50 kotów Joli Dworcowej - pilnie pomoc str. 73!!!!

Poprosiłam anskr o przelanie wszystkiego do lecznicy, w której Jola ma już ponad 400 zł długu... Tyle kotów w domu, to i sporo chorych kotów, więc dług w lecznicy narasta...

jak nie w lecznicy, to gdzie indziej i gdzie tu miejsce na życie.

założyłam osobny wątek dla ul. Finansowej:
viewtopic.php?f=1&t=135882&p=8221694#p8221694
zaglądajcie, proszę i podrzucajcie
dziękuję!
... mry!

Jola chora, wysłała mi rano SMS że nie może mówić i ma 39 st. gorączki.
Skierka pojechała do domu, Ptyś nadal u Joli, dziki się zrobił (ale głównie Joli nie lubi). Z 2 kotów złapanych na podjeździe (nr 26 i 27 :twisted:

) koteczka po kastracji pojechała na tymczas do P. Ewy, a kocur okazał się dziki i został wypuszczony. Koteczka ok. półroczna, to była ta, która biegała po parkingu i płakała, musiał ją ktos wyrzucić.
Jola bardzo dziękuje darczyńcy za kołdrę, ręczniki, ciuchy i buty. :1luvu:

Biedna pani Jola, mam nadzieję, że ma jakieś leki. Dla siebie.

Pani Joli potrzebne są dobre leki odpornościowe + witaminy, bo powtarzające się infekcje z wysoką temperaturą wyniszczają organizm. Dobry jest IMUNIT -cena około 30 zł. za miesięczną kurację, która daje efekty. Wiem, bo brałam. Do tego przynajmniej Rutinoskorbin, też przez miesiąc.
Koty są ważne, ale zdrowie pani Joli ważniejsze.
Może więc jeśli pani Jola nie kupi sobie tych leków zbierzemy się na wątku i kupi ktoś z Łodzi.

honda11 pisze:Pani Joli potrzebne są dobre leki odpornościowe + witaminy, bo powtarzające się infekcje z wysoką temperaturą wyniszczają organizm. Dobry jest IMUNIT -cena około 30 zł. za miesięczną kurację, która daje efekty. Wiem, bo brałam. Do tego przynajmniej Rutinoskorbin, też przez miesiąc.
Koty są ważne, ale zdrowie pani Joli ważniejsze.
Może więc jeśli pani Jola nie kupi sobie tych leków zbierzemy się na wątku i kupi ktoś z Łodzi.

Oj Pani Jola kochana (miala przyjemnosc poznac i wiem jak duzo robi dla kotow, praktycznie cale jej zycie to kotki i wnusio, ktorego ksztalci na przyszlego karmiciela :wink:

), nie mysle o sobie, zdrowiu. Jak sie doloze do lekow, jesli ktos (Jola?) bedacy na miejscu kupi.

Jak będzie składka to się oczywiście dołożę. I mogę kupić

Jak sie czuje Pani Jola? Wykupila leki, czy pieniadze potrzebne?

jolabuk5 pisze:Na konto FFA dla Pani Joli wpłynęło dotąd 183 zł

Czekam na fakturę z lecznicy.

Ania i jej Nitro pisze:Jak sie czuje Pani Jola? Wykupila leki, czy pieniadze potrzebne?

Jola nadal bardzo kaszle, ale najgorsze, że karma się kończy, nie bardzo jest za co nakarmić kocie stado. Ja teraz też jestem "pod kreską", nie mam jak pomóc...

Ten kaszel może się wlec, niestety. Lekarz osłuchał Panią Jolę?

Przelew do lecznicy juz poszedl.

Aniu, dzięki!
Małgosiu, lekarz osłuchał Jolę, stwierdził zapalenie płuc, dał dwa silne antybiotyki, czyli prawidłowo. Jola antybiotyki bierze, ale zapalenie płuc musi trwać, więc na razie Jola dalej kaszle.

No, to super, że osłuchał. Zapalenie płuc to przecież bardzo poważna sprawa.
Leżeć trzeba.

50 kotów Joli Dworcowej - pilnie pomoc str. 73!!!!

Kto przegląda forum