Smoczek zaginęła:Kraków 10.1.07cz.3 NowaNiespodzianka! s.111

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Czw sie 07, 2008 11:46

dzięki za dobre wieści :) a mówiłam, że one lubią spać w pierzu z człowiekiem i mrrruczeć? Poczekaj jak jeszcze plamka ułoży Ci się samymi porteczkami na twarzy, zwłaszcza jak się ogląda TV :wink:

Tweety

 
Posty: 19821
Od: Nie mar 05, 2006 2:12
Lokalizacja: Kraków

Post » Czw sie 07, 2008 11:57

Owszem, one wszystkie brudne pupki mi pchaja do twarzy ....
:// ale ja sie nie przejmuje, w koncu to tylko przetworzone chrupki i troche bakterii ... ;-)

A tak powaznie, to ja im te pupki sprawdzam i jakby co to myje, wlasnie zeby kontakt z porteczkami byl w miare wytrzymywalny. Ziutek tez juz wie, ze trzeba i juz.

Nozki ma dzis jakby prostsze ... a uszy jakby jeszcze wieksze ....
:ryk:

Smoczek w tych upalach zrobil sie jakis calkiem niematerialny
ale mysle o niej.
zo

Zowisia

 
Posty: 6607
Od: Śro sty 10, 2007 19:58
Lokalizacja: Kraków

Post » Czw sie 07, 2008 12:05

Zowisia pisze:Nozki ma dzis jakby prostsze ... a uszy jakby jeszcze wieksze ....
:ryk:


Moze pyszczek zacznie mu rosnac i uszeta beda sie wydawac
mniejsze? :wink:

Zowisia pisze:Smoczek w tych upalach zrobil sie jakis calkiem niematerialny
ale mysle o niej.
zo


Caly czas pamietam.

:ok:
Dorota, Mru(czek), Chipolit, Norka, O'Gon (Burak); Balbina, Tygrysiunia, Bolek i Coco za TM

Dorota

 
Posty: 67146
Od: Pon maja 20, 2002 13:49
Lokalizacja: Olsztyn

Post » Czw sie 07, 2008 12:20

Witaj Dorotko,
no wiadomo, ze Ziutek dorosnie do uszu ... mysle. ze one takie duze u kociat zeby dobrze slyszaly mame i rozne zagrozenia.
Na razie wciaz wyglada jak anorektyczny nietoperz chodzacy na czterech lapkach.

Znow upal wisi nad naszym strychem
a robota stoi i zaraz mnie walnie ...
pozdrawiam
zo

Zowisia

 
Posty: 6607
Od: Śro sty 10, 2007 19:58
Lokalizacja: Kraków

Post » Czw sie 07, 2008 12:28

Zowisia pisze:Witaj Dorotko,
no wiadomo, ze Ziutek dorosnie do uszu ... mysle. ze one takie duze u kociat zeby dobrze slyszaly mame i rozne zagrozenia.
Na razie wciaz wyglada jak anorektyczny nietoperz chodzacy na czterech lapkach.

Znow upal wisi nad naszym strychem
a robota stoi i zaraz mnie walnie ...
pozdrawiam
zo


najbardziej mnie zastanawia skąd ta anoreksja przy takiej ilości pochłanianego jedzenia. To chyba to ciągłe latanie za Podfruwajkami pozwala mu utrzymać taką linię :wink:

Tweety

 
Posty: 19821
Od: Nie mar 05, 2006 2:12
Lokalizacja: Kraków

Post » Czw sie 07, 2008 12:30

Zowisia pisze:Na razie wciaz wyglada jak anorektyczny nietoperz chodzacy na czterech lapkach.


Sorki, zo, ale :lol: :lol: :lol:

Zakladam, ze dobrze go obejrzalyscie
i jestescie pewne, ze skrzydelek nie ma :wink:
Dorota, Mru(czek), Chipolit, Norka, O'Gon (Burak); Balbina, Tygrysiunia, Bolek i Coco za TM

Dorota

 
Posty: 67146
Od: Pon maja 20, 2002 13:49
Lokalizacja: Olsztyn

Post » Czw sie 07, 2008 12:36

Dorota pisze:
Zowisia pisze:Na razie wciaz wyglada jak anorektyczny nietoperz chodzacy na czterech lapkach.


Sorki, zo, ale :lol: :lol: :lol:

Zakladam, ze dobrze go obejrzalyscie
i jestescie pewne, ze skrzydelek nie ma :wink:


no baaaardzo śmieszne, chyba złożę oficjalny protest :wink: mój pieszczoszek malusi. Jak był malutki to był proporcjonalny i miał okrąglutki brzuszek, co widać na załączonym zdjęciu, tym w trawie

Tweety

 
Posty: 19821
Od: Nie mar 05, 2006 2:12
Lokalizacja: Kraków

Post » Czw sie 07, 2008 12:41

Tweety pisze:
Dorota pisze:
Zowisia pisze:Na razie wciaz wyglada jak anorektyczny nietoperz chodzacy na czterech lapkach.


Sorki, zo, ale :lol: :lol: :lol:

Zakladam, ze dobrze go obejrzalyscie
i jestescie pewne, ze skrzydelek nie ma :wink:


no baaaardzo śmieszne, chyba złożę oficjalny protest :wink: mój pieszczoszek malusi. Jak był malutki to był proporcjonalny i miał okrąglutki brzuszek, co widać na załączonym zdjęciu, tym w trawie


:wink:

No wlasnie. Na trawie wygladal nieco inaczej.
Cosik mu te proporcje bardzo sie zmieniaja.
Niekoniecznie na korzysc :wink:

Jak bedzie wygladal za pol roku? :wink:

A tak powaznie, to

:ok::ok:
:ok::ok:
Dorota, Mru(czek), Chipolit, Norka, O'Gon (Burak); Balbina, Tygrysiunia, Bolek i Coco za TM

Dorota

 
Posty: 67146
Od: Pon maja 20, 2002 13:49
Lokalizacja: Olsztyn

Post » Czw sie 07, 2008 13:21

Wlasnie nietoperz spi z Rysia !!!!!!!!!!!!!!!! w koszyku, Rysia calkiem dobrze zareagowala na jego towarzystwo.
Fot na dowod napstrykalam mase, ale teraz nic bo lece na zlecenie.

Ziut nadal OK ale postaram sie znalezc dla niego jakies brzuszkowe jedzenie.

Pozdrawiamy :))
zo + popoludniowy gwiazdozbior
plus jedno wolne miejsce

Zowisia

 
Posty: 6607
Od: Śro sty 10, 2007 19:58
Lokalizacja: Kraków

Post » Czw sie 07, 2008 18:21

Witaj Zosiu i Kociaste :D

Ale sie u Was namnozyło :lol:
Na dodatek masz w domku netoperka :lol:

Jestem i cysternę dobrych i ciepłych mysli posyłam :ok: :ok: :ok:

Kociama

Avatar użytkownika
 
Posty: 23507
Od: Czw gru 07, 2006 18:34
Lokalizacja: Beskidy

Post » Czw sie 07, 2008 20:28

Smoczku,

wroc, jesli mozesz.

Prosze.

:ok:

Jesli nie mozesz,
to nich jak najlepiej Ci bedzie.
Gdziekolwiek jestes, Slonko.

:ok:
Dorota, Mru(czek), Chipolit, Norka, O'Gon (Burak); Balbina, Tygrysiunia, Bolek i Coco za TM

Dorota

 
Posty: 67146
Od: Pon maja 20, 2002 13:49
Lokalizacja: Olsztyn

Post » Czw sie 07, 2008 20:53

Kociama i Dorota, dzieki ...

a ja tu wlasnie wpadam w pourlopowy dolek, ,, i stare nawyki ...
sniadanie o 20.30 wraz z obiadem i kolacja, nie zdazylam rano
bo noc trudna, a rano telefony itp. Niedospanie. Na szczescie kosci i skora troche mniej juz bola, pewnie do niedzieli wszystko minie.

Ziutek kwitnie, wlasnie odkurzyl miseczke wolowiny drobno pokrojonej
az sie kurzylo !!
Nie udalo sie ani byc u weta, ani zdobyc karm dietetycznych, ale jakos to bedzie i bez, moze jutro ?
Za to dla odmiany Plamka niewyrazna ... zmienia zeby i nie chce jesc nic, przy jedzeniu zgrzyta klem mlecznym jak zepsuta pila ... biedactwo, nie wiem, co mam jej dac zeby nie byla glodna. Moze mleczka ?

Wszystkie drapiezniki znow chcialy mnie zjesc zywcem przy krojeniu miesa na kolacje, takie byly juz wyglodzone - Ziutek uparcie wyskakiwal na stol prosto pod noz ,., ale ja bardzo uwazam, i za kazdym razem go sciagalam w pore. Spryciarz wskakuje juz wszedzie, na najwyzszy poziom drapaka tez, oczywiscie, i w domku tlucze sie jak najety z Pola.

Masa pracy na mnie czeka - ale najpierw mini reset, bo wrocilam ze zlecenia po 20.oo ledwo powloczac nogami (bo wstapilam tu i tam na zakupy - no i skonczylo sie jak zwykle, 20 kg do wytargania na gore).
zo

Zowisia

 
Posty: 6607
Od: Śro sty 10, 2007 19:58
Lokalizacja: Kraków

Post » Czw sie 07, 2008 21:01

Zowisia pisze: Ziutek uparcie wyskakiwal na stol prosto pod noz ,., ale ja bardzo uwazam, i za kazdym razem go sciagalam w pore.


Oj...
Zo - bardzo sie ciesze, ze hm... wypoczelas :D

Wlasnie dlatego najczesciej Mru zamykam w lazience
(tj. na czas krojenia mieska). Po prostu boje sie,
ze kiedys mu jezor odetne :strach:
Dorota, Mru(czek), Chipolit, Norka, O'Gon (Burak); Balbina, Tygrysiunia, Bolek i Coco za TM

Dorota

 
Posty: 67146
Od: Pon maja 20, 2002 13:49
Lokalizacja: Olsztyn

Post » Czw sie 07, 2008 23:13

myślałam, że już bardziej rozpuszczony ten Ziucinek byc nie może .... :wink:

Tweety

 
Posty: 19821
Od: Nie mar 05, 2006 2:12
Lokalizacja: Kraków

Post » Pt sie 08, 2008 4:57

Minireset zakonczony niestety o 5 zamiast o 1 i teraz musze nadganiac
futra szaleja
zo

Zowisia

 
Posty: 6607
Od: Śro sty 10, 2007 19:58
Lokalizacja: Kraków

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Alyaa, ewar, Zeeni i 1793 gości