Przepraszam uprzejmie, ale Malutki NIE waży 9 kilo

Nawet do 6 nie dochodzi. A na zdjęciu wyszedł aż taki krągły, bo on się czasem lubi tak zwinąć i skompakcić, że wygląda na wagę większą niż prawdziwa. Ale fakt, że fałdka, czy jak mówią Hiszpanie "curva de felicidad"( czyli krzywa szczęścia) mu się powiększyła, futro też wygląda lepiej, ale mimo że przy głaskaniu czuje sie mięśnie a nie kości , to nadal ma wcięcie w talii. I coraz częściej gada jak czegoś chce - załapał chyba od Frani, której się często zdarza gadać nawet przez sen. Tylko ostatnio co jakiś czas ląduje pupą w żwirku podczas załatwiania się - jak się załapię do weta w przyszłym tygodniu to na wszelki wypadek zapytam.