Dziś była straszna walka Krecik napadł na Rudzika ,wrzaski usłyszałam choć trawę kosiłam ,pobiegłam ratować Rudzika. Futra powyrywanego była cała kupa ,krew sie na szczęście nie polała , Krecikowi wczoraj przyciełam pazury a zęby ktoś mu wcześniej powyrywał
Zemsta była moja na Kreciku wsadziłam kota w szelki ,no anioł Rudy opanował miejscówkę na kominku ,bardzo blisko sufitu ,tam się czuje bezpiecznie I jak tu pogodzić stado
Pogodzą się same.krecik poczuł się panem i ustawia hierarchię. A Rudzik słabszy psychicznie to mu się dostało.Za urode pewnie też. Zawsze jest du zo wrzasku i kudłów.A straty raczej małe.na honorze bardziej Pomyśl jak jest u mnie gdy koty dyskutują w bloku o 4 rano
A Kretowi służy siedzenie w szelkach ,grzeczny jak nigdy ,tylko tak podle patrzy na Rudego i Jacka Krecikowi katar sam przeszedł ,zielonych smarków ,brak w nosku Ruda ciamajda przemieszcza się po wiszących szafkach ,chyba pochodzenie ma od maupy ,jest słodką ciamajdą
Rudy został wygłaskany na maxa ,tak bardzo się upominał aby usiąść na łóżku a on będzie barankował oj ,pobarankował chłopak dobrze Jest bardzo wdzięcznym tymczasikiem tylko strasznym niejadkiem ,co zassie jakąś puszkę to dwa dni i już nie ,bo nie Brak mi pomysła na kuchenne szaleństwa Rudego ,może owoce morza ,rybki
Krecik po zaszelkowaniu wychodzi z łazienki na smyczy ,czując ograniczenie wolności chowa się do namiociku złorzecząc cichutko czeka aż obrobię sie z miskami i kuwetami pózniej jest jego czas na przytulanie na kanapie słodki jest napewno Rudy natomiast z resztą bandy chowaja się przed wzrokiem Najczarniejszego z Czarnych
Wątek się zrobił i o Rudziku i Kreciku Krecio wychodzi z łazienki juz tylko w obroży ,takiej maleńkiej ale działa na niego ,czuje się biedny taki ''spętany '' Jestem pod ogromnym wrazeniem zachowania czarnego ,kot idealny ,a myślałam że takich niema Rudzik się troszkę wycofał ,niestety boi sie tymczasowego tymczasa a ten wciąż kręci się pod nogami . Krecio na tymczasie do 10 sierpnia ,póżniej wracamy do działania człowieka na kota
Rudy to jednak kot bez pamięci ,dostał wciry od Krecika co prawda w zeszłym tygodniu ale dostał ,strupki na karku ma też i Krecik ,jak ja oddam takiego strupkowego Krecia .Ale wracając do Rudego ,dziś strzelił baranka czarnemu ze dwa razy ,gdyby Krecio nie burczał ,strzelał by bez końca Widziałam jak Rudi mięsko wcinał ,potem puszkę ,potem chrupki ,dziwne ,smakosz niejadek W sobotę kujemy ostatni raz ,czy mam białaczkę szczepić ?Asiu oczywiście był testowany
A co wet mówi? Na dwór się nie wybiera. Powiem ci,ze nie mam zdania. Zawsze byłam za.Ale jak u kota mojego weta w miejscu iniekcji zrobił sie ziarniniak to przestraszyłam się. Podobno jednak szczepienia nowej generacji zminimalizowały wystąpienie raczydła. W Stanach podobno w kończyny kują.jak pojawi sie guzek to całkowita amputacja. Iwonko, będe spychologiem. Zdecyduj prosze.Jesteś jego opiekunem i mam zaufanie do właściwych decyzji. W weekend wreszcie tekst napisze bo mocno zagoniona teraz jestem w domu i w kotach domowo-ogłoszeniowych. Cieszę się,ze Rudy nie pamietliwy i od czasu do czasu ma apetyt.