Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy
Pani Tatiano Brys już po kontrolnej wizycie u naszej pani weterynarz. Dzielnie ja zniósł, choc raz oberwałam pazurem gdy próbował dac drapakaOkazało się ze ma przy tym katarze gorączkę, dostał zastrzyki z antybiotykiem na które bedziemy jezdzic przez najbliższe pięc dni, witaminki, został odrobaczony i odpchlony tak na wszelki wypadek jeszcze, uszy też już wyczyszczone i zakropione. Jak juz dojdzie do siebie bedzie powtórne szczepienie na koci katar. Mamy juz tez zamówione szelki, bedą na piatek
) Opowiedziałam pani doktor historie Brysia i mówiła że jego lęk mógł wynikac z tego że był kiedys kotem niewychodzacym bo np. teraz ucieczką z parapetu reaguje na odgłos samochodów. Są juz pierwsze efekty bo przestał kichać
) pozdrawiam
Użytkownicy przeglądający ten dział: Blue i 97 gości