Fundacja "JOKOT" - zbieramy 1% - info str. 1

UWAGA! potrzebna pilna pomoc w ogłaszaniu, kot musi szybko znaleźć miejsce!

viewtopic.php?f=1&t=139172

dziś jest w GW artykuł SKMBT_C25212021710290.pdf - 1.7 MB

Uwaga, jest kilka pilnych spraw:

1. zgłoszony kot domowy, najprawdopodobniej z zatkaną cewką. Państwa nie stać nawet na jedzenie, a tym bardziej na opiekę weterynaryjną nad zwierzakiem (kupuje im sąsiadka). Celowo go nie wykastrowali, by mógł sobie na działce "poszaleć". Kot jest podobno mocno zaniedbany. Nie wiem jeszcze jaki będzie finał rozmów, zbieram dane - ale jeśli mamy go przejąć, będzie potrzebne miejsce. Mogę go na moment zdiagnozowania wrzucić do lecznicy, ale to dosłownie na moment, więc trzeba mieć coś szybko.

2. Opisany wczoraj przemiły kocur dwuplusowy. Musimy dla niego NATYCHMIAST znaleźć izolowany od innych kotów lub również dwuplusowy DT. Jeśli nie będzie alternatywy - od biedy zwykły DT z wstawioną dużą klatką (klatkę jakąś mamy). Kocur ma jakieś 2-3 dni (teraz jest w małej klatce w lecznicy, nie może jej zajmować).

3. Umarł karmiciel kilku(nastu) kotów z Powsina. Podobno są tam przynajmniej dwie BARDZO MIŁE kotki, garnące się do człowieka. Obecnie mieszkają w budkach w lesie, są karmione co 2-3 dni. Przydaloby się choć tym najmilszym znaleźć DT. Spróbuję tam podjechać na rekonesans.

Maykaw pisze:dziś jest w GW artykuł SKMBT_C25212021710290.pdf - 1.7 MB

Ten sam artykuł w wersji internetowej

Poznaj tajniki kociej psychiki

Dzisiejsze fotki Kermisia, słabe, bo z telefonu.

Daj... dasz?
Obrazek

No daaaaaaj.... proszę

Coś tam połapaliśmy pod PKiNem dzisiaj

Parka podrostków, płci obojga :lol:

Parka kocurów wagi superciężkiej :twisted:

(w tym jeden kot samochodowy :mrgreen:

)
Kotka wnerwiona - jedna sztuka :twisted:

Kocurek z chorą łapą, przerażony, ale najprawdopodobniej domowy :roll:

Zapewne będzie szukał DT - śliczny jest, bury z białym :mrgreen:

Szczęśliwie wszystkie poza ostatnim wykazują się jakże mi znajomym charakterkiem. Od razu widać, że baśkowa rodzinka :twisted:

Plus katar, sztuk co najmniej dwie :roll:

Oczywiście mamusi z dziećmi nie było :roll:

Pani Prezes zarządziła na jutro ciąg dalszy :kotek:

Dzięki jopop i salvadore, wreszcie coś tam drgnęło :1luvu:

O matko, super! Tyle złapanych kotów to dawno nie było tam :1luvu:

Pałacowe: http://www.facebook.com/events/290644844335660/
I Pawie Oko: http://www.facebook.com/events/237093586381574/

Droga Szalona.
Wynik to zasługa nowych naukowych metod kradzieżowych. Po pierwsze zamiast tuńczyka do klatki wkłada się komórkę . Potem Pani prezes dzwoni na owego buraka w klatce. . A kot wchodzi i odbiera meldując , że się załapał. Jakbym nie widział , to bym nie uwierzył.

po drugie to ogłoszenie dla kotów : , że każdy złapany ma bezpłatną przejażdżkę samochodem. Jak kotecki zobaczyły pierwszego 8 kilogramowego wk..rwionego samczyka luzem w moim autku to ustawiły się w kolejce na " Karnawałową wycieczkę po ulicach Warszawy "....

Co prawda łapanie samochodowego luzaka na koniec było hardcorem, ale czego się nie robi dla chwały i wielkości.
Widok Prezes w rękawicach spawalniczych i z metrową klatka łapką biegającej po kabinie Opla - bezcenny. Od dzisiaj biorę aparat na łapanki. World Press Photo dla Jokota......

Fakt, że wali mi w aucie świeżymi jajami kota dyskretnie pomijam. jestem ponad to...

Dziewczyny się zlitowały i do bagażnika dostałem czyste klatki łapki bez tuńczyka i dzięki temu nie miesza mi się perfuma w aucie.
Nie wiem jeszcze co na to powie Shrekuś. Boje się mu o tym powiedzieć... To w sumie jego autko. i on mi tylko pożyczył na wieczór w piątek....

na fb dałam też apel o wpłaty na kastracje tych pałacowych. dopisek "dla kotów spod Pałacu". może ktoś pomoże

Szalony Kot, dodałabyś dopisek na evencie przy nr konta?

Już jest

Waham się - czy na dzisiejszą łapankę mogę przyjść z psem? :lol:

Bo jak mogę, to mogę potowarzyszyć, ale jak nie, to nie będę go wiozła

Szalony Kot pisze:Już jest

Waham się - czy na dzisiejszą łapankę mogę przyjść z psem?
Bo jak mogę, to mogę potowarzyszyć, ale jak nie, to nie będę go wiozła

A nie chcesz ze Shrekusiem pobiegać? W sumie to masz wprawę......

:ok:

Niestety, ten mój nie toleruje innych piesów. A w domu go zostawić nie mogę, jeśli chcę mieć drzwi, jak wrócę, bo w tej chwili to się trzymają na słowo honoru...

a może nie chcesz mieć?

Nie chciej, nie chciej, nie chciej !!!!!!!! :wink:

Wiesz ilu nowych znajomych będziesz miała? takie bezdrzwiowe jestestwo solidnie ubarwia życie towarzyskie ...... :mrgreen:

reasumując: Shrekuś będzie niepocieszony.....
Ty nawet nie wiesz , że ja mu cały czas wspominatozę robię: A Szalona to, a Szalona tamto. Zobacz Shrekus - nowe zdjęcie Szalonej...
I On tęskni.... usycha, kwili, płacze, ....
:1luvu: