Smoczek zaginęła:Kraków 10.1.07cz.3 NowaNiespodzianka! s.111

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Pt sie 08, 2008 7:03

Zo, spokojnego dnia :ok:

i przypominam o dzisiejszym spotkaniu ;)
ObrazekObrazek Obrazek

Adrianapl

 
Posty: 10742
Od: Śro kwi 18, 2007 7:41
Lokalizacja: Kraków

Post » Pt sie 08, 2008 8:30

Zosia odpocznij troszkę, chociaż przy galopadzie podfruwajek z uczepionych do nich Ziucinkiem wiem, że nie jest łatwo, bo zawsze obierają trasę ze śpiącym człowiekiem na środku :twisted:

Tweety

 
Posty: 19821
Od: Nie mar 05, 2006 2:12
Lokalizacja: Kraków

Post » Pt sie 08, 2008 8:45

:ok::ok:
:ok::ok:
Dorota, Mru(czek), Chipolit, Norka, O'Gon (Burak); Balbina, Tygrysiunia, Bolek i Coco za TM

Dorota

 
Posty: 67146
Od: Pon maja 20, 2002 13:49
Lokalizacja: Olsztyn

Post » Pt sie 08, 2008 10:12

:ok: :ok: :ok:
ObrazekObrazekObrazek
Gryzia z Kizią i Lilu Obrazek

Elwirka

 
Posty: 2038
Od: Sob lip 01, 2006 22:30
Lokalizacja: Kraków

Post » Pt sie 08, 2008 22:23

szkoda wielka, że nie było Cię Zosiu na spotkaniu :(

Tweety

 
Posty: 19821
Od: Nie mar 05, 2006 2:12
Lokalizacja: Kraków

Post » Sob sie 09, 2008 0:15

Dzieki za odwiedziny !
Ja tez zaluje, ze nie poszlam na spotkanie, ale to naprawde daleko ode mnie, a stopy mialam juz tak odparzone, ze musialam sie po prostu polozyc - caly dzien latania w roznych sprawach po upale, duchota straszna a najgorzej zrobilo sie po deszczu wieczorem.

U Ziutka katar jakis sie zrobil, chyba kupil od Poli - ktora juz nie kicha po tych dwoch doxycyklinach.
Plamce wyjelam jednak kiel mleczny, bo nie je i zgrzytala wsciekle co mnie doprowadzalo do obledu.
Oboje dostali dzis gerberka indykowego, bo Plamka nadal nie chce jesc a Ziutek jakis niemrawy i nie wiem co.
Sobota jutro ... moze wreszcie znajde czas na jakas konsultacje.

Potem tyranozaurusy prawie zezarly mnie zywcem przy krojeniu miesa, jedna zwymiotowala cala porcje - ALE NIE WIEM KTORA ... nie zdazylam zauwazyc.

znow jest za cieplo i za duszno
wywraca mnie to psychicznie i fizycznie
zo

Zowisia

 
Posty: 6607
Od: Śro sty 10, 2007 19:58
Lokalizacja: Kraków

Post » Sob sie 09, 2008 6:32

Zo,

nie daj sie drobiazgom!

:ok::ok:
:ok::ok:
Dorota, Mru(czek), Chipolit, Norka, O'Gon (Burak); Balbina, Tygrysiunia, Bolek i Coco za TM

Dorota

 
Posty: 67146
Od: Pon maja 20, 2002 13:49
Lokalizacja: Olsztyn

Post » Sob sie 09, 2008 7:31

Zosiu cysterna dobrych sobotnich myśli :ok:
Ściskam Cię mocno i Kociambry miziam :1luvu:

Kociama

Avatar użytkownika
 
Posty: 23507
Od: Czw gru 07, 2006 18:34
Lokalizacja: Beskidy

Post » Sob sie 09, 2008 8:15

Dopiero doczytałam. :lol:

Powodzenia, Zo, z tym wszystkimi futrzakami.
Kocie Hospicjum -1% - KRS 0000408882

'Pijcie swe niezaznane szczęście
chcąc nie być tym, kim jesteście'

