KociŻłobek u Seji. Jumi, Iwo [*]...czy wychodzimy na prostą?

[taizu]

Sejo, bardzo współczuję, dałaś Ivo tyle serca ... Wredny FIP

[Poker71]

Asiu, widziałam dziś Ivcia... nie cierpiał, drMałgosia go trzymała na rękach i głaskała... wtulał się... czytałam jak walczyłaś, szukałaś... zrobiłaś wszystko co można bylo...

jak weszłam do łukuciów, to kazały wejść... i mi powiedziały... załowałam że mi samochód po drodze nie nawalił. Stałam i pytałam trzy razy co mam zrobić, na odchodne jeszcze dostałam obowiązek przekazania informacji:( może nie zrobiłam tego dobrze, nie jestem w tym dobra, przepraszam...


Ivo [']

[seja]

Została mi po nim zalana kanapa...jeszcze dziś ją ochrzcił...
W pralce pranie... w lodówce qupon i w tej chwili jestem w takim stanie , że chyba z tego wszystkiego zrobie sobie pamiątkę...

Nie mam siły... oczy mnie bolą...spalone słonymi łzami policzki swędzą...

Co ja bym dała żeby on tu teraz był...mógłby sobie nawet kuwetę z tej kanapy zrobić! Tylko , żeby tu był...

[Szejbal]

seja... tak mi przykro...

[Marea]

[*] biedny maluszek, był taki kochany....przytulam Asiu
czy to bezwysiękowa postać? skąd to cholerstwo się bierze
Ja lekko odcięta od świata na południu Polski...zasięg prawie zerowy....

[Ivcia]

Mialam dzisiaj nadzieje wiozac go do Gdyni, ze wszystko bedzie ok, nawet Asi kazalam sie bez sensu ie martwic, bo wszystko bedzie dobrze biedny maly futrzak

[maria_kania]

strasznie mi smutno, płacze z Tobą...
3maj sie bo reszta kociej załogi Cie mocno potrzebuje!

[seja]

Co teraz?

[Szejbal]

Co teraz?

A jak dzisiaj wygląda sytuacja u Ciebie? Jak się czujesz? Wiem, że to głupie pytanie - bo trudno się trzymać w takiej sytuacji i ciężko jest. I co z tą E.Coli? Wygrywasz paskudztwem?
Przytulasy na odległość

[dorot]

seja, współczuję
biedny Ivo

[seja]

E.coli to był dodatek do FIP...

Kala jeszcze bieguni...Kali na zmianę, Igor...

Najlepiej ma się Gaga i Hoga.

Ja mam zapuchnięte oczy...i bolą...siedzę w piżamie... posprzątałam...
Taka do niczego jestem...

[seja]

Nie lubię się zmuszać do niczego...

Ubrałam się i poszłam na zakupy, kupiłam kociskom surowego mięska...serduch zamówionych nie ma... obawiam się , że wrócę do puszek, bo jakoś nie wydaje mi się, żebym za 160zł miała jedzenia dla nich na 24dni...

[taizu]

Nie lubię się zmuszać do niczego...

Ubrałam się i poszłam na zakupy, kupiłam kociskom surowego mięska...serduch zamówionych nie ma... obawiam się , że wrócę do puszek, bo jakoś nie wydaje mi się, żebym za 160zł miała jedzenia dla nich na 24dni...

Po pierwszym coś podeślę, jeśli mi prześlesz nr konta, niestety teraz mam kryzys i ząb w naprawie, nie wiem za ile
Pozdrawiam

[seja]

Nie lubię się zmuszać do niczego...

Ubrałam się i poszłam na zakupy, kupiłam kociskom surowego mięska...serduch zamówionych nie ma... obawiam się , że wrócę do puszek, bo jakoś nie wydaje mi się, żebym za 160zł miała jedzenia dla nich na 24dni...

Po pierwszym coś podeślę, jeśli mi prześlesz nr konta, niestety teraz mam kryzys i ząb w naprawie, nie wiem za ile
Pozdrawiam

Mam cichą nadzieję , że bazarki coś ruszą...bo sucha karma też się powoli kończy...za tydzień nic już nie będzie...

[Ivcia]

Ja mam lezaca karme, bo Rudzislaw je juz tylko Intestinala, ale Ty masz chyba kociaki a to jest dla doroslych...