FFA Łódź 1353+284 - czarny stary [*] - s.105

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Pon lip 02, 2012 9:58 Re: FFA Łódź 1353+193 - RATUNKI dla Leśnych Kotów!!!!

Kociaki - przy tych dwóch wyczajonych przez Mariję są jeszcze trzy albo cztery młodsze (chyba). I kolejne - o których dowiedziałam się dziś rano - i po dzisiejszej akcji zastanawiam się w ogóle nad sensem reagowania na telefony… I nad sensem tej roboty…

Bo 7.20 rano – kot z połamaną łapką pod blokiem, ratunku!! Wyskakuję z wanny, wiem, że spóźnię się do pracy, ale kota szkoda, jadę. Kot siedzi przy pani zamiatającej osiedlową uliczkę. Rozstawiam klatkę, kot podchodzi, ociera mi się o nogi. Więc po prostu biorę na ręce i wręczam mężowi pani alarmującej, który ma go odwieźć do schroniska - my niestety już na żadną pomoc ze względów finansowych pozwolić sobie już nie możemy, tylko rachunki z lecznic za czerwiec to 5tys zł, jeszcze trzeba utrzymać stado kilkudziesięciu kotów… Dowiaduję się przy okazji, skąd mój telefon (od forumowiczki), i że pod blokiem obok jest kotka z kociakami….
Może za dużo wymagam, ale i ode mnie, i od forumowiczki jest niedaleko, pan sensowny, gdyby go wcześniej lekko zmobilizować, nie byłoby tych kociąt. Gdyby nie tylko on dostał mój telefon, ale także ja kontakt do niego z informacją, że koty nie cięte – pewnie coś bym zrobiła. Wcześniej, z jedna kotką, bo teraz nie mam pomysłu na upchnięcie kolejnych kociąt. Forumowiczka nie weźmie, wiem i jakoś tam rozumiem. Nie złapie, bo nie jest łapaczką – nie rozumiem, bo nie wiem, jakich szczególnych kwalifikacji wymaga ten „zawód”.
W każdym razie zadzwoniłam do pani alarmującej poinformować ją, że kota wzięłam (obca osoba) rękami, zapytać, czy wiedziała o możliwości sterylizacji, uświadomić, że warto było z tej możliwości skorzystać i że z tym kotem naprawdę mogła dać sobie radę sama.. I co? I pani żałuje, że w ogóle do mnie zadzwoniła, spodziewała się pomocy, a nie pouczeń, więcej nie zadzwoni, a ta rozmowa nie ma sensu.
I z tym się zgadzam.
I coraz bardziej zastanawiam się nad sensem tego, co robię…
I nad tym czy ta pani byłaby równie „uprzejma” rozmawiając np. z ustawowo zobowiązanymi do pomocy w takich sytuacjach instytucjami miejskimi…
Zachęcam do zakupów w zooplusie przez zielony banerek na blogu - zooplus coś przekazuje na nasze podopieczne kocie bidy. http://domowepiwniczne.blogspot.com/

kalewala

Avatar użytkownika
 
Posty: 21154
Od: Śro cze 29, 2005 13:55
Lokalizacja: Łódź

Post » Pon lip 02, 2012 10:34 Re: FFA Łódź 1353+193 - wygraliśmy w Krakvecie - dziękujemy

Wygraliśmy w Krakvecie - bardzo dziękujemy wszystkim, który na nas głosowali.

