KRUSZYNKA ['] KOTKI BEZDOMNE PROSZĄ O POMOC W KARMIE....

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Nie paź 23, 2011 14:08 Re: MOJA UKOCHANA PYSIA NIE ŻYJE, KSIĄŻE ODBITE NERKI, POMOCY

babajaga pisze:Zgłosić natychmiast! Do TOZ i na policję! TOZ powinien złożyć doniesienie o przestępstwie do prokuratury. Co za potwór! Całe to forum zrzesza jakichś chorych ludzi!

dziewczyny a może do Uwagi TVN??
ObrazekObrazek
Obrazek

Kocia Lady

 
Posty: 8140
Od: Wto sie 18, 2009 22:11
Lokalizacja: Białystok

Post » Nie paź 23, 2011 14:10 Re: MOJA UKOCHANA PYSIA NIE ŻYJE, KSIĄŻE ODBITE NERKI, POMOCY

Kocia Lady pisze:
kamari pisze:Ja z uporem maniaka spytam się o Mikruska :oops:

I cały czas podtrzymuję - gdyby udało się go odebrać p. Jezremu, to wezmę go na leczenie :ok:

Mikrusek ma się dobrze, naprawdę byłam u niego, kić je tylko filet z indyka, i czasem jakąś rybkę, jogurt itp a wygląda nie ten kot, nie do poznania, przytył, oczka błyszczące, tylko oczywiście kuleje, ale chodzi, tylko z uporem maniaka robi kupę po kątach... :oops: :oops: pan Jerzy nie odda go za nic w świecie, na razie... :( wozi nas pan J codziennie z Księciem do lecznicy bo daleko mamy, codziennie rano się zrywa i zawozi nas autem, dziś bardzo słabo się czuł, miał tętno tylko 45/min... :strach:
tak jak moja mama wcześniej, zanim udrożnili jej tętnice koło serca..
Dziś Książę dostał całą baterią leków, i dostałam do domu zastrzyki robić i kroplówki, więc do środy nie będziemy jechać, a we środę rano jedziemy na wyniki krwi moczy etc....
dziś sukces babcia powiedziała, że Książę rano zjadł ze swymi kolegami kocimi wątróbkę wołową jak zawsze...a ja wieczorem idę mu dać lek Quatrum i Gerberka i indyczkiem pokarmić, bo jak mu wstrzykuję Gerberka do pysia to od razu załapuje apetyt...


Dziękuję za wiadomości :D Na w razie czego...pamiętaj o mnie :ok:
Obrazek
Obrazek

kamari

 
Posty: 13152
Od: Pt lip 04, 2008 6:20
Lokalizacja: Siedlce

Post » Nie paź 23, 2011 14:15 Re: MOJA UKOCHANA PYSIA NIE ŻYJE, KSIĄŻE ODBITE NERKI, POMOCY

jasdor pisze:
Kocia Lady pisze:http://www.hcfor.pl/tragedia-zwierz-t/9037-zabija-koty-aby-z-ich-ko-ci-robi-amulety.html
zobaczcie to czy coś takiego gdzieś zgłosić??

Jezusie 8O :strach: :strach: :strach: Skoro taka (chyba ona) odważna to dlaczego tak sie maskuje :evil: :evil: :evil: Szkoda, że nie moge napisać tego co ciśnie mi się na usta . Pożyczę linka i wstawię parę OT

ja to nie mogłam spać w nocy łzy zalewają oczy, co jej zawinił ten biedny bezbronny kotek???
ObrazekObrazek
Obrazek

Kocia Lady

 
Posty: 8140
Od: Wto sie 18, 2009 22:11
Lokalizacja: Białystok

Post » Nie paź 23, 2011 14:35 Re: MOJA UKOCHANA PYSIA NIE ŻYJE, KSIĄŻE ODBITE NERKI, POMOCY

Napisałam do TV , może kogoś zainteresuje

jasdor

Avatar użytkownika
 
Posty: 16341
Od: Sob wrz 19, 2009 11:51
Lokalizacja: Krosno

Post » Nie paź 23, 2011 14:42 Re: MOJA UKOCHANA PYSIA NIE ŻYJE, KSIĄŻE ODBITE NERKI, POMOCY

ja też napisałam, szok po prostu, co się dzieje gdzieś, Boże nie wiem po prostu czuję odrazę i...nienawiść.. :evil: :evil:
ObrazekObrazek
Obrazek

