K-ów, Wacuś Nóżka nie żyje :(((((( FIP, co z resztą???

Kocie pogawędki

Moderator: Estraven

Post » Sob lut 07, 2009 21:50

Tweety pisze:
żywe? Kłajowe u nas pozostały w niewielkiej ilości, część jest w domach, to się da im znać, tylko chyba nie wszystkie umowy do mnie dotarły więc nie mam wszystkich namiarów.


miałam dzisiaj dzien wyjazdowo przejazdowy dojazdowo transportowy
jak wrocilam znalazlam w tym czym mala wymiotowala
śtuki trzy dorodne
no i martwe ale pewnie wtedy jeszcze zyly
zeby to sie jeszcze dało dotknac ale qrcze syczy i łape ma w pogotowiu zawsze
bedzie bic
grozna jest
Moje koty
Zdjęcia krakowskich schroniskowców
Jest tylko jeden sukces- być w stanie spędzić życie na swój własny sposób - Christopher Morley
Haters gonna hate

BarbAnn

 
Posty: 14179
Od: Wto sie 01, 2006 8:35
Lokalizacja: Kraków

Post » Sob lut 07, 2009 21:54

BarbAnn pisze:
Tweety pisze:
żywe? Kłajowe u nas pozostały w niewielkiej ilości, część jest w domach, to się da im znać, tylko chyba nie wszystkie umowy do mnie dotarły więc nie mam wszystkich namiarów.


miałam dzisiaj dzien wyjazdowo przejazdowy dojazdowo transportowy
jak wrocilam znalazlam w tym czym mala wymiotowala
śtuki trzy dorodne
no i martwe ale pewnie wtedy jeszcze zyly
zeby to sie jeszcze dało dotknac ale qrcze syczy i łape ma w pogotowiu zawsze
bedzie bic
grozna jest


a nie miała się czasem oswajać? dom czeka :roll: Milusia, hece sobie z nas robisz :roll:

Tweety

 
Posty: 19821
Od: Nie mar 05, 2006 2:12
Lokalizacja: Kraków

Post » Sob lut 07, 2009 22:04

mowie do niej
misiaaaaa
a ona az oczy mruzy
i mowie
daj sie wyglaskaj
a ona syyyyyyyyyyyyyyyyk
i garnitur zebow
ale daje sie wyglaskac koncem kijaszka od zabawki
i nawet robi pokazbrzuszek
ale za chwile syk i ....
ona musi miec w przodkach norwega albo jakiegos sibka
bo dzwieki jakie wydaje to kosmos

teraz sie bawi zabawką-taką kulką na sznurku
potrafi sie tez sama bawic myszką :)
Moje koty
Zdjęcia krakowskich schroniskowców
Jest tylko jeden sukces- być w stanie spędzić życie na swój własny sposób - Christopher Morley
Haters gonna hate

BarbAnn

 
Posty: 14179
Od: Wto sie 01, 2006 8:35
Lokalizacja: Kraków

Post » Sob lut 07, 2009 22:05

JAk pisałam Pasztet się zakochał.
Oto dowody:
Obrazek
[/url] Obrazek
No, ale ja mu się wcale nie dziwię:
Obrazek

:lol:

lutra

 
Posty: 5183
Od: Czw kwi 05, 2007 13:02

Post » Sob lut 07, 2009 22:50

ja też mu się nie dziwię:-)

Kocurek z piwnicy na Daszyńskiego też już w Krakvecie, zapalenie oskrzeli, płuc, robale i Bóg wie co jeszcze. Na szczęście jest dr Orzeł na noc więc zajął się chłopakiem jak trzeba. Kocurek aż miał cały nochal zakrwawiony a świszczy mu wszędzie :(

Tweety

 
Posty: 19821
Od: Nie mar 05, 2006 2:12
Lokalizacja: Kraków

Post » Sob lut 07, 2009 22:57

Tweety pisze:ja też mu się nie dziwię:-)

Kocurek z piwnicy na Daszyńskiego też już w Krakvecie, zapalenie oskrzeli, płuc, robale i Bóg wie co jeszcze. Na szczęście jest dr Orzeł na noc więc zajął się chłopakiem jak trzeba. Kocurek aż miał cały nochal zakrwawiony a świszczy mu wszędzie :(


noooo, ja to się też nie dziwie wcale :):):)

u mnie Nikosiowi panienki nie potrzeba nawet - sam chodzi ze swoim ulubionym szaliczkiem "gumową lalą"...

