CK ADOPCJE NA ODLEGŁOŚĆ(64)Estelle i Gwiazdeczka mają domy:)

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Pon sie 13, 2007 12:02

Myszka.xww pisze:Ucieczka z Alcatraz.


Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek


Myszka, gdzie była wtedy straż więzienna? :twisted: :mrgreen:

ewa74

 
Posty: 3570
Od: Pt paź 06, 2006 10:05
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pon sie 13, 2007 12:04

Loa na początku pobytu w kociarni próbowała sobie podporządkować koty. Nie udało jej się. Sądzimy, że stres przyczynił się do tego, co dzieje się obecnie - Loa na napady kaszlu i duszności, jest wskazanie na astmę.
To już drugi kot w kociarni z tym problemem - Dzika jest leczona cały czas...

Milka nadal mieszka w klatce - nie jest w stanie zaakceptować innych kotów. Po kastracji wciąż jeszcze ma do nadrobienia ciałka. Na dodatek - męczy ją zapalenie uszu, wywołane wieloletnim, nie leczonym nigdy świerzbem. Wciąż jest leczona miejscowo, strach podac jej Stronghold - kastrację bardzo ciężko zniosła.
Jutro będzie kastrowana Princessa, córka Milki, jej także dotyczy świerzbowy problem.

Nil je, ale wciąż wygląda jak cień. Stres daje mu się we znaki.

Szarusia ma najprawdopodobniej zapalenie pęcherza... non stop odwiedza kuwetę...

:(
Obrazek

ryśka

Avatar użytkownika
 
Posty: 33138
Od: Sob wrz 07, 2002 11:34
Lokalizacja: Bielsko-Biała

Post » Pon sie 13, 2007 12:05

No, i teraz wiadomo, czemu kociak musi pompować brzucho, ile się da: żeby sobie żeber nie poodbijać w czasie ucieczki :wink:

edit: sorry za lekki ton postu, nie widziałam wpisu Ryśkowego...
Ostatnio edytowano Pon sie 13, 2007 12:21 przez EwKo, łącznie edytowano 1 raz

EwKo

 
Posty: 7319
Od: Śro paź 19, 2005 21:52
Lokalizacja: Górny Śląsk

Post » Pon sie 13, 2007 12:12

Ryska, potrzeba jakis lekow? Karmy specjalistycznej?
Moza zamowic do kociarni feliway? Malo pradu pobiera, a mogly ociupinke pomoc...





Straz wiezienna robila zdjecia ;)
jak wypusci Ffi, bedzie zdjeciowic pozostale maluchi

Myszka.xww

 
Posty: 28434
Od: Sob lip 20, 2002 18:09
Lokalizacja: Krakoff

Post » Pon sie 13, 2007 17:11

Myszka sle PW w sprawie zakupow.

aassiiaa

Avatar użytkownika
 
Posty: 8291
Od: Pt sty 20, 2006 14:13
Lokalizacja: Sosnowiec

Post » Pon sie 13, 2007 18:29

Adria...kazdego nie :twisted: Na Mirka i Daiblice nie mialam ochoty ;) ale masz racje, Zorro i Melisa...podbili moje( i nie tylko moje) serce... Na czym polegaja ataki Melisy? na rzucaniu sie na Nowine i drapaniu...delikatnym atakiem jest prychniecie i sykniecie...i tylko pacniecie lapka...
Pracujemy caly czas nad Melisa ;) jak sie zgodza to bedzie moja :D

Milka juz nie mieszka w klatce ;)
Chodzi po kociarni i uznalysmy dzis z dziewczynami ze robimy " lapanie i mizianie Milki";) calkiem dobrze wychodzi ;) Ona tylko przyzwyczaila sie do tego ze jest zawsze na "nie"... glowke nadstawia do miziania ale syczy przy tym na nas ;) cwaniara.... chyba coraz bardziej podoba jej sie noszenie na rekach ;) no i chyba wazne.... chodzi sama po kociarni ;) hm...chyba ze nie miala innego wyjscia- Dzikunia zajela jej koszyczek ;)

Szarunia... :( odwiedza kuwete, ale nic w niej nie zostawia.... :( biedna...zal patrzec jak tak chodzi z nadzieja i nic :(

Princunia za to pieknieje w oczach.... :) jest cudowna :) :) nawet dzis stala w oknie :D :) ale wyjsc...co to to nie ;)

Mefisto zrobil dzis strajk mielonkowy ;) nie chcial miesa mielonego...poskubal ale chyba nie byl specjlanie glodny- suchym sie chyba zapchal ;)

Tofik potraktowal mnie dzis i w sobote lapa... :?

To chyba na tyle z "nowosci" Ck ;) :oops:

Macho

 
Posty: 953
Od: Sob gru 02, 2006 17:07
Lokalizacja: Górny Śląsk

Post » Pon sie 13, 2007 18:36

ryśka pisze:Loa na początku pobytu w kociarni próbowała sobie podporządkować koty. Nie udało jej się. Sądzimy, że stres przyczynił się do tego, co dzieje się obecnie - Loa na napady kaszlu i duszności, jest wskazanie na astmę.

niestety, dr Niziolek potwierdza, ze u kotow to czesty pierwotny powod astmy :(

Beata

 
Posty: 31551
Od: Nie lis 03, 2002 18:58

Post » Pon sie 13, 2007 19:11

Do tego, co napisała Macho dodam tylko od siebie, że Princessa faktycznie się rozkręca - jest śliczną małą "maskotką" ze słodkim wyrazem pysia i rozbrajającymi plamkami na łapkach. Chętnie towarzyszy wolontariuszom i włazi wszędzie, gdzie się da :wink:
Obrazek
Obrazek
Jej stałe miejsce jest na szafce. Asia tłumaczyła jej,że wszystkie koty, które tam przesiadywały znalazły domki (Demeter, Funny...) i Princeska wzięła sobie do serca te rady :)