Kocia Lady

 
Posty: 8140
Od: Wto sie 18, 2009 22:11
Lokalizacja: Białystok

Post » Pon paź 24, 2011 12:12 Re: MOJA UKOCHANA PYSIA NIE ŻYJE, KSIĄŻE ODBITE NERKI, POMOCY

Dziś sama podałam Księciu 3 zastrzyki, dałam kroplówki, dałam Gerberka strzykawką i pokarmiłam mięskiem i poszło gładko jak z płatka... :ok:
potrzebne są tylko podkłady, dostaliśmy od p Jurka i Czarnulki ale już się skończyły, jedna pani ma nam przysłać paczką,
we środę robimy badania...zobaczymy jak będzie, koło śmietnika u nas koło bloku kręci się jakiś bezdomny kotek,
ObrazekObrazek
Obrazek

Kocia Lady

 
Posty: 8140
Od: Wto sie 18, 2009 22:11
Lokalizacja: Białystok

Post » Śro paź 26, 2011 12:06 Re: MOJA UKOCHANA PYSIA NIE ŻYJE, KSIĄŻE ZŁE WYNIKI NERKI:(:(:(

Książę dziś wyniki crea 8,76 urea 300 WBC 46,9 tak mniej więcej bo znajomy wziął wyniki do swojej lekarki chciał pokazać, dwa tygodnie, codzienne kroplówki, zastrzyki, furosemid solidago, nie wiem co począć, raz chce jeść, raz nie, wyniki się pogorszyły, tzn kreatynina, załamka co dalej???
ObrazekObrazek
Obrazek

Kocia Lady

 
Posty: 8140
Od: Wto sie 18, 2009 22:11
Lokalizacja: Białystok


Post » Pt paź 28, 2011 17:53 Re: Bursztynek- oblany kwasem DT/DS na CITO!!!:([Białystok]

Walczę dalej o Księcia daję mu leki, kroplówkę zastrzyki, po peritolu kić zaczął jeść, mruczy łasi się, muszę co prawda karmić go ciut na siłę, ale nie mam serca zostawić go na pastwę losu, jutro kupię mu Alusal, Lespewet, Peritol i walczymy dalej jeśli ktoś może wspomóc podkladami lub żwirkiem
ObrazekObrazek
Obrazek

Kocia Lady

 
Posty: 8140
Od: Wto sie 18, 2009 22:11
Lokalizacja: Białystok

Post » Pt paź 28, 2011 17:59 Re: MOJA UKOCHANA PYSIA NIE ŻYJE, KSIĄŻE ZŁE WYNIKI NERKI:(:(:(

peritol sama sprawdziłam = szybko działa i skuteczne!!! :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok:
Klara i Filip. Obrazek

Hanulka

Avatar użytkownika
 
Posty: 30313
Od: Pon lip 06, 2009 14:17
Lokalizacja: Łódź

Post » Nie paź 30, 2011 18:25 Re: MOJA UKOCHANA PYSIA NIE ŻYJE, KSIĄŻE ZŁE WYNIKI NERKI:(:(:(

wczoraj coś kić słabo się czuł, wymiotował, dziś rano jak zawsze dałam kroplówki i leki i ok, zobaczymy jak dalej będzie, zaraz pójdę podam mu jedzonko i zobaczę jak się czuje, musimy zrobić posiew i jonogram ale nie mamy za co, pomogli trochę ludzie z FB więc dwa razy opłaciliśmy wyniki laboratoryjne i kupiłam kilka leków, potrzebne są też jeszcze podkłady i żwirek, bo Książe nie chce sikać w pellet, ogólnie to ciężko jest, w pracy pani Ola karmi już rezerwą, ale zaraz coś będzie z bazarków może parę groszy i jedna pani z USA którą poznałam na fb przysłała mi 20 kg suchej karmy i saszetki 36 szt...oraz małą kuwetę dla Księcia, a inna pani przysłała dziadkom paczkę z Holandii z krytą kuwetą, kocykami, troszkę karmy i zabawki a także malutki drapaczek...
ObrazekObrazek
Obrazek

Kocia Lady

 
Posty: 8140
Od: Wto sie 18, 2009 22:11
Lokalizacja: Białystok

Post » Nie paź 30, 2011 19:18 Re: MOJA UKOCHANA PYSIA NIE ŻYJE, KSIