TYMCZASY u JOPOP- PROŚBA O ZAMKNIĘCIE WĄTKU

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Nie lis 11, 2007 23:19

CoToMa pisze:Do tej pory byłam przekonana, że małe sfinksiątka rodzą się z mamy sfinksicy i taty sfinksa.

Niby duża dziewczynka, a taka naiwna ;)

Aśka, Ty się ciesz, że bez brzucha tam wpadałaś ;)
Są chwile, kiedy brak ludożerców daje się boleśnie odczuć.
Alfons Allais

Aleba

Avatar użytkownika
 
Posty: 21216
Od: Czw sie 05, 2004 16:52
Lokalizacja: Warszawa

Post » Nie lis 11, 2007 23:26

no fakt, zwłaszcza, że widzieli mnie wczoraj bez brzucha, to by się zdziwili że przez 1 noc tak utyłam:)
Obrazek

jopop

 
Posty: 19154
Od: Pt maja 20, 2005 20:05
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pon lis 12, 2007 0:11

jopop pisze:Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek


Całkiem nieźle mi wyszło!!
Muszę chyba pomyśleć o zmianie profesji!! Może z Beatą się dogadam i mnie chociaż na praktyki weźmie... :wink:
Nawet golenie intymne mam już opanowane :twisted:

Asiu, może Twoi studenci czasem inteligencją nie grzeszą, ale jakbyś wpadła na zajęcia cała podrapana i z brzuchem jak w ost. miesiącu ciąży, to nawet dla nich mogłoby być to troszkę za dużo :ryk:

Narzekasz, że kota adopcyjnego straciłaś...
Wystaw aukcję na allegro z tymi zdjęciami. Będzie sporo kasy na inne kociaki za takiego rasowca jak Małabura :twisted:
Obrazek

czarna_agis

 
Posty: 4361
Od: Czw wrz 07, 2006 23:14
Lokalizacja: warszawa

Post » Pon lis 12, 2007 7:16

Bulwkowiec uprawia skoki. Efekt - moje plecy wyglądają jak drapak dla kota, po kilkuletnim używaniu. Ciekawe czy mi już skóra odchodzi płatami.... sra na rzadko.

Blaszkowiec - senny, troszkę je. srania nie zauważyłam, ale musi srać, bo jest chudy okropnie.

Błyskoporek - zjadł trochę conwa. sra okropnie. drze morde co chwila i domaga sie uwagi.

Małabura - ma przerąbane z powodu ogona - WSZYSTKIE koty ją gonią i za ten ogon łapią. Łącznie z moim maleńkim Łapkiem. Ten potrafi uwiesić się na ogonie, a Małabura chcąc sie uwolnić - ciągnie go po podłodze 8O

Mrumru - nic się nie zmienił:) na razie kastracja nie naprawiła mu mózgu:)

W nocy chciałam być dobra dla kotów i pozwoliłam im spać ze sobą (ryzykując atak). Ale one nie chciały być dobre dla mnie, Bisiek mruczał jak traktor i wyrywał mi garściami kłaki przy ugniataniu, a Małabura zaczęła mnie wylizywać. Więc znów wyleciały do holu...
Obrazek

jopop

 
Posty: 19154
Od: Pt maja 20, 2005 20:05
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pon lis 12, 2007 14:05

jopop pisze:co pomyślelibyście o swoim prowadzącym ćwiczenia gdyby w dniu 11 listopada wpadł na zajęcia spóźniony, broczący krwią, w wyciągniętym sweterku uwalanym kocimi kłakami w ilościach hurtowych i z ostrym atakiem astmy?


