Pojechał aż do Inowrocławia, do miłego małżeństwa. Pani aż nogami przebierała czekając na niego, dziś już dostałam filmiki, jak kot jest komisyjnie głaskany przez Syna, Synową i Wnuka. Leżał z miną Cezara na swoim posagowym legowisku i odbierał hołdy
Państwo mieszkają na parterze, w dzielnic zabudowy jednorodzinnej, wiec być może latem będą spacerki na szelkach, jeśli Jego Szerokość je zaakceptuje. Poza tym dom absolutnie niewychodzący.
A akcja była pod Włocławkiem, jak już wracałam (na szczęście!). Ktoś rzucił się pod pociąg, którym jechałam

. Procedura trwa długo, tyle dobrego, że pasażerów przesadzono do kolejnego pociągu tej relacji.
CDT szczęśliwe, spały dziś ze mną oba a Kinio zaczyna pchać się kołdrę
