny była przygotowana na jednego kota, później ruszyła lawina nerwów i smutny finał.

Trevor

 
Posty: 262
Od: Wto sie 26, 2014 20:38
Lokalizacja: Warszawa

Post » Wto sie 16, 2016 21:52 Re: PALUCH 15. 140 kotów. Dramat goni dramat :(

Hola hola, Pani mogła wyjść z jednym kotem, odrobinę starszym. Miała z czego wybierać, serio. Ewidentnie reszta rodziny NIE była przygotowana albo Pani stwierdziła, że postawi na swoim i się przeliczyła. Kosztem kotów.

svo

 
Posty: 157
Od: Nie maja 15, 2016 19:43

Post » Wto sie 16, 2016 21:56 Re: PALUCH 15. 140 kotów. Dramat goni dramat :(

Nooo,granie na uczuciach to wyjątkowo podła metoda zachęcania do adopcji. Jestem przekonana, że nie jest stosowana :roll: .
A pozwolenie komuś na impulsywne podjęcie decyzji jest niedopuszczalne! Dlatego kazdy wahający się może pospacerować, pomyśleć, zadzwonić do domu, podyskutować. Przespać się z decyzją. Nikt nikogo nie popędza. No, taką mam nadzieję :wink:

Jestem wściekła. Ale w takich sytuacjach zawsze sobie przypominam jak dużo jest adopcji ze schroniska. Kocich - 700-800 rocznie. Na tle adopcji udanych tych nieudanych jest naprawdę niewiele. Niestety przy tych liczbach adopcji będą także zwroty. Tak jak są do DT, do fundacji mimo wizyt PA, wielu wymagań, długich rozmów i negocjacji itp.
Żeby całkowicie uniknąć zwrotów trzeba by zrezygnować z adopcji. A raczej tego nie zrobimy. Zwłaszcza widząc, ze bez domu koty umierają. Jeden po drugim.

A państwo oddali dwupak, bo domownicy chcieli jednego więc oddali dwa? Czy moze raczej w ogóle nie bylo zgody na kota? Pani chciala zrobić niespodziankę i domownicy niespodzianki nie docenili?
Obrazek

Revontulet

 
Posty: 5813
Od: Sob maja 26, 2012 8:26
Lokalizacja: Warszawa

Post » Wto sie 16, 2016 22:02 Re: PALUCH 15. 140 kotów. Dramat goni dramat :(

Tego nie wiem. Rozmawiałam z Panią w biurze. Była z synkiem, o ile osób nie mylę. Chciała jednego kociaka, bo zawsze miała kota jednego od małego. Usłyszała, że albo dwa maluchy albo starszy. Kandydatów na jedynaków nie brakuje, także do domów z dziećmi. Aha i wiem, że jeszcze od kogoś usłyszała w schronie, że jednego kociaka dostanie, bo z taką informacją do nas przyszła. Obstawiam, że w domu powiedziała, że jedzie po kota, wróciła z dwoma i była afera. Ale to takie gdybanie. Efekt jest jaki jest :(

svo

 
Posty: 157
Od: Nie maja 15, 2016 19:43

Post » Wto sie 16, 2016 22:05 Re: PALUCH 15. 140 kotów. Dramat goni dramat :(

Trevor my nigdy nie gramy na uczuciach. Wydajemy pojedyncze kociaki, jesli dom jest fajny i nie ma kilkuletniego rezydenta, ktory ucierpi po przybyciu nieokrzesanego kociaka. Nigdy nie argumentujemy "wezcie dwa bo umra". To nie o to chodzi.
Pani zwracajac koty przyznala sie, ze decyzji nie skonsultowala. Pojedynczy kociak tez by wrocil.
Obrazek
Obrazek
Obrazek

magdar77

 
Posty: 4892
Od: Wto sty 08, 2013 22:44
Lokalizacja: Warszawa

Post » Wto sie 16, 2016 22:08 Re: PALUCH 15. 140 kotów. Dramat goni dramat :(

A to efekt rzekomego grania na emocjach:
http://www.napaluchu.waw.pl/dane_statys ... dane_2015/
Adoptowane zwierzęta: psy - 1744 koty - 957
zwroty z adopcji: psy - 185 koty - 47

Czyli psy odnotowały 10,61% zwrotów w stosunku do adopcji, a koty - 4,91%. A adopcje psów są jak najbardziej pod nadzorem. My jako grupa wolontariacka od dłuższego czasu stosujemy te same, co obecnie, zasady rozmów z adoptującymi.

Oczywiście zwroty nie muszą dotyczyć zwierząt adoptowanych w tym samym okresie, do którego odnoszą się dane o adopcjach, ale dotyczy to zarówno psów, jak i kotów. Większość zwrotów ma miejsce w krótkim czasie od adopcji.
ObrazekObrazek

boniedydy

 
Posty: 1622
Od: Śro wrz 11, 2013 22:05

Post » Wto sie 16, 2016 22:16 Re: PALUCH 15. 140 kotów. Dramat goni dramat :(

Czyli pani w ogóle nie poinformowała domowników o planowanej adopcji kota? :twisted:
Przykre. I skrajnie nieodpowiedzialnie.
Obrazek

Revontulet

 
Posty: 5813
Od: Sob maja 26, 2012 8:26
Lokalizacja: Warszawa

Post » Wto sie 16, 2016 22:21 Re: PALUCH 15. 140 kotów. Dramat goni dramat :(

Nie wiem, ale szkoda że schron nie może brać jakiejś opłaty za adopcje, może to by odsiało jakiś % nieodpowiedzialnych.

svo

 
Posty: 157
Od: Nie maja 15, 2016 19:43

Post » Wto sie 16, 2016 22:23 Re: PALUCH 15. 140 kotów. Dramat goni dramat :(

Podobno tak było kiedyś i wcale nie wpływało na ograniczenie zwrotów.
ObrazekObrazek

boniedydy

 
Posty: 1622
Od: Śro wrz 11, 2013 22:05

Post » Wto sie 16, 2016 22:25 Re: PALUCH 15. 140 kotów. Dramat goni dramat :(

Szkoda :(

svo

 
Posty: 157
Od: Nie maja 15, 2016 19:43

Post » Śro sie 17, 2016 8:59 Re: PALUCH 15. 140 kotów. Dramat goni dramat :(

boniedydy pisze:Podobno tak było kiedyś i wcale nie wpływało na ograniczenie zwrotów.


Podobno nie wpływało czy podobno tak było?

Nie znam co prawda statystyk za tamte lata, (zdaje się, że i opłaty były różne w zależności od zarządcy), ale jeśli chcemy to przełożyć zero-jedynkowo to trzeba pamiętać, że i proces adopcyjny był diametralnie różny od obecnego. Teraz sito miałoby szansę zagęścić się dużo bardziej. Chociaż oczywiście zdaję sobie sprawę, że skutecznego sposobu na całkowite wyeliminowanie nieodpowiedzialnych adoptujących i zwrotów z adopcji- nie ma :roll:
Obrazek Obrazek

jamkasica

 
Posty: 3205
Od: Śro sie 25, 2010 9:42
Lokalizacja: Warszawa

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Google [Bot], Google Adsense [Bot] i 356 gości