SchronWro - 260 kotów w schronisku!!! Zdjęcia str. 62-63.

Mam Kalm Aid i mam lampkę ledową do kontaktu. Viris, podrzucę Ci do pracy (o 22 jak będziesz wychodzić, chyba że podskoczysz do mnie po pracy).

Hmm Marcin miał mi podać przez Kasię bo będą się widzieć w schronie.

Młodego przeniosę z łazienki do salonu, nie będzie miał kontaktu z resztą stada, ale będzie miał dostęp do światła dziennego - tak będzie chyba najlepiej.

Gibutkowa viris dostanie klatkę na malucha. Na pewno będzie mu lepiej niż w łazience :ok:

Maluch już w klateczce i zabezpieczony przed resztą zwierzyńca. Łapki mają odruchy normalne, jest w stanie je wyprostować. Ale gdy "idzie" to niestety jest to biegoczołganie. Szybko i żwawo, ale tak jak skradający się kot, nie wyprostowany.

to może nie ma jeszcze tragedii
i nie dostał jeszcze tych przykurczów o których mówiła Aśka.

edit: co do tego biegoczołgania, to widziałam na własne oczy, widok przykry

viris pisze:Maluch już w klateczce i zabezpieczony przed resztą zwierzyńca. Łapki mają odruchy normalne, jest w stanie je wyprostować. Ale gdy "idzie" to niestety jest to biegoczołganie. Szybko i żwawo, ale tak jak skradający się kot, nie wyprostowany.

Jakby był pijany, prawda? Przy takim oczopląsie to normalne, jak idzie oczy zazwyczaj są proste ale za to ciałkiem zarzuca.

Ewelina wiem o klatce

Tak czy tak mam lampkę ledową z zielonym światłem jakby ktoś potrzebował do łazienki. No i Kalm Aida mam ale chyba młody nie będzie potrzebował (jak łazikuje to myślę że trzeba tylko czasu, zobaczymy jak będzie z jedzeniem, najwyżej jutro ramo się jakoś z Viris spikniemy to jej dam tego Kalma).

Gabi - przykry ale tak to właśnie wygląda przy oczopląsie (ja się zastanawiam jak mój siostrzeniec będzie zaczynał chodzić, bo ciągle ma oczopląs, no ale może jak wyjdzie ze szpitala to już nie będzie miał, to po silnych lekach)

No nie do końca jak pijany. Bo idzie prosto, tylko to tak jakby się bardzo skradał - ale znowu szybko strasznie.

Ja pożyczę dzisiaj Agacie mojego KalmAida, nie potrzebuję na razie (czyt. mój Koto nie jedzie do weterynarza

). Myślę, że warto mu podać, bo jest przerażony i chyba to zawsze pomoże?

Biedny ten Imani, ale jak mówi Viris może i trochę dziki, chociaż jak go wziąłem na ręce to mi wtulił łepek w ramię.
Miejmy nadzieję, że mu się uda jakoś wyjść z tego strachu chociaż i w miarę normalnie żyć... trzymam za to kciuki z całej siły.

Aha, ja bym go raczej nie narażał na patrzenie na ruszające się obiekty, żeby mu nie pogarszać wrażeń. Może najlepiej żeby patrzył na ścianę np? Generalnie jakiś uspokajający widok. Tak sobie myślę.

Klatkę można przykryć jakimś kocykiem i jedną ścianke zostawić odsłoniętą żeby się mnie stresować i Kalma bym mu dała bo on się tak stresuje już od 3 tygodni... więc nie ma co czekać

Jak macie pod ręką Kalma to jasne :ok:

I klatkę tak jak pisze Ewelina - przykryć kocykiem, zostawić odsłonięta jedną ściankę (tak się uspokajała Kisza vel Gutek)

Spokooojnie, klatka jest w szafie wnękowej, drzwi są trochę zasunięte - tworzy się takie zaciszne miejsce, gdzie maluch sobie siedzi. Reszta jest uchylona - ale zabezpieczona przed ciekawską Klarą i ewentualnie Hrabiną. Kuwetka, miseczki są w tej jaśniejszej części.

Agata widze ma swoje myki

A my tu jakieś amatorskie rady zapodajemy :mrgreen:

Ojtam ojtam

sunicram jak dasz Kasi ten preparat to powiedz, że po 19 u mnie ktoś będzie już w domu, ewentualnie ja jak wrócę z pracy mogę podlecieć. Wcześniej też może spróbować - ale nie wiem czy Piotrek gdzieś nie pojedzie.

Zmykam do pracy, kolejne wieści po 22.

gabi.cezar pisze:Pokoik nr 9 - pilne przypadki:

Koteczka nr 174/12. Wiek ok 10 lat. W schronie od marca.
Miał ją odebrać właściciel po powrocie ze szpitala.
Nie wrócił...
Koteczka się sypie, potrzebuje pomocy...
Z pyszczka sączy się jej śmierdząca wydzielinka, bidusia na pewno cierpi.

Z wiadomych względów DT przydałby się też dla tej koteczki
niedługo się rozsypie....

ruda wysterylizowana koteczka, zasmarkana

tu na zdjęciu z rudym kocurkiem

tyle się dzieje, że przypomnę jeszcze raz koty z pok. nr 9.
może ktoś się zakocha i da któremuś DT...?

SchronWro - 260 kotów w schronisku!!! Zdjęcia str. 62-63.

Kto przegląda forum