A tak spojrzał na mnie ostatnio Irysek:
Obrazek
Bardzo ładny i poważny kot z niego :)

San

 
Posty: 680
Od: Czw lut 16, 2006 10:26
Lokalizacja: Tarnowskie Góry

Post » Pon sie 13, 2007 21:35

Wszystkie CKoty sa fajne ;)
Princunia i Pipi to 2 najslodsze kicie w kociarni... :)

Macho

 
Posty: 953
Od: Sob gru 02, 2006 17:07
Lokalizacja: Górny Śląsk

Post » Wto sie 14, 2007 22:53

Dzisiaj miałam dzień refleksji. Tylko nie pomyślcie przypadkiem, że to było takie refleksowanie sie na lezance 8) Nachodziły mnie różne kocie i psie, i ludzkie refleksje. Refleksje nachodzily mnie pomiedzy sprzataniem jednej kuwety, i drugiej, i trzeciej, i czwartej, i piatej i dalej nie wyliczam bo sie zlapiecie za glowe. Pozniej kolejna refleksja mnie naszla przy karminiu kotow i napełanianiu pierwszej miseczki, i drugiej, i trzeciej ....i piętnastej, ups....zapomnialam o psach .. i 19 miseczce. Znowu zapomnialam ...jeszcze dwie miseczki od swiniakow-morskich, 7 od Nimf (bylo 6 ale jedna postanowila zmienic miejsce zamieszkania i uciekla komus trafiajac do nas- to juz ktoras z kolei papuga, ktora z wlasnej woli u mnie zamieszkala) do tego wszystkiego dochodza 2 falistki, ktore tez przylecialy z wlasnej woli.
Pozniej przyszla pora podania lekow...czy napewno kazdy musi dostawac zastrzyki inna igla :twisted:
Pozniej to znowu trzeba bylo posprzatc kuwety, nakarmic koty..itd...

i kiedy wreszcie moglam wyjsc na dlugi spacer z moimi psami stawierdzilam, ze ludzie jakos dziwnie na mnie patrza, bo ... gadam na glos z psami, gadam o kotach 8) , gadam o zyciu i o wielu sprawach , o ktorych Wam nie powiem :twisted:

..i refleksja z tego taka, ze pomimo wielu smutnych chwil, braku czasu (z wiadomego powodu), zaniedbaniu wielu innych spraw ...
ale dzieki wspolpracy- to zle slowo- dzieki przyjazni i wielkiej pomocy, zrozumieniu, zaakceptowaniu, szczerosci, zaufaniu ... oj duzo by tu wymieniac ..widze sens tego co robie (co robimy wspolnie oczywiscie).

Najlepsze jednak zosatwilam na koniec ... to wszytko co robie sprawia mi wielka przyjemnosc i radosc...a nie naleze do ludzi, ktorzy lubia sie przemeczac :wink:

Adria

 
Posty: 1874
Od: Pt paź 28, 2005 10:59
Lokalizacja: Piekary

Post » Śro sie 15, 2007 14:50

Adria, podziwiam :lol:



Kilka :twisted: fotek:



Arabelka

Obrazek


Mleczko

Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek


Winniczek

Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek



AnTosia

Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek


A teraz sie prosze zakochiwac. Ras ras :twisted:

Myszka.xww

 
Posty: 28434
Od: Sob lip 20, 2002 18:09
Lokalizacja: Krakoff

Post » Śro sie 15, 2007 15:28

no wlasnie
zakochiwac sie rasras :twisted:
tym bardziej, ze Winniczek na kota wystawowego rosnie i ma duze szanse wygrac z forumowymi domowymi 8) :wink:

Beata

 
Posty: 31551
Od: Nie lis 03, 2002 18:58

Post » Śro sie 15, 2007 15:28

Z wiecio natomiast ciut gorzej. Mleczko ma infekcje tchawicy, Winni krtani. Mleczko sie "dlawi", Winni "skrzeczy". Dostaja juz antybiotyk i powinno im sie szybko poprawic :)

Boimy sie tylko, zeby sie Arabelka nie zarazila :(

Myszka.xww

 
Posty: 28434
Od: Sob lip 20, 2002 18:09
Lokalizacja: Krakoff

Post » Śro sie 15, 2007 15:32

Adria :1luvu:
A jak Dolly? jest poprawa?

Myszko. zakochałam się. niestety-we-wszystkich 8O sesja po prostu cudna!


Mam niesamowicie dobrą wiadomość: Jaśmina znalazła Dom. Dom przez duże "D". Pojedzie aż do Poznania, do Asi, która opiekowała się Różową Panterą. Nic lepszego nie mogło Jaśminy spotkać. I być może uda się to już w przyszłym tygodniu.

Musimy wypchać te nasze koty do dobrych domów...
Grrr.... pomoże nam w akcji ogłoszeniowej! tylko musze się zebrać, wziąć w garść i przygotować zestawy ogłoszeniowe :oops:
Obrazek

ryśka

Avatar użytkownika
 
Posty: 33138
Od: Sob wrz 07, 2002 11:34
Lokalizacja: Bielsko-Biała

Post » Śro sie 15, 2007 15:42

ryśka pisze:Grrr.... pomoże nam w akcji ogłoszeniowej! tylko musze się zebrać, wziąć w garść i przygotować zestawy ogłoszeniowe :oops:



Rozumiem i czekam cierpliwie.
Obrazek

grrr...

 
Posty: 15640
Od: Pon paź 09, 2006 19:32
Lokalizacja: Kraków

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Blue, CatnipAnia, Google [Bot] i 59 gości