Powodzenia kotkom krakvetowym !!
Obrazek

kosma_shiva

 
Posty: 3109
Od: Czw lip 03, 2008 16:56
Lokalizacja: Kraków, (Sanok)

Post » Nie lut 08, 2009 0:47

Tweety wyślę Ci jutro namiary na Dużych Misia. Bardzo fajni ludzie.Najbardziej mnie ujęli tym, że przyjechali PO KOTA. Nie po burego kota, rudego, przytulaśnego kota, itp. tylko po tego, którego im dam. no i z dwóch które kocham wybrałam MIsia, bo Miś już bardzo potrzebowal swojego domu. po pierwsze dlatego, że u mnie kotów dużo, po drugie, że bardzo potrzebował kontaktu z ludziem. jak tylko wracałam do domu Miś się pojawiał koło moich nóg. i niby dziczył przez sekundę, ale zaraz potem wciskal się na kolana, wkładał głowę pod łokieć, wywlał brzuszek do głaskania i ABSOLUTNIE NIE DAŁO SIĘ GO ZDJĄĆ. całym sobą pokazywał, że za mało ma tego człowieka, O rany, ja sobie właśnie uświadomiłam, że nie dałam im książeczki Misia :oops: chyba przez to, ze trafili bezbłędnie na moment, jak panowie naprawiali mi drzwi.

aania

 
Posty: 3284
Od: Pt lis 11, 2005 22:48

Post » Nie lut 08, 2009 11:14

aania pisze:Tweety wyślę Ci jutro namiary na Dużych Misia. Bardzo fajni ludzie.Najbardziej mnie ujęli tym, że przyjechali PO KOTA. Nie po burego kota, rudego, przytulaśnego kota, itp. tylko po tego, którego im dam. no i z dwóch które kocham wybrałam MIsia, bo Miś już bardzo potrzebowal swojego domu. po pierwsze dlatego, że u mnie kotów dużo, po drugie, że bardzo potrzebował kontaktu z ludziem. jak tylko wracałam do domu Miś się pojawiał koło moich nóg. i niby dziczył przez sekundę, ale zaraz potem wciskal się na kolana, wkładał głowę pod łokieć, wywlał brzuszek do głaskania i ABSOLUTNIE NIE DAŁO SIĘ GO ZDJĄĆ. całym sobą pokazywał, że za mało ma tego człowieka, O rany, ja sobie właśnie uświadomiłam, że nie dałam im książeczki Misia :oops: chyba przez to, ze trafili bezbłędnie na moment, jak panowie naprawiali mi drzwi.


jej, a czy Miś to ten sam Miś wciśniety jeszcze niedawno w szybę na Wielopolu??

Alle zmiana w takim razie :1luvu:
Obrazek

kosma_shiva

 
Posty: 3109
Od: Czw lip 03, 2008 16:56
Lokalizacja: Kraków, (Sanok)

Post » Nie lut 08, 2009 11:29

Tak - to ten Miś :D Choć już na Wielopolu rokowała dobrze!

Ta szyba przynosi kotom szczęście :wink:

Bungo

 
Posty: 12069
Od: Pt lut 16, 2007 0:52
Lokalizacja: Kraków

Post » Nie lut 08, 2009 11:30

to ten sam Miś rozmruczany namiętnie i namolnie domagający się głaskania. Duzi Misia dzwonili z relacją: chłopak co prawda się shował, ale w nocy zjadł i grzecznie skożystał z kuwety. Rezydentka obsyczała, ale bez agresji-znaczy się będzie dobrze.
I poprosze o ogłaszane powolutku dorosłej krówki z czarnym noskiem która przyjechała w czwartek, do ideału jeszcze daleko, ale dziewczyna pięknie mruczy basem :lol: -takiego dźwięku raczej po saszy bym się spodziewała. i jakbym mogła nieśmiało poprosić o ogłaszanie mojego Arbuza :oops:

aania

 
Posty: 3284
Od: Pt lis 11, 2005 22:48

Post » Nie lut 08, 2009 11:32

aania pisze:to ten sam Miś rozmruczany namiętnie i namolnie domagający się głaskania. Duzi Misia dzwonili z relacją: chłopak co prawda się shował, ale w nocy zjadł i grzecznie skożystał z kuwety. Rezydentka obsyczała, ale bez agresji-znaczy się będzie dobrze.
I poprosze o ogłaszane powolutku dorosłej krówki z czarnym noskiem która przyjechała w czwartek, do ideału jeszcze daleko, ale dziewczyna pięknie mruczy basem :lol: -takiego dźwięku raczej po saszy bym się spodziewała. i jakbym mogła nieśmiało poprosić o ogłaszanie mojego Arbuza :oops:


