dyzur spoko piszecie ze pimpus da sie poglaskac i wogole to znaczy ze z jakiegos powodu mnie nie lubi bo fuczy po mnie i bije kot mnie nie lubi![]()
Być może czuje od Ciebie zapach innego kota i dlatego tak reaguje.
Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy
dyzur spoko piszecie ze pimpus da sie poglaskac i wogole to znaczy ze z jakiegos powodu mnie nie lubi bo fuczy po mnie i bije kot mnie nie lubi![]()
Axa76 pisze:dyzur spoko piszecie ze pimpus da sie poglaskac i wogole to znaczy ze z jakiegos powodu mnie nie lubi bo fuczy po mnie i bije kot mnie nie lubi![]()
Być może czuje od Ciebie zapach innego kota i dlatego tak reaguje.
herzpl pisze:Axa76 pisze:dyzur spoko piszecie ze pimpus da sie poglaskac i wogole to znaczy ze z jakiegos powodu mnie nie lubi bo fuczy po mnie i bije kot mnie nie lubi![]()
Być może czuje od Ciebie zapach innego kota i dlatego tak reaguje.
no przeciez kazdy z nas ma w domu kota a tylko na mnie werczy
Axa76 pisze:herzpl pisze:Axa76 pisze:dyzur spoko piszecie ze pimpus da sie poglaskac i wogole to znaczy ze z jakiegos powodu mnie nie lubi bo fuczy po mnie i bije kot mnie nie lubi![]()
Być może czuje od Ciebie zapach innego kota i dlatego tak reaguje.
no przeciez kazdy z nas ma w domu kota a tylko na mnie werczy
No więc widocznie akurat Twój go niepokoiTaka hipoteza tylko.
elape pisze:Zajrzałam do albumu, przybyło zdjęć Shilli, ale opis to właściwie żaden. Czy kotka jest przeznaczona do adopcji, czy jak? Gdzieś widziałam na wątku informacje o planach z nią związanych, ale teraz nie mogę znależć. Może ktoś mi podpowie?
wiiwii pisze:Martika, dzięki!![]()
Jest opcja adopcji Pimpusia przez dziewczynę, która ma już białaczkowca, Iwo i Basia wiedzą. Zapomniałam, że nie masz FB, tam się wszystko odgrywa. Zbierzmy najpierw pełny opis Gutka:
Czarny kocurek pełnojajeczny, ok.10-letni... Znaleziony pod balkonem (Romeo!) jednego z bloków - ale nie pamiętam gdzie - cierpiący na zapalenie ucha i zapalenie płuc, z powiększonym sercem i chorymi nerkami. Podjęto leczenie kocurka i ustalono dietę nerkową. Bardzo łagodny, barankuje, głośno mruczy prosząc o głaski (mruczy już kiedy ktoś zbliża się do boksu), wystawia śmiesznie języczek, bardzo wdzięczne stworzenie. Zdecydowanie nakolankowiec. Nie odnotowano niechęci do innych kotów, które znalazły się w pobliżu jego klatki (ciekawskie ryjki). Obecnie leczenie świerzbowca.
Chciałabym, żeby szybciej wyzdrowiał, chociaż to kichanie... Za długo siedzi w tym boksie
Użytkownicy przeglądający ten dział: Blue, kasiek1510 i 69 gości