Agn

Avatar użytkownika
 
Posty: 22355
Od: Pt paź 21, 2005 14:01
Lokalizacja: Toruń

Post » Sob sie 09, 2008 16:36

:ok:
ObrazekObrazek Obrazek

Adrianapl

 
Posty: 10742
Od: Śro kwi 18, 2007 7:41
Lokalizacja: Kraków

Post » Sob sie 09, 2008 16:41

:ok: :ok:
ObrazekObrazekObrazek
Gryzia z Kizią i Lilu Obrazek

Elwirka

 
Posty: 2038
Od: Sob lip 01, 2006 22:30
Lokalizacja: Kraków

Post » Sob sie 09, 2008 21:32

Ufffff ... jak Agn niedawno, ja dzisiaj mialam sadny dzien ...
wlasciwie juz od przedwczoraj sie zaczelo, wymioty, biegunkowe kupki, katar ... wszystko na raz, a nie wiadomo, ktora co, bo nie sposob je przylapac na goracym uczynku.

Dzis bylo pandemonium, w tym odrobaczanie maluchow, karmienie Plamki siemieniem i mycie jej kryzy i ryjka z tego lepkiego swinstwa, ktorym plula na lewo i prawo, kupki Plamki z alienami !!!!!!!! (i mycie porteczek puchatych po tych kupkach) do tego nagly brak apetytu i pawiki Krowki.
Czeka nas gremialne odrobaczanie, ale to za kilka dni.
Na razie skonczylo sie wieczorna wizyta u weta na Sanockiej na sobotnim dyzurze. Dzieki wielkie dla znajomej zyczliwej duszy, ktora nas tam zawiozla komfortowo samochodem !!
Krowka i Plamka dostaly zastrzyk, Plamka jeszcze kroplowke podskorna, i mamy byc do kontroli we wtorek, jesli wszystko dobrze pojdzie.
Nie bylo kolejki, wiec wszystko ekspresowo i po 21.oo juz moglysmy znow wrocic do domu. Plamka znow schowala sie w tapczanie, jakiekolwiek jedzenie dopiero jutro jednak - o ile sama nie zachce, ale i ona i Krowka maja zajete gardla, stad ten brak apetytu.

Teraz powinnam pracowac, bo caly dzien sprzatalam i zajmowalam sie futrulami, a tymczasem jestem tak zmeczona, ze chyba znow sie przewroce..
Dzieki za podtrzymywanie watku ...
Ogloszenia Smoczkowe w dzielnicy wisza niezalepione, chyba ci zalepiacze jeszcze maja wakacje (malolaty jakies pewnie) - widzialam przez szybe auta, wracajac od weta.

zoO, wypoczeta po urlopie jak ^%&^^^%$%$#$#$#@#@# !

Zowisia

 
Posty: 6607
Od: Śro sty 10, 2007 19:58
Lokalizacja: Kraków

Post » Sob sie 09, 2008 21:43

Zo, trzymaj sie :ok:
ObrazekObrazek Obrazek

Adrianapl

 
Posty: 10742
Od: Śro kwi 18, 2007 7:41
Lokalizacja: Kraków

Post » Sob sie 09, 2008 22:00

dobrze Zosiu, że pojechałaś, obie będziemy spokojniejsze
Podejrzewam, że i tak nie dałabyś rady pracować wiedząc, że z Plamką jest tak jak było.
Pamiętaj, że jakby co to ja jestem pod telefonem a samochód mam pod domem

Tweety

 
Posty: 19821
Od: Nie mar 05, 2006 2:12
Lokalizacja: Kraków

Post » Nie sie 10, 2008 12:17

Dzisiaj odrobinke lepiej, ale nie jedza ani Krowka ani Plamcia; bylo karmienie gerberkiem na sile ... :(
Krowka traci siersc calymi klebami, wyczesalam dzis szufelke, moze to z tej choroby ? u weta tez oklaczyla mnie od gory do dolu.

Reszta Tyranow pozera wszystko co w zAsiegu, ostatnio hitem jest twarog z Sokolki :) nie dadza mi spokojnie zjesc sniadania jesli nie zostanie zlozona odpowiednia danina.

No i tak z tym karmieniem, czesaniem i sprzataniem zeszlo pol niedzieli...
zo

Zowisia

 
Posty: 6607
Od: Śro sty 10, 2007 19:58
Lokalizacja: Kraków

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: ametyst55, Google [Bot], puszatek i 1479 gości