Nie wiemy jeszcze, jaka jest wartość wygranej - mam nadzieję, że znaczna i że będzie dla nas znaczącą pomocą - bo finansowo leżymy...
Zachęcam do zakupów w zooplusie przez zielony banerek na blogu - zooplus coś przekazuje na nasze podopieczne kocie bidy. http://domowepiwniczne.blogspot.com/

kalewala

Avatar użytkownika
 
Posty: 21154
Od: Śro cze 29, 2005 13:55
Lokalizacja: Łódź

Post » Pon lip 02, 2012 16:35 Re: FFA Łódź 1353+204 - wygraliśmy w Krakvecie - dziękujemy

... po długiej walce z chorobą, odeszła do Kociego Nieba Tosia z Lubeckiego
Obrazek
... buuu!
http://domowepiwniczne.blogspot.com/ <- a to nasz blog, można poczytać
i pomóc nam robiąc zakupy w Zooplus'ie - kliknij w banerek sklepu na pierwszej stronie bloga

jesteśmy też na FB -> https://web.facebook.com/IKtoTuMruczy/

ewa_mrau

Avatar użytkownika
 
Posty: 8490
Od: Pon sie 30, 2010 12:57
Lokalizacja: Łódź

Post » Pon lip 02, 2012 17:56 Re: FFA Łódź 1353+204 - wygraliśmy w Krakvecie - dziękujemy

[*]
śpij spokojnie :!: :!:
Obrazek

Dla naszych Słoneczek [*] Kochamy i tęsknimy.

ASK@

Avatar użytkownika
 
Posty: 56019
Od: Czw gru 04, 2008 12:45
Lokalizacja: Otwock


Adopcje: 12 >>

Post » Pon lip 02, 2012 17:56 Re: FFA Łódź 1353+204 - wygraliśmy w Krakvecie - dziękujemy

Dziewczyny gratulacje :ok: :ok: :piwa:
Obrazek

Dla naszych Słoneczek [*] Kochamy i tęsknimy.

ASK@

Avatar użytkownika
 
Posty: 56019
Od: Czw gru 04, 2008 12:45
Lokalizacja: Otwock


Adopcje: 12 >>

Post » Pon lip 02, 2012 18:36 Re: FFA Łódź 1353+193 - RATUNKI dla Leśnych Kotów!!!!

annskr pisze:Kociaki - przy tych dwóch wyczajonych przez Mariję są jeszcze trzy albo cztery młodsze (chyba). I kolejne - o których dowiedziałam się dziś rano - i po dzisiejszej akcji zastanawiam się w ogóle nad sensem reagowania na telefony… I nad sensem tej roboty…

Bo 7.20 rano – kot z połamaną łapką pod blokiem, ratunku!! Wyskakuję z wanny, wiem, że spóźnię się do pracy, ale kota szkoda, jadę. Kot siedzi przy pani zamiatającej osiedlową uliczkę. Rozstawiam klatkę, kot podchodzi, ociera mi się o nogi. Więc po prostu biorę na ręce i wręczam mężowi pani alarmującej, który ma go odwieźć do schroniska - my niestety już na żadną pomoc ze względów finansowych pozwolić sobie już nie możemy, tylko rachunki z lecznic za czerwiec to 5tys zł, jeszcze trzeba utrzymać stado kilkudziesięciu kotów… Dowiaduję się przy okazji, skąd mój telefon (od forumowiczki), i że pod blokiem obok jest kotka z kociakami….
Może za dużo wymagam, ale i ode mnie, i od forumowiczki jest niedaleko, pan sensowny, gdyby go wcześniej lekko zmobilizować, nie byłoby tych kociąt. Gdyby nie tylko on dostał mój telefon, ale także ja kontakt do niego z informacją, że koty nie cięte – pewnie coś bym zrobiła. Wcześniej, z jedna kotką, bo teraz nie mam pomysłu na upchnięcie kolejnych kociąt. Forumowiczka nie weźmie, wiem i jakoś tam rozumiem. Nie złapie, bo nie jest łapaczką – nie rozumiem, bo nie wiem, jakich szczególnych kwalifikacji wymaga ten „zawód”.
W każdym razie zadzwoniłam do pani alarmującej poinformować ją, że kota wzięłam (obca osoba) rękami, zapytać, czy wiedziała o możliwości sterylizacji, uświadomić, że warto było z tej możliwości skorzystać i że z tym kotem naprawdę mogła dać sobie radę sama.. I co? I pani żałuje, że w ogóle do mnie zadzwoniła, spodziewała się pomocy, a nie pouczeń, więcej nie zadzwoni, a ta rozmowa nie ma sensu.
I z tym się zgadzam.
I coraz bardziej zastanawiam się nad sensem tego, co robię… I nad tym czy ta pani byłaby równie „uprzejma” rozmawiając np. z ustawowo zobowiązanymi do pomocy w takich sytuacjach instytucjami miejskimi…

Nie wiem czy jest sens, jest mus. /Tadeusz Konwicki/
Obrazek

wiesiaczek1

Avatar użytkownika
 
Posty: 2176
Od: Nie kwi 10, 2011 21:23
Lokalizacja: Łódź

Post » Wto lip 03, 2012 11:33 Re: FFA Łódź 1353+204 - wygraliśmy w Krakvecie - dziękujemy

Aniu, Aniu!
dopisz proszę:
1 kocur z Lubeckiego
... mry
http://domowepiwniczne.blogspot.com/ <- a to nasz blog, można poczytać
i pomóc nam robiąc zakupy w Zooplus'ie - kliknij w banerek sklepu na pierwszej stronie bloga

jesteśmy też na FB -> https://web.facebook.com/IKtoTuMruczy/

ewa_mrau

Avatar użytkownika
 
Posty: 8490
Od: Pon sie 30, 2010 12:57
Lokalizacja: Łódź

Post » Wto lip 03, 2012 11:43 Re: FFA Łódź 1353+206 - wygraliśmy w Krakvecie - dziękujemy

Taaa.... jest :!: :!:

I jeszcze psiaczek w typie husky - zaczynamy go ogłaszać.
Zachęcam do zakupów w zooplusie przez zielony banerek na blogu - zooplus coś przekazuje na nasze podopieczne kocie bidy. http://domowepiwniczne.blogspot.com/

kalewala

Avatar użytkownika
 
Posty: 21154
Od: Śro cze 29, 2005 13:55
Lokalizacja: Łódź

Post » Czw lip 05, 2012 8:01 Re: FFA Łódź 1353+206 - wygraliśmy w Krakvecie - dziękujemy

Kociaki na Motylowej są - trzy - na moje oko tak 6-8 tygodni. Tyle że nic zrobić nie mogę, bo ukradkiem raczej się nie da, a po sobotnim "przyjęciu" nie mam ochoty narażsać ię na kolejne inwektywy. Zreszta, i tak nie mamy gdzie ich upchać....

Kociaki z Rynku Bałuckiego - tam wiadomość przyszła za pośrednictwem Fuentes od jakiejś dziewczyny, podobno wolontariuszki Medoru. Na jednego maila odpisała z informacją, że planowany dt wycofał się, dokładje lokalizacji kociaków nie podała - wzmianjkowany śmietnik i okolice oblecieliśmy kilka razy w różnych porach doby, wypytywaliśmy ludzi - nikt nie nie wie, Dorosłe koty owszem są, wielkie i wypasione, prawdopodobnie te cięte przez mnie we wrześniu 2010.

Wczorajszy telefon - koty i kocięta na Biegańskiego, nie wiadomo ile, dużo.
I sprzed chwili - Musztrowa. kotka i pięć kociąt. pewnie jeszcze jakieś dorosłe...
Zachęcam do zakupów w zooplusie przez zielony banerek na blogu - zooplus coś przekazuje na nasze podopieczne kocie bidy. http://domowepiwniczne.blogspot.com/

kalewala

Avatar użytkownika
 
Posty: 21154
Od: Śro cze 29, 2005 13:55
Lokalizacja: Łódź

Post » Czw lip 05, 2012 12:29 Re: FFA Łódź 1353+206 - wygraliśmy w Krakvecie - dziękujemy

Aniu, Aniu!
dopisz proszę:
1 kocur z Matejki
... mry!
http://domowepiwniczne.blogspot.com/ <- a to nasz blog, można poczytać
i pomóc nam robiąc zakupy w Zooplus'ie - kliknij w banerek sklepu na pierwszej stronie bloga

jesteśmy też na FB -> https://web.facebook.com/IKtoTuMruczy/

ewa_mrau

Avatar użytkownika
 
Posty: 8490
Od: Pon sie 30, 2010 12:57
Lokalizacja: Łódź

Post » Czw lip 05, 2012 12:33 Re: FFA Łódź 1353+206 - wygraliśmy w Krakvecie - dziękujemy

ewa_mrau pisze:Aniu, Aniu!
dopisz proszę:
1 kocur z Matejki
... mry!
Co tak zdawkowo? Nie mówię, że zaraz reportaź filmowy, ale choć zdjęcie przystojniaka :?:
Zachęcam do zakupów w zooplusie przez zielony banerek na blogu - zooplus coś przekazuje na nasze podopieczne kocie bidy. http://domowepiwniczne.blogspot.com/

kalewala

Avatar użytkownika
 
Posty: 21154
Od: Śro cze 29, 2005 13:55
Lokalizacja: Łódź

Post » Czw lip 05, 2012 16:47 Re: FFA Łódź 1353+207 - wygraliśmy w Krakvecie - dziękujemy

... się robi, jeszcze chwileczkę!
muszę opisać 5 dni
... mry!
http://domowepiwniczne.blogspot.com/ <- a to nasz blog, można poczytać
i pomóc nam robiąc zakupy w Zooplus'ie - kliknij w banerek sklepu na pierwszej stronie bloga

jesteśmy też na FB -> https://web.facebook.com/IKtoTuMruczy/

ewa_mrau

Avatar użytkownika
 
Posty: 8490
Od: Pon sie 30, 2010 12:57
Lokalizacja: Łódź

Post » Czw lip 05, 2012 17:09 Re: FFA Łódź 1353+207 - wygraliśmy w Krakvecie - dziękujemy

ja poproszę o dopisanie ciąg dalszy z DRUGIEGO MIEJSCA NA KSIĘZYM MŁYNIE : 2 sterylizacje i 2 kastracje
bordo
Obrazek
Obrazek

bordo

 
Posty: 1223
Od: Nie wrz 10, 2006 17:22
Lokalizacja: Łódź

Post » Czw lip 05, 2012 18:50 Re: FFA Łódź 1353+211 - wygraliśmy w Krakvecie - dziękujemy

... jednak nie dałam rady dziś napisać o Lubeckiego/Matejki/Tamki
udało mi się jedynie uporządkować zdjęcia
jutro, jak bum bum, relacja z w/w
jutro, jak bum bum, napiszę co nowego u kocurrra Blondyny

... mrrr!
http://domowepiwniczne.blogspot.com/ <- a to nasz blog, można poczytać
i pomóc nam robiąc zakupy w Zooplus'ie - kliknij w banerek sklepu na pierwszej stronie bloga

jesteśmy też na FB -> https://web.facebook.com/IKtoTuMruczy/

ewa_mrau

Avatar użytkownika
 
Posty: 8490
Od: Pon sie 30, 2010 12:57
Lokalizacja: Łódź

Post » Czw lip 05, 2012 20:23 Re: FFA Łódź 1353+211 - wygraliśmy w Krakvecie - dziękujemy

No i byłam na Biegańskiego..
Kotów nie widziałam, pochowane .
Ale
dwie karmicielki twierdzą, że wszystkie sterylizowały w ub roku. Uszy nie nacięte, bo to okaleczanie.
Zachęcam do zakupów w zooplusie przez zielony banerek na blogu - zooplus coś przekazuje na nasze podopieczne kocie bidy. http://domowepiwniczne.blogspot.com/

kalewala

Avatar użytkownika
 
Posty: 21154
Od: Śro cze 29, 2005 13:55
Lokalizacja: Łódź

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: elmas, Google [Bot], niafallaniaf, puszatek, quantumix i 163 gości