FZL - B-B - 45kotów ! potrzebna każda pomoc !

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Pt gru 09, 2011 19:58 Re: FZL - B-B - 45kotów ! potrzebna każda pomoc !

Catka pisze:Na zakończenie dnia - kotki które mają nowe domki:
Romek, Atomek, Dyzia, Pinezka, Olaf, Simon, Muniek
Nadal mamy nadwyżkę czarnych kotek

Super wiadomości, od razu lżej zasnąć jak się widzi tyle kotków w domkach.
Aż tyle i tylko tyle zarazem, ale mam nadzieję że kolejne już niedługo się znajda dla czarnych i burych i kolorowych też :wink:
A tych trzech ostatnich panów to kociaki czy starsze?
Obrazek Obrazek ObrazekObrazek Obrazek

Miya2

 
Posty: 713
Od: Sob paź 08, 2011 16:17
Lokalizacja: B-B

Post » Pt gru 09, 2011 21:48 Re: FZL - B-B - 45kotów ! potrzebna każda pomoc !

Miya2 pisze:
Catka pisze:Na zakończenie dnia - kotki które mają nowe domki:
Romek, Atomek, Dyzia, Pinezka, Olaf, Simon, Muniek
Nadal mamy nadwyżkę czarnych kotek

Super wiadomości, od razu lżej zasnąć jak się widzi tyle kotków w domkach.
Aż tyle i tylko tyle zarazem, ale mam nadzieję że kolejne już niedługo się znajda dla czarnych i burych i kolorowych też :wink:
A tych trzech ostatnich panów to kociaki czy starsze?

Wszystkie są młode. Najstarsze mają 8 miesięcy. A co słychać u Franka?

Catka

 
Posty: 521
Od: Pt kwi 16, 2010 20:46
Lokalizacja: Bielsko-Biała

Post » Sob gru 10, 2011 9:09 Re: FZL - B-B - 45kotów ! potrzebna każda pomoc !

To faktycznie jest bardzo wrażliwy kotek. Franio jest cudny, pierwsze dni przesypiał w szafie i wypełzał dopiero po zmroku. Ładnie je i i kuwetkowe sprawki też ok, nawet znalazłam sposób na przemycanie bezopetu.

Teraz ma otwarte drzwi do pokoju i zaczyna zwiedzać ale bardzo ostrożnie. Mryka do kotków, bawi się ( uwielbia piłeczki) nawet dzisiaj w nocy chwilę ze mną spał. Niestety strasznie nas torturuje bo ma takie misiowate futerko,że by się chciało go wygłaskać i wyprzytulać ale jeszcze się uchyla i ucieka. Więc na razie pozostaje nam tylko podziwiać :mrgreen:

Jeszcze Louis go obsykuje a reszta jest na etapie spoglądania z dystansu no oczywiście z wyjątkiem Meli. Ona na początku go troszkę pilnowała a teraz bawi się przy nim.

Zdjęcia na razie marne z racji tego, że Franio raczej przy kiepskim świetle się uaktywnia a nie chce go lampą stresować. No i on raczej ucieka pod komodę czy stolik jak do niego mierzę z tego czegoś.

Niepokoi mnie jedynie jego zapach a konkretnie oddech, taki jakby lekko ropny? Nie wiem jak to opisać . na początku myślałam że to ze strachu ( kotom jakoś inaczej z paszczy wionie jak się boja). Teraz jeszcze nie chciałabym go stresować wizytami u weterynarza tym bardziej że wcina chrupki bez problemu i nie czuje się jeszcze na tyle bezpiecznie, żeby dać się pooglądać czy obmacać ale obserwuje i porozmawiam z weterynarzem. Troszkę się śmiałam bo zaglądam na wątek fretki a tam ten sam problem :twisted: kociego oddechu. I podobnie jak księżniczka Franio też wygląda na okaz zdrowia. Mam nadzieję że to jakaś błahostka ale trzeba będzie pewnie sprawdzić.
Obrazek Obrazek ObrazekObrazek Obrazek

Miya2

 
Posty: 713
Od: Sob paź 08, 2011 16:17
Lokalizacja: B-B

Post » Sob gru 10, 2011 9:55 Re: FZL - B-B - 45kotów ! potrzebna każda pomoc !

Miya2 pisze: Niestety strasznie nas torturuje bo ma takie misiowate futerko,że by się chciało go wygłaskać i wyprzytulać ale jeszcze się uchyla i ucieka.


