kosma_shiva pisze:słuchajcie, te koteczki od Dr z AGH są po prostu piekne!!
Czekam na zdjęcia i od Cinciana (te juz widziałam) i te od Noemik
ja to chyba wnuków się prędzej doczekam niż tych fotek

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy
kosma_shiva pisze:słuchajcie, te koteczki od Dr z AGH są po prostu piekne!!
Czekam na zdjęcia i od Cinciana (te juz widziałam) i te od Noemik
Tweety pisze:kosma_shiva pisze:słuchajcie, te koteczki od Dr z AGH są po prostu piekne!!
Czekam na zdjęcia i od Cinciana (te juz widziałam) i te od Noemik
ja to chyba wnuków się prędzej doczekam niż tych fotek
cincian pisze:Tweety pisze:kosma_shiva pisze:słuchajcie, te koteczki od Dr z AGH są po prostu piekne!!
Czekam na zdjęcia i od Cinciana (te juz widziałam) i te od Noemik
ja to chyba wnuków się prędzej doczekam niż tych fotek
To tylko kwestia imageshack'a
Tweety pisze:cincian pisze:Tweety pisze:kosma_shiva pisze:słuchajcie, te koteczki od Dr z AGH są po prostu piekne!!
Czekam na zdjęcia i od Cinciana (te juz widziałam) i te od Noemik
ja to chyba wnuków się prędzej doczekam niż tych fotek
To tylko kwestia imageshack'a
przy wnukach?
Tweety pisze:Sylwka pisze:Tweety pisze:... A u dużych, jeżeli nie ma objawów to to draństwo jakieś szkody większe robi?
Niestety robi bo zaraża wszystko wkoło a do tego przy spadku odporności może zaszaleć a wtedy leczenie będzie podwójnie utrudnione.
na ludzi też przełazi?
Sylwka pisze:Tweety pisze:Sylwka pisze:Tweety pisze:... A u dużych, jeżeli nie ma objawów to to draństwo jakieś szkody większe robi?
Niestety robi bo zaraża wszystko wkoło a do tego przy spadku odporności może zaszaleć a wtedy leczenie będzie podwójnie utrudnione.
na ludzi też przełazi?
Kokcydia nie. Lamblie można złapać jeśli się ma pecha (są serotypy które mogą ludzi zarazić ale nam się jeszcze zarazić nie udało). Lamblie to jednak jak najbardziej ludzkie pasożyty.
Tweety pisze:kosma_shiva pisze:słuchajcie, te koteczki od Dr z AGH są po prostu piekne!!
Czekam na zdjęcia i od Cinciana (te juz widziałam) i te od Noemik
ja to chyba wnuków się prędzej doczekam niż tych fotek
Tweety pisze:Sylwka pisze:Tweety pisze:Sylwka pisze:Tweety pisze:... A u dużych, jeżeli nie ma objawów to to draństwo jakieś szkody większe robi?
Niestety robi bo zaraża wszystko wkoło a do tego przy spadku odporności może zaszaleć a wtedy leczenie będzie podwójnie utrudnione.
na ludzi też przełazi?
Kokcydia nie. Lamblie można złapać jeśli się ma pecha (są serotypy które mogą ludzi zarazić ale nam się jeszcze zarazić nie udało). Lamblie to jednak jak najbardziej ludzkie pasożyty.
o lambliach to wiem, bo kiedyś koleżanka żaliła się, że jej dzieciak się dorobił. To dobrze, że chociaż tym drugim się nie da.
dzisiaj przepytałam weta o te badania, on je jakoś tak fachowo nazwał ale mnie demencja dopadłakorocośtam i że on też robi je u siebie, kosztuje to faktycznie 15 zł ale mówił, że wystarczy próbka z jednego dnia
Cincian, a Ty czego przeszkadzasz w twórczym myśleniu Kosmie? Trzeba będzie wziąć Cie na jakąś pogadankę na temat: skąd się biorą wnuki, bo jakoś tak strasznie technicznie do tego podchodzisz, z imageshack'iem ... czego oni tę młodzież teraz uczą ?
kastapra pisze:Uff dołączam i wyjść z podziwu nie mogę dla WAS!!!! Od soboty mam wolne mieszkanie, moja kicia tymczasowa idzie do nowego domku, moge przyjąć jakies nieszczescie. Kosma już wie, że nie mam doswiadczenia z chorutkimi maluchami, pozatym pracuje od rana do wieczora, wiec wchodzi w gre tylko jakas w miare samodzielna bidulka, ktorej trzeba znalezc dom. Ponadto pomocy, u mnie w pracy kolo 10 dzikich, mlodych i malych kotow. Karmie i tyle....bo sama nic wiecej nie zrobie, trzeba to towarzystwo wylapac, bo inaczej....na oko w dosc dobrym stanie! Jedna z nich u mnie w tej chwili, CAŁKOWICIE zdrowa,aż dziwne. No i juz ma domek, a tak ja pokochalam:)[/img]
kosma_shiva pisze:kastapra pisze:Uff dołączam i wyjść z podziwu nie mogę dla WAS!!!! Od soboty mam wolne mieszkanie, moja kicia tymczasowa idzie do nowego domku, moge przyjąć jakies nieszczescie. Kosma już wie, że nie mam doswiadczenia z chorutkimi maluchami, pozatym pracuje od rana do wieczora, wiec wchodzi w gre tylko jakas w miare samodzielna bidulka, ktorej trzeba znalezc dom. Ponadto pomocy, u mnie w pracy kolo 10 dzikich, mlodych i malych kotow. Karmie i tyle....bo sama nic wiecej nie zrobie, trzeba to towarzystwo wylapac, bo inaczej....na oko w dosc dobrym stanie! Jedna z nich u mnie w tej chwili, CAŁKOWICIE zdrowa,aż dziwne. No i juz ma domek, a tak ja pokochalam:)[/img]
jupi, jestes, cześć Karolinko, bradzo sie cieszę, ze sie pokazałaś, WITAMY SERDECZNIE![]()
![]()
Użytkownicy przeglądający ten dział: Jura, niafallaniaf, puszatek i 58 gości