Proszę o zdjecia i opisy :)

kastapra

 
Posty: 1578
Od: Nie paź 26, 2008 13:12
Lokalizacja: Kraków

Post » Nie lut 08, 2009 12:16

aania pisze:to ten sam Miś rozmruczany namiętnie i namolnie domagający się głaskania. Duzi Misia dzwonili z relacją: chłopak co prawda się shował, ale w nocy zjadł i grzecznie skożystał z kuwety. Rezydentka obsyczała, ale bez agresji-znaczy się będzie dobrze.
I poprosze o ogłaszane powolutku dorosłej krówki z czarnym noskiem która przyjechała w czwartek, do ideału jeszcze daleko, ale dziewczyna pięknie mruczy basem :lol: -takiego dźwięku raczej po saszy bym się spodziewała. i jakbym mogła nieśmiało poprosić o ogłaszanie mojego Arbuza :oops:


Kosma, ta krówka to jest ta, która chodziła za nami krok w krok a każdy bał się wziąć na ręce. Zdaje się, że Ty nie wiedziałaś, że jest taka groźna i po prostu wsadziłaś kotę do transportera :D

Ale czy my mamy fotki krówki? :roll: i czy ona ma w ogóle imię? bo funkcjonowała jako Mama Mili

No i krówka też jest "szybowa" najłatwiej tam ją było głaskać

Tweety

 
Posty: 19821
Od: Nie mar 05, 2006 2:12
Lokalizacja: Kraków

Post » Nie lut 08, 2009 12:22

Tweety pisze:
aania pisze:to ten sam Miś rozmruczany namiętnie i namolnie domagający się głaskania. Duzi Misia dzwonili z relacją: chłopak co prawda się shował, ale w nocy zjadł i grzecznie skożystał z kuwety. Rezydentka obsyczała, ale bez agresji-znaczy się będzie dobrze.
I poprosze o ogłaszane powolutku dorosłej krówki z czarnym noskiem która przyjechała w czwartek, do ideału jeszcze daleko, ale dziewczyna pięknie mruczy basem :lol: -takiego dźwięku raczej po saszy bym się spodziewała. i jakbym mogła nieśmiało poprosić o ogłaszanie mojego Arbuza :oops:


Kosma, ta krówka to jest ta, która chodziła za nami krok w krok a każdy bał się wziąć na ręce. Zdaje się, że Ty nie wiedziałaś, że jest taka groźna i po prostu wsadziłaś kotę do transportera :D

Ale czy my mamy fotki krówki? :roll: i czy ona ma w ogóle imię? bo funkcjonowała jako Mama Mili

No i krówka też jest "szybowa" najłatwiej tam ją było głaskać


czy to to to??

"drugie to Wielki Szu, którego wszyscy się bali a który został złapany przez Kosmę po prostu w ręce (to jest ten człowiek, który nie wiedział, że ma się bać "
Obrazek

kosma_shiva

 
Posty: 3109
Od: Czw lip 03, 2008 16:56
Lokalizacja: Kraków, (Sanok)

Post » Nie lut 08, 2009 12:29

kosma_shiva pisze:
Tweety pisze:
aania pisze:to ten sam Miś rozmruczany namiętnie i namolnie domagający się głaskania. Duzi Misia dzwonili z relacją: chłopak co prawda się shował, ale w nocy zjadł i grzecznie skożystał z kuwety. Rezydentka obsyczała, ale bez agresji-znaczy się będzie dobrze.
I poprosze o ogłaszane powolutku dorosłej krówki z czarnym noskiem która przyjechała w czwartek, do ideału jeszcze daleko, ale dziewczyna pięknie mruczy basem :lol: -takiego dźwięku raczej po saszy bym się spodziewała. i jakbym mogła nieśmiało poprosić o ogłaszanie mojego Arbuza :oops:


Kosma, ta krówka to jest ta, która chodziła za nami krok w krok a każdy bał się wziąć na ręce. Zdaje się, że Ty nie wiedziałaś, że jest taka groźna i po prostu wsadziłaś kotę do transportera :D

Ale czy my mamy fotki krówki? :roll: i czy ona ma w ogóle imię? bo funkcjonowała jako Mama Mili

No i krówka też jest "szybowa" najłatwiej tam ją było głaskać


czy to to to??

"drugie to Wielki Szu, którego wszyscy się bali a który został złapany przez Kosmę po prostu w ręce (to jest ten człowiek, który nie wiedział, że ma się bać "


właśnie, właśnie :D ale nasz Wielki Szu jest kobietą

Tweety

 
Posty: 19821
Od: Nie mar 05, 2006 2:12
Lokalizacja: Kraków

Post » Nie lut 08, 2009 12:33

szukam zdjęć Filipka od Kastapry, ma ktoś?

Tweety

 
Posty: 19821
Od: Nie mar 05, 2006 2:12
Lokalizacja: Kraków

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Google [Bot] i 102 gości