cz. III Kocia Przystań Sosnowiec

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Wto paź 11, 2011 22:27 Re: Kocia Przystań Sosnowiec III odsłona :)

andua pisze:
Axa76 pisze:
tomek073 pisze:witam jestem właścicielem matyldy powiem że kotka jest super właśnie zaczyna się jej czas zabawy szaleje za kablem od laptopa i zaczepia mnie do dalszej zabawy a cały dzień chrapie na szafie

Podziwiam tolerancję :lol: Polecam długie czarne sznurówki bez metalowych zakończeń, ewentualnie jakieś inne trwałe sznureczki w zastępstwie kabli ;)


I rzemyki ;)

a nie wklada pyszczka do garnkow na kociarni nie dala na miski zarcia nalozyc :) kurcze ale nie spala w dzien ja na nia mowilam rezydent bo dlugo na polce mieszkala :) swietne kocie...

herzpl

 
Posty: 1503
Od: Czw mar 04, 2010 11:27
Lokalizacja: sosnowiec

Post » Wto paź 11, 2011 22:51 Re: Kocia Przystań Sosnowiec III odsłona :)

Na kociarni może nie spała w dzień bo miała się na baczności. Stresowały Ją inne koty - teraz pewnie czuje się wreszcie szczęśliwa. Ma ręce do miziania, własną michę i może robić co Jej się podoba. Odsypia te stresy wszystkie :kotek:
Obrazek Obrazek

Faflok

 
Posty: 448
Od: Czw kwi 29, 2010 12:13
Lokalizacja: pow. 500 tys :)

Post » Śro paź 12, 2011 7:15 Re: Kocia Przystań Sosnowiec III odsłona :)

tomek073 pisze:witam jestem właścicielem matyldy powiem że kotka jest super właśnie zaczyna się jej czas zabawy szaleje za kablem od laptopa i zaczepia mnie do dalszej zabawy a cały dzień chrapie na szafie


Witamy Panie Tomaszu.
Gratulujemy adopcji :1luvu: Matylda jest urocza, to taka kocia oaza spokoju. Matylde znalazłam na osiedlu obok Naszej kociarni. Latała sobie w zaawansowanej ciąży. Pytałam się o Nią, nikt nic nie wiedział skąd się wzięła, czyja ew. jest :roll: Nie było chętnych więc wzięłam kota pod pachę no i jest.
Proszę o wygłaskanie pannicy :kotek:
MIKUŚ
 

Post » Śro paź 12, 2011 7:17 Re: Kocia Przystań Sosnowiec III odsłona :)

Sterylki odwołane i przesunięte na za tydzień. Niestety kolega nie może zawieźć - ma egzaminy w Gliwicach :ok: Szkoda, bo na zatydzień były już następne, ale może jakoś się uda podzielic towarzycho na 2 partie :mrgreen:
MIKUŚ
 

Post » Śro paź 12, 2011 7:41 Re: Kocia Przystań Sosnowiec III odsłona :)

Przywiozę dziś na kociarnię 20 kg worek żwiru na razie 1-en. Bo nie ma już nic.
MIKUŚ
 

Post » Śro paź 12, 2011 8:23 Re: Kocia Przystań Sosnowiec III odsłona :)

Rozliczenie zrobione i uzupełnione na pierwszej stronie 8)
Jesteśmy chwilowo na plusie + 267,56 zł
MIKUŚ
 

Post » Śro paź 12, 2011 8:46 Re: Kocia Przystań Sosnowiec III odsłona :)

matylde wygłaskałem chociaż rąk do głaskania nie brakuje,każdy przychodzi i głaszcze

tomek073

 
Posty: 8
Od: Wto paź 11, 2011 21:28

Post » Śro paź 12, 2011 9:39 Re: Kocia Przystań Sosnowiec III odsłona :)

Fajnie , że Matylda ma nowy dom:)

Amik w końcu wlazł na ten telewizor i wskoczył na regał, potem zeskoczył oczywiście po droddze odbijając się od telewizora. telewizorem zatelepało ale przezył. a mnie zmotywowało to do nabycia spryskiwacza. mam nadzieje , ze pomoże. Amik kochany jest ale szkuda. dzisiaj probował gryżć tą antenkę od routera. chce mnie od netu chyba odłączyć :mrgreen:
zrobienie mu zdjec jak nie śpi chwilowo niemożliwe- zatyczka od obiektywu na sznureczku i pasek od aparatu są bardzo ciekawe :mrgreen:
on jest zdecydowanie kotem wysokopiennym:)

a Plastusia mi straszliwie żal.

filcowasova

 
Posty: 389
Od: Nie sie 14, 2011 22:51

Post » Śro paź 12, 2011 10:51 Re: Kocia Przystań Sosnowiec III odsłona :)

Sówko, spróbuj Amikowi zrobić psikusa i obstaw cały brzeg szafy, tak żeby nie miał gdzie skoczyć z telewizora - to Go powinno zniechęcić od wchodzenia na niego. Możesz też (nie wiem jaki masz rozstaw mebli w pokoju) spróbować wykombinować mu wejście na szafę z innej strony, tak żeby nie kusił go telewizor. Bo wiesz, 100 razy się uda a za 101... może być kiepsko.
Obrazek Obrazek

Faflok

 
Posty: 448
Od: Czw kwi 29, 2010 12:13
Lokalizacja: pow. 500 tys :)

Post » Śro paź 12, 2011 10:54 Re: Kocia Przystań Sosnowiec III odsłona :)

A Frycek się odbraził na psy i już jest ok. Nie fuczy tylko sami zobaczcie... Nie da im spać bo chce się bawić :P

Obrazek
Obrazek Obrazek

Faflok

 
Posty: 448
Od: Czw kwi 29, 2010 12:13
Lokalizacja: pow. 500 tys :)

Post » Śro paź 12, 2011 11:15 Re: Kocia Przystań Sosnowiec III odsłona :)

Faflok dzieki, spróbuje , to regał jest ale moze się uda:)

a zdjęcie uroczo rozczulające:)

filcowasova

 
Posty: 389
Od: Nie sie 14, 2011 22:51

Post » Śro paź 12, 2011 13:28 Re: Kocia Przystań Sosnowiec III odsłona :)

Kasiu, to chyba rzeczywiście Amik był tym głównym niszczycielem u mnie. Niby cichutki i potulny, ale swoje draństwo zrobiło. Jak go zabrakło i zostało mi tylko dwoje młodych, to jakoś przestały spadać doniczki, w kompie wszystkie kabelki zawsze połączone, nawet jak wychodziłam na godzinę czy dwie to zostawiałam młodzież na wolności i żadnych szkód nie było. Spryskiwacz do kwiatków to dobra rzecz, za którymś razem wystarczy potrząsnąć i pochlupać a osobnik zwiewa.

elape

 
Posty: 717
Od: Pon mar 21, 2011 17:52
Lokalizacja: Sosnowiec

Post » Śro paź 12, 2011 14:02 Re: Kocia Przystań Sosnowiec III odsłona :)

Elu a mówiłaś , ze to oaza spokoju :lol:
i tak go kochamy :ok:

wolę rozbójnika niż gryzaco, drapiąco polujący egzemplarz :)

filcowasova

 
Posty: 389
Od: Nie sie 14, 2011 22:51

Post » Śro paź 12, 2011 14:19 Re: Kocia Przystań Sosnowiec III odsłona :)

Dziś na kociarni - w kuwetach była lekka masakra, żwirku mało, więc kocyki, ręczniki powciągane i legowisko zasikane.
Lory kupa była stała, ale luźna - jeśli to zrozumiałe. Lorka to wariatka ;) jej boks powinien być na samym dole, bo wywala żwirki i chrupki na boksy niżej pod wpływem swoich szaleństw. Energia ją rozpiera, zdrowieje znaczy.
Groszek zachowuje się jak u siebie w domu, jest ułożony i grzeczny, spokojny jak na tak małe kocię. Kupki miała ładne po nocy, ale w ciągu dnia już była luźna po tym żarciu. Czuje się dobrze, mam nadzieję, że się zaraz tam nie pochoruje :/
Uwaga na Irę!! Jeśli nie chcecie, żeby zwiała. Dzisiaj Ira omal nie uciekła przez tą szparę, co dziki - w ostatniej chwili ją sciągnęłam z góry, gdzie się wdrapała celem ucieczki. Uważajcie, jeśli ona nie ma wrócić na wolność, to nie należy jej wypuszcać na schody bez kontroli. Strasznie wyje ta kotka za wolnością, żal mi jej :(
No i nie ma chyba żadnej karmy, ani suchej, ani mokrej dla małych kociąt, ani leczniczych, więc Lora dostaje zwykłe chrupki, więc żeby znowu nie miała sensacji z biegunką.

andua

 
Posty: 590
Od: Pt lut 11, 2011 12:49
Lokalizacja: Mój dom jest tam, gdzie mój kot.

Post » Śro paź 12, 2011 15:00 Re: Kocia Przystań Sosnowiec III odsłona :)

No, muszę się wytłumaczyć... Faktycznie, do gryzienia i drapania nie dochodziło nigdy, pieszczoty też uwielbiał. Dopiero, jak go zabrakło to stwierdziłam po kilku dniach, że szkody ustały. Może niezupełnie, ale było ich znacznie mniej. Czasami trudno jest ustalić, które nabroiło, jak biegają trzy tajfuny. Ale cudownie, że go kochacie i umiecie przebaczać. I już kiedyś cytowałam ten wiesz, ale może jeszcze raz...
COŚ
Coś gdzieś huknęło - pewnie spadło,
coś gdzieś się turla po podłodze,
coś ciągnie moje prześcieradło,
coś podrapało mnie po nodze.
Coś gdzieś się sypie, coś się leje,
trzasnęła szyba w pół pęknięta,
otwieram oczy.
-Co się dzieje?
-Nic. Obudziły się kocięta.
No ale telewizor to grubsza sprawa. Chyba dobrze byłoby zamykać drzwi od tego pokoju pod nieobecność domowników.

elape

 
Posty: 717
Od: Pon mar 21, 2011 17:52
Lokalizacja: Sosnowiec

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: aassiiaa, agaruu, bulba, luty-1, puszatek i 428 gości