SZCZĘŚLIWEGO NOWEGO ROKU.)ZAGINĘŁA YOKO I NIE WRACA :(

No, wiadome to było :wink:

barbarados pisze:No, wiadome to było

nie to żebym ja po tygodniu od wydania Romka wzieła sobie kolejnego tymczasa (Freda) cięższego od poprzedniego o 10 kilo

Oj , tam . Co to jest 10 kilo ? Kochanego zwierza nigdy nie za dużo :wink:

A natura próżni nie lubi :wink:

oj,to tylko tak w całkowitej ostateczności ,oczu nawet nie dam radę zakroplić :roll:

...mimo to uważam że z braku laku i kit dobry :oops:

co ja głupia zrobiłam ,skasowałam wszystkie zdjęcia jakie dziś zrobiłam ,a były niepowtarzalne :crying:

i zjadłam dwa kawały bezy..czy mój żołądek to przeżyje ?bo mi jakoś tak dziwnie :oops:

mam fotkę Blusi ,ale w telefonie ,czy ktoś by wstawił ?

Blusia

moje słoneczko zagląda mi prosto w oczy...dobrze że ją oddałam ,teraz bym tego już nie zrobiła :crying:

Gadzinę znów boli gardło ,po pracy padł i spał do tej pory .
Chciałam zrobić mu naleśniki ,butla 3 l. oleju ,upuściłam ,wylałam część na mieszkanie część na siebie :crying:

,resztę ostało .
Wyjmowałam mąkę z szafki ,wywaliłam resztę rzeczy ,bo nie miałam jak przytrzymać .. o jaka ze mnie pierdoła :crying:

Burasia nadal je ,niewiele ale często i chętnie :ok:

no i na koniec zupełnie nie rozumiem tych gołych reklam..

Spokojnej nocki :1luvu:

dziękuję i nawzajem dobrej nocki :ok:

dorcia44 pisze:a torcik bezowy Amaretto pychotka
wiedziałam

dorcia44 pisze:co ja głupia zrobiłam ,skasowałam wszystkie zdjęcia jakie dziś zrobiłam ,a były niepowtarzalne

nie wiem czy jednoz drugm jest powiązane
ale chyba pierwsze z trzecim to jest

dorcia44 pisze:moje słoneczko zagląda mi prosto w oczy...dobrze że ją oddałam ,teraz bym tego już nie zrobiła
Gadzinę znów boli gardło ,po pracy padł i spał do tej pory .
Chciałam zrobić mu naleśniki ,butla 3 l. oleju ,upuściłam ,wylałam część na mieszkanie część na siebie ,resztę ostało .
Wyjmowałam mąkę z szafki ,wywaliłam resztę rzeczy ,bo nie miałam jak przytrzymać .. o jaka ze mnie pierdoła

się tylko dopytam czy mąkę tez udało ci się wywalić?
bo już sobie wobraziłam Ciebie w tym oleju upackną co wywala na siebie jeszcze mąkę :ryk:

witam

3x ,ty wiesz jaka ślizgawica była w kuchni :twisted:

a dziś o 5 rano Gadzina mnie się pyta czy ja spać nie mogę ..bo tak podłoga wypastowana w kuchni ,połysk cudo :lol:

Mąki nie ,ale np.płatki kukurydziane ,suche bułki tuchlone do ścierania :oops:

kondonki z herbatą i takie tam :twisted:

No narobiłam się jak bąk i tak nie mogłam spać .

Dzwoniła pańcia rudego ,maluch kicha i smarcze :cry:

jadą na Białobrzeską.

Dorciu, nie możesz tak przeżywac już nie swoich kociaków :wink:

Teraz co by się nie działo obowiązkiem nowego domu jest zadbać o nie, a Tobie co najwyżej należą się fotki i pochwały za to, że uratowałaś i cudownie wychowałaś :piwa:

Wiem ,Zuza wiem :oops:

Smoku był na Białobrzeskiej ,jest ciut podziębiony tz, spadek odporności itp.ale nie jest źle :ok:

Kasia ,duża Smoczusia powiedziała że jest nim zachwycona i wszyscy w lecznicy ,pomijając urodę oczywiście :wink:

to pokazał jak dobrze jest wychowany :1luvu:

U Blusi też coraz lepiej ,dowiedziałam się że niunia podkochuje się w pańciu

a pańcia zaś żebrze o bodajże spojrzenie :mrgreen:

Mam sobie wybić z głowy że Blusia wróci .
Tulinek poszedł pierwszy on to wszystko ma za sobą..

Byłam w hurtowni ,kupiłam lepsze jedzonko dla Burasi ,może tego jej trzeba.
Nam nie zrobiłam nawet zakupów ,to chyba nie jest normalne i coraz częściej na tym się łapię że pod kopułką coś nie styka :oops:

śmiej się ze mnie śmiej :twisted:

tu trzeba dobrej lagi na grzbiet :crying:

SZCZĘŚLIWEGO NOWEGO ROKU.)ZAGINĘŁA YOKO I NIE WRACA :(

Kto przegląda forum