Och, tak jak Muminek - taki jest milusi, że nie można się nagłaskać, a też woli się ocierać o nogi, niż dawać zagłaskiwać przeze mnie :P

Miya2 pisze: Niepokoi mnie jedynie jego zapach a konkretnie oddech, taki jakby lekko ropny? Nie wiem jak to opisać . na początku myślałam że to ze strachu ( kotom jakoś inaczej z paszczy wionie jak się boja). Teraz jeszcze nie chciałabym go stresować wizytami u weterynarza tym bardziej że wcina chrupki bez problemu i nie czuje się jeszcze na tyle bezpiecznie, żeby dać się pooglądać czy obmacać ale obserwuje i porozmawiam z weterynarzem. Troszkę się śmiałam bo zaglądam na wątek fretki a tam ten sam problem :twisted: kociego oddechu. I podobnie jak księżniczka Franio też wygląda na okaz zdrowia. Mam nadzieję że to jakaś błahostka ale trzeba będzie pewnie sprawdzić.


No i widzisz. Może to jakiś spisek? :twisted: Zachuchają nas na śmierć, a później przejmą nasze lodówki, meble do drapania, będą wychodzić na ogród kiedy będą chaciały, a to tylko dzięki potędze oddechu :ryk:

Będą zamawiać kicikarmę przez internet, a gdy kurier przyjedzie i będzie chciał zapłaty, to też zostanie zmasakrowany kocim chuchem :mrgreen: I wszystko jasne!
‎"Czy dom bez kota - najedzonego, dopieszczonego i należycie docenianego
- zasługuje w ogóle na miano domu?" M.Twain

dzikafretka

 
Posty: 1881
Od: Pt lut 11, 2011 14:35
Lokalizacja: koło BB

Post » Sob gru 10, 2011 15:33 Re: FZL - B-B - 45kotów ! potrzebna każda pomoc !

Epidemia aromatycznych kotów? :twisted:

Phi, moją lodówkę meble, łóżka i fotele już dawno przejęły, kawę rano piję na stojąco bo na krzesłach siedzą koty :roll: a terroryzują nas może jeszcze nie oddechem a wydzielaniem pozwoleń na głaskanie: dodatkowa miska i możesz mnie sobie trochę pomiziać,, znaj kocią dobroć, a co :twisted:
A tak serio serio to Frania już można na kuriera wystawiać :wink:
Obrazek Obrazek ObrazekObrazek Obrazek

Miya2

 
Posty: 713
Od: Sob paź 08, 2011 16:17
Lokalizacja: B-B

Post » Sob gru 10, 2011 23:23 Re: FZL - B-B - 45kotów ! potrzebna każda pomoc !

Catka

 
Posty: 521
Od: Pt kwi 16, 2010 20:46
Lokalizacja: Bielsko-Biała

Post » Pon gru 12, 2011 19:14 Re: FZL - B-B - 45kotów ! potrzebna każda pomoc !

Ech, marnie z tym głosowaniem, chyba w tym miesiącu nici z wygranej, szkoda :(
A muszę się pochwalić,że Franio łazienkę zwiedził i oszalał na punkcie takiej gumowej piłeczki z dzwonkiem i cały czas ją turla, coraz żywiej. :ok:
Obrazek Obrazek ObrazekObrazek Obrazek

Miya2

 
Posty: 713
Od: Sob paź 08, 2011 16:17
Lokalizacja: B-B

Post » Pon gru 12, 2011 23:04 Re: FZL - B-B - 45kotów ! potrzebna każda pomoc !

Miya2 pisze:A muszę się pochwalić,że Franio łazienkę zwiedził i oszalał na punkcie takiej gumowej piłeczki z dzwonkiem i cały czas ją turla, coraz żywiej. :ok:

Coś takiego . Nigdy go nie widziałam bawiącego się czymkolwiek. Miejmy nadzieję że rozkręci się jeszcze bardziej i tak jak obiecywałaś będzie miziakiem.

Catka

 
Posty: 521
Od: Pt kwi 16, 2010 20:46
Lokalizacja: Bielsko-Biała

Post » Pon gru 12, 2011 23:13 Re: FZL - B-B - 45kotów ! potrzebna każda pomoc !

Znowu nam przybyły 2 kotki. 3 letnia kotka Syjamska i 9 letnia czarnulka. Zdjęcia wstawimy trochę później. Potrzebujemy dla nich pilnie domu tymczasowego. Kotki są ze sobą bardzo zżyte i szukamy dla nich domku który adoptuje je obie.

Catka

 
Posty: 521
Od: Pt kwi 16, 2010 20:46
Lokalizacja: Bielsko-Biała

Post » Wto gru 13, 2011 8:18 Re: FZL - B-B - 45kotów ! potrzebna każda pomoc !

Catka pisze:
Miya2 pisze:A muszę się pochwalić,że Franio łazienkę zwiedził i oszalał na punkcie takiej gumowej piłeczki z dzwonkiem i cały czas ją turla, coraz żywiej. :ok:

Coś takiego . Nigdy go nie widziałam bawiącego się czymkolwiek. Miejmy nadzieję że rozkręci się jeszcze bardziej i tak jak obiecywałaś będzie miziakiem.

Będzie :D , już się pcha do spania na łóżeczko, wczoraj się mył na środku i tak przytulał do pościeli.
Nowe koteczki :( ,muszą być kochane, mam nadzieję że szybko uda się znaleźć dom dla nich.
Obrazek Obrazek ObrazekObrazek Obrazek

Miya2

 
Posty: 713
Od: Sob paź 08, 2011 16:17
Lokalizacja: B-B

Post » Czw gru 15, 2011 23:34 Re: FZL - B-B - 45kotów ! potrzebna każda pomoc !

A oto nasze najnowsze podopieczne
1. Pusia - 3 letnia syjamka
Obrazek
2. Sisi = 9 - letnia śliczna panienka
Obrazek
Dziewczyny są jeszcze przestraszone ale powoli dochodzą do siebie.
Prosimy bardzo o dom tymczasowy dla ślicznotek

Catka

 
Posty: 521
Od: Pt kwi 16, 2010 20:46
Lokalizacja: Bielsko-Biała

Post » Pt gru 16, 2011 13:40 Re: FZL - B-B - 45kotów ! potrzebna każda pomoc !

Śliczne dziewczyny :D
Obrazek

ewaf

 
Posty: 383
Od: Wto sty 06, 2004 19:04

Post » Śro gru 21, 2011 18:21 Re: FZL - B-B - 45kotów ! potrzebna każda pomoc !

Ale piękne koteczki.
Obrazek Obrazek ObrazekObrazek Obrazek

Miya2

 
Posty: 713
Od: Sob paź 08, 2011 16:17
Lokalizacja: B-B

Post » Śro gru 21, 2011 20:18 Re: FZL - B-B - 45kotów ! KrakVet głosowanie, pomóżecie ?! !

_bubu_ pisze:Tadzio to bezdomny, starszy kocurek . Został podrzucony w tragicznym stanie, chory i obolały. Od pół roku tkwi w tym samym miejscu.. czeka aż wróci właściciel ..
Dostrzegli go dobrzy ludzie, którzy go wyleczyli i dokarmiają. Jednak jest coraz zimniej a Tadzio wciąż mieszka przy ruchliwej ulicy, bez schronienia. Idzie zima, kocurek musi znaleźć dom, inaczej nie przeżyje. Tadzio nie ma już ząbków, stracił pół ogonka. To ufny, kochany kot pieszczoch, który będzie wdzięcznym przyjacielem.
Kotek dostał styropianową budkę, niestety nie mamy gdzie go zabrać :(
Pomóżcie ogłaszać Tadzia :

http://allegro.pl/dziadzio-tadzio-bez-domu-na-zime-i1875546725.html

Obrazek

A co się dzieje z Tadziem :?:

Nadal jest bezdomny :?:

mb

 
Posty: 9998
Od: Czw kwi 13, 2006 5:51
Lokalizacja: Kraków

Post » Śro gru 21, 2011 20:41 Re: FZL - B-B - 45kotów ! KrakVet głosowanie, pomóżecie ?! !

mb pisze:
_bubu_ pisze:Tadzio to bezdomny, starszy kocurek . Został podrzucony w tragicznym stanie, chory i obolały. Od pół roku tkwi w tym samym miejscu.. czeka aż wróci właściciel ..
Dostrzegli go dobrzy ludzie, którzy go wyleczyli i dokarmiają. Jednak jest coraz zimniej a Tadzio wciąż mieszka przy ruchliwej ulicy, bez schronienia. Idzie zima, kocurek musi znaleźć dom, inaczej nie przeżyje. Tadzio nie ma już ząbków, stracił pół ogonka. To ufny, kochany kot pieszczoch, który będzie wdzięcznym przyjacielem.
Kotek dostał styropianową budkę, niestety nie mamy gdzie go zabrać :(
Pomóżcie ogłaszać Tadzia :

http://allegro.pl/dziadzio-tadzio-bez-domu-na-zime-i1875546725.html

Obrazek

A co się dzieje z Tadziem :?:

Nadal jest bezdomny :?:


http://www.zmienmylos.pl/nasi-podopiecz ... /69-tadzio

Teraz jest w lecznicy:
Tadzio trafił pod opiekę Fundacji, aktualnie przebywa w lecznicy pod opieką lekarzy. Jest leczony z powodu zapalenia płuc. Kocurek wyzdrowieje ale musi znaleźć ciepły dom. Nie może wrócić na ulicę gdyż tam nie przeżyje zimy. Prosimy o wsparcie na leczenie oraz opłacenie pobytu Tadzia w lecznicy.
‎"Czy dom bez kota - najedzonego, dopieszczonego i należycie docenianego
- zasługuje w ogóle na miano domu?" M.Twain

dzikafretka

 
Posty: 1881
Od: Pt lut 11, 2011 14:35
Lokalizacja: koło BB

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Google [Bot], lucjan123, smoki1960 i 100 gości