Pomyślałabym, że ten prowadzący nieco dziwny - niedziela, święto państwowe, nawet supermarkety mają wolne, a ten na zajęcia :twisted:
Ostatnio edytowano Pon lis 12, 2007 15:47 przez kalewala, łącznie edytowano 1 raz
Zachęcam do zakupów w zooplusie przez zielony banerek na blogu - zooplus coś przekazuje na nasze podopieczne kocie bidy. http://domowepiwniczne.blogspot.com/

kalewala

Avatar użytkownika
 
Posty: 21154
Od: Śro cze 29, 2005 13:55
Lokalizacja: Łódź

Post » Pon lis 12, 2007 15:24

Siedzę w robocie, przerwa między grupami. I cały czas martwię się co się dzieje w domu... czy Blaszkowiec i Blyskoporek coś zjedli?
Obrazek

jopop

 
Posty: 19154
Od: Pt maja 20, 2005 20:05
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pon lis 12, 2007 15:34

jopop pisze:Siedzę w robocie, przerwa między grupami. I cały czas martwię się co się dzieje w domu... czy Blaszkowiec i Blyskoporek coś zjedli?

No to tak jak ja o czarną...
Są chwile, kiedy brak ludożerców daje się boleśnie odczuć.
Alfons Allais

Aleba

Avatar użytkownika
 
Posty: 21216
Od: Czw sie 05, 2004 16:52
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pon lis 12, 2007 17:40

towarszystwo zyje. dostaly wegiel, nifuroksazyd, ja zjadlam wreszcie sniadanie i zaraz lece na chor.

tylko sie poinhaluje troszke:)
Obrazek

jopop

 
Posty: 19154
Od: Pt maja 20, 2005 20:05
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pon lis 12, 2007 23:27

kolejna dawka lekow. Blyskoporek lepszy niz wczoraj, utyl troche. z tylka leje sie niestety nadal. blaszkowiec - smutny, malo ruchliwy. malutki. karmie go na sile (choc troche zjadl sam), zaraz mu jeszcze duphalite walnę.
Obrazek

jopop

 
Posty: 19154
Od: Pt maja 20, 2005 20:05
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pon lis 12, 2007 23:58

biorąc pod uwagę jak sukinsyn walczył, to chyba jeszcze nie zdycha.

mam o 2 litry krwi mniej w ciele i więcej na podłodze.
Obrazek

jopop

 
Posty: 19154
Od: Pt maja 20, 2005 20:05
Lokalizacja: Warszawa

Post » Wto lis 13, 2007 9:32

blaszkowiec kiepski, choc walczy nadal ostro... jestem cala upackana mieszanką węglowo-nifuroksazydowo-conwalescensową...
Obrazek

jopop

 
Posty: 19154
Od: Pt maja 20, 2005 20:05
Lokalizacja: Warszawa

Post » Wto lis 13, 2007 9:33

Sfinksie mały, nie wygłupiaj się tylko zdrowiej! :ok:
Są chwile, kiedy brak ludożerców daje się boleśnie odczuć.
Alfons Allais

Aleba

Avatar użytkownika
 
Posty: 21216
Od: Czw sie 05, 2004 16:52
Lokalizacja: Warszawa

Post » Wto lis 13, 2007 9:52

Na bazarku są m.in. takie aukcje:

koci namiot-wieża od martymagdy http://forum.miau.pl/viewtopic.php?t=68302

kosmetyki i nosorożce od callisto http://forum.miau.pl/viewtopic.php?p=2621525#2621525

dziękuję!!!
Obrazek

jopop

 
Posty: 19154
Od: Pt maja 20, 2005 20:05
Lokalizacja: Warszawa

Post » Wto lis 13, 2007 13:22

No właśnie miałam wszystkich zaprosić na bazarek, ale Jopop mnie uprzedziła :)

Callisto

 
Posty: 1803
Od: Wto lis 29, 2005 10:33
Lokalizacja: Warszawa

Post » Wto lis 13, 2007 19:07

:crying: :crying: :crying: :crying: :crying: :crying: :crying: :crying: :crying: :crying: :crying: :crying: :crying: :crying: :crying: :crying: :crying: :crying: :crying: :crying: :crying:
Obrazek

czarna_agis

 
Posty: 4361
Od: Czw wrz 07, 2006 23:14
Lokalizacja: warszawa

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Bestol, elmas, Google Adsense [Bot] i 357 gości