
A u nas w domu jest dyskusja na temat oddania Majki do nowego domu tzn. jedno jest za jedno przeciw - zgadnijcie jak się głosy rozkładają

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy
Mała1 pisze:
a teraz o kolejnym ,, izydorkowatym,, kocie
trzy dni temu trafił do nas kot w strasznie złym stanie, odwodniony totalnie, słaby, leżący
nie wiadomo było czy przeżyje, ale zaczął jeść, pić więc.......
dziś zawiozłam go na rtg
ma pogruchotana miednicę z obu stron , jedna z kości udowych ,,wypadła z zawiasów,, i wkomponowała się w to
nie wiem jak on w ogóle się przemieszcza a jak wiecie kilka kroków robi
nie jest dziki, jest przemiłym, niekastrowanym kocurkiem w średnim myślę wieku
nie mam pojęcia jakie były jego dzieje
ale jest to proludzki kot, który mimo bólu jaki przeżywa nie gryzie, nie drapie
Na USG, naciągany, układany w rożnych pozycjach nie wykazał nic agresji, raz tylko sobie syknął pod nosem
Nie wiem, czy wypadł z okna, czy trzasnął go samochód, jedno wiem ,że na wolności nie było mu łatwo
nie pij, nie jadł, ma w sobie śrut, wiec ktoś ,,miły,, strzelał do niego z wiatrówki
bo po co komu taki zwykły, brudny, byle jaki kot![]()
W poniedziałek ma umówiony zabieg usuwania główki kosci udowej, potem długiwe uwięzienie w klatce, żeby biodra się zrosły
Kciuki potrzebne, i pomoc![]()
bo mamy co chwila operacje ortopedyczne, a nie są tanie niestety
Dopiero co Rezek- gwóźdź, Jowita -amputacja łapy
teraz ten borok i Manta czeka w kolejce na operację rzepki
Użytkownicy przeglądający ten dział: Google [Bot], kasiek1510, puszatek i 1564 gości