Madleine- z tego co wiem to własnie ok trzy tygodnie trzeba czekac na sprawdzony wynik działania kropli
potem dobrze je kontynuowac jeszcze chyba
ale o to możesz mailem spytać dostawcę
Kochany jest ..jak spi..pewnie
...a w schronisku...

do domu pojechała dziś czarna Anda
bardzo sie cieszę, dom wprawdzie wychodzący, ale to była ogrodkowa kicia, mysle ,że dobry wybór
poza tym dom wie, że długo nie może w ogóle wychodzić, potem na smyczy
Andzia spokojna, myslę ,że będzie się w przyszłości trzymała domu

Karolinka pojechała do AgaPap
wiec wiesci będą

do domu pojechał młody burasio Lusiek
tutaj dłużej by opowiadac
pewna francuzka zaadoptowała latem od nas koteczkę
miesiąc temu dobrała do niej drugą-naszą Splendi
ale niestety, mimo czekania, wielu prób ( była ze mną w kontakcie) dziewczyny nie chciały sie dogadać
Splendi chyba wolałaby mieszkać sama, strasznie zdominowała rezydentkę
Wróciła do schroniska-zgodnie z naszą umową
a na jej miejsce pojechał burasio- myślę ,że to będzie teraz udane dokocenie

wczoraj do domu pojechała Lostris- jeszcze nie dzwoniłam
także podsumowujac
-Splendi wróciła do schroniska
-Trafiła tez nowa czarna młodziutka koteczka, która została zgłoszona interwencyjnie-jako kopana i męczona przez kogos. W jej przypadku chyba będzie sprawa sądowa.
Kicia jest cała, była ,,wymacana,, przez weta, nie ma widocznych obrażeń
Tylko jest masakrycznie przerażona
-Jest tez nowa kotka/kocur znaleziona na klatce schodowej -z nalepka dzika, ale nie jest to jeszcze stwierdzone na pewno. Jak znam zycie to okaże sie po prostu przerazonym kotem-zobaczymy
Bardzo źle z dzikim wyrudziałym, bardzo
mysle ,że dla niego została już tylko jedna droga
