Po drugiej stronie siatki - schr. łódź VI

[Georg-inia]

Ze "starych" bywalców chyba poszła Milady, bo jej nie znalazłam, a p. Asia mówiła, że zdaje się została adoptowana. Dziś poszło dwóch chłopaczków, około 6-cio miesięcznych, którzy przyszli w czwartek.

Nowości:
chyba nr 141 - nie sprawdzony, bo kot wystraszony bardzo, ale wg zeszytu by się zgadzało - 4-letnia kotka. Jest w szafie, gdybyś, Sis, była jutro, spróbuj zrobić czarnuchowi zdjęcia, bo z moich wyszło to co widać


oprócz tego czarnuszka, w klatce na dole jest też czarna koteczka, przyjechała ciężarna, jest po sterylce, nie chciałam jej stresować zdjęciami, ma dwa lata. Nr 187

Kot bez numeru, lata luzem, dałam mu na imię Bolek ;)


Koteczka nr 16, od ciężko chorej Pani, która leży na OIOMie, ma 2 lata, jest w szafie.


Kredka, nr 163, 4-letnia, przymilna, śliczna, jest w jedynce, przyszła wczoraj


A teraz mnie optymistycznie
8-letni Maverick nr 209, trafił do schronu w zeszłą niedzielę, ugryziony w łapkę. Wdało się zakażenie, łapka spuchła jak balon. Dostaje leki i okłady na nóżkę, jest podobno już dużo, dużo lepiej. Pamiętajcie, żeby zmusić wetów jutro do zrobienia okładu! Sympatyczny miziaczek.
biedna łapeńka


Biało-rudy kocurek, nr 216, ma 7 m-cy, w szpitaliku nie wiem, czy mu się uda, charczy okropnie, na zmianę płacze i prycha, nie czuje zapachów, ale troszkę podjada przydałby sie dt dla niego, w schronie - wiadomo...

tu niewyraźna główka, ale zobaczcie, jaki jest chudy



Srebrna kotka bez numeru

śliczna i zdrowa, ale...
podobno było ich pięć, tyle jest wpisane w zeszyt, teraz są cztery... zaczęło się

[Cameo]

Biedne kociaki ("sezon" się zaczął ) ech... kciuki!

Rudzielec...

[pisiokot]

Ufff, cieszę się, że byłaś Inga, martwiłam się, czy ktoś dotrze. Ta kicia od chorej Pani wyglada na przerażoną, biedactwo.

No i maluchy

Kot bez numeru, lata luzem, dałam mu na imię Bolek ;)

to Woland , Asia Sis go tydzień temu sfociła, jest na stronie schroniska, na razie bez opisu

http://schronisko.doskomp.lodz.pl/index ... oty&nr=793

[Georg-inia]

Kot bez numeru, lata luzem, dałam mu na imię Bolek ;)

to Woland , Asia Sis go tydzień temu sfociła, jest na stronie schroniska, na razie bez opisu

aaaaaaaa, no tak mi się zdawało, że mi tydzień temu mignął w szafie, ale nie skumałam, ok, niech mu będzie Woland, mnie bez różnicy

Jeśli jutro nie pójdzie Kredka i ta kotunia od chorej Pani, to zrobię im opisy. Maverickowi też. Męczy mnie ten rudzielec

[Sis]

o kurcze, maluchy........

na szybko wrzucę nowe koty bez opisów na stronę schronu. Zawsze szansa, że ktoś jutro podjedzie po któregoś.
Tak, to Woland Numer Kolejny.

[magicmada]

Zaczęło się...
Bazarek na koty http://forum.miau.pl/viewtopic.php?t=90186

Inga, czy mogę wykorzystać Twoje zdjęcie maluchów w wątku bazarkowym?

[mokkunia]

Tego Wolanda to ja miałam opisać Czy wiadomo w jakim on może być wieku? Nie miał karty więc nie miałam z czego go spisać i tak mi przez to wyleciało

[Sis]

coś koło 3-4 lat chyba.

[magdaradek]

maluszki

[saskia]

Dziewczyny, a te kociaki są same, bez mamy? Jeśli tak, to zabrałabym jutro jedno- moi znajomi, którzy przygarnęli juz dwa psy ze schroniska szukają teraz małej kotki. Musi być to mały kociak, bo jeden z psów małe kotki akceptuje ale duże gania, więc sama im poradziłam, zeby wzięłi kociaka. Czekają cierliwie już od listopada. Zaręczam, ze to wspaniały dom. Chyba lepiej byłoby gdyby kicia przebywała jeszcze z rodzeństwem ale z drugiej strony w schronie ma marne szanse...jak myślicie?

[mokkunia]

Z tego co wiem od Ingi kociaki są z mamą swoją i ona je karmi. One mają może ze 2 tyg dopiero

[saskia]

Dzięki Mokkunia za informację. W takim razie w ogóle nie ma co myśleć o zabraniu ich teraz. Cieszę się, ze są z mamą

[Sis]

dla takich maluszków i ich mamy przydałby się dt, nie schron. Było ich pięć, zostały cztery. Jak długo przeżyją pozostałe?
Malce potrzebują kilku tygodni na podrośnięcie, minimum 3. Potem bez problemu znajdą domy, maluszki dopiero się zaczną.

czy jest ktoś, kto mógłby dać dt tej rodzince?

[jerzykowka]

Dziewczyny, jesli ktoras z Was wybiera sie jutro do schroniska, to bardzo prosze o podziekowanie Krzysiowi w moim imieniu za Anielke!!!!!!!!!!!!!!!!!! Prosze powiedzcie mu, ze mala je jak szalona i zamierza wkrotce juz wazyc swoj pierwszy kilogram, ze rana juz jest zablizniona, ze kk tez przepedzimy (juz mniej psika) i ze ja wychucham na pewno...
Dziekuje i trzymam z calych sil kciuki za wszystkie kotki w schronie

[Georg-inia]

Inga, czy mogę wykorzystać Twoje zdjęcie maluchów w wątku bazarkowym?

guupie pytanie

Saskia, te maluszki są z mamą, tą srebrną kotką, tak jak Mokka mówiła, najmniejszy jeszcze nie do końca ma oczko rozklejone, ale nie wyglądają źle, odpasione szczurki. Póki co...

Jerzykówka, ja już wczoraj Krzyśkowi mówiłam co z Anielką. I pani Asi tez - bardzo się cieszyli

widziałam w mailu że Szeryf i Kati w domach? napiszcie coś więcej, dziewczyny