meg11 pisze:(...)I tak dobrze ze dali czas na znalezienie domów łaskawcy.(...)
.
Otóż to. ŁASKAWCY.
Wcześniej powstrzymywałam się od komentowania postawy rodziny,ze względu na dobro kotów. Myślałam też,że może jednak ruszy ich sumienie. Zwłaszcza,że jeden z nich sam ma 2 koty i TEORETYCZNE powinien rozumieć problem.Niestety nic z tych rzeczy.
Zatem szanowna rodzino,jeśli tu przypadkowo wejdziesz i przeczytasz : Pani Dorocie za ogrom trudu ostatnich miesięcy należy się piękne podziękowanie z bukietem kwiatów i ucałowaniem ręki (no może tradycyjny bukiet warto zastąpić dobrą bombonierką czy winem,bo kwiaty i wstążki zniszczą koty

A co do komentarza rodziny,że na pogrzebie było tyle Pań i żadna kotków nie wzięła. Otóż każda z tych Pań,ma zwykle nie jednego,nie dwa,a kilka,kilkanaście kotów,którym pomaga pod własnym dachem i dokarmia w okolicy. Dlatego Wanda i im pomagała. Nie jest tak,że jak ktoś ma 30 kotów,to można wrzucić mu i pięć kolejnych.
I pamiętajcie,zło powraca...Obojętność wyrządzona teraz kotom Wandy kiedyś i Was dosięgnie. Zwłaszcza,że w dziedziczonych mieszkaniach czuwać będzie i bacznie Was obserwować duch spadkodawcy...
mziel52 pisze:(...)Myślę, że potrzebne jest jej też takie ostateczne pożegnanie z tym domem i Wandą, żeby coś zamknąć.
to rozumiem, w końcu spędziła tam mnóstwo czasu i zostawiła bagaż emocji