Dzisiaj rano, ok 6, pojechaliśmy z psami na szybko do wąwozu myśliborskiego (blisko nas) żeby się przeszły dopóki jest chłodno - wróciliśmy ok 10 rano i koty były strasznie oburzone, bo nie dałam im rano jeść -zazwyczaj im daję przed wycieczką
Ryjek tez był oczywiście oburzony -on oprócz dotykania/głaskania/podnoszenia to funkcjonuje tak jak inne koty
Kaja na dzisiejszym spacerze -ona ma ponad 11 lat, nie lubi jak jest za goraco

czytaliście
https://oko.press/tatiana-z-charkowa-ratuje-koty/ ?
Tymoteusz, Ryjek, Zorro i Elbert to uwielbiaja spac upchane wszystkie razem w pudełku, w którym zmiesciłby się jeden kot.
Mam w kuchni zawsze kilka kartonowych pudełek -koty je kochają - ale najbardziej lubią się upchać w 4 koty w najmniejszym z nich.Czasem śpi w nim sam Ryjek lub sam Zorro - i to jest pudełko na jednego kota zwinietegoo w kłębek.
Ale na upartego 4 też sie mieszczą jakoś.
koty nie mają po prostu stałej objętosci.
Tylko Pumba i Patmol, czarne koty, wolą przestrzeń.
w wąwozie jest dośc magicznie, do tego chłodno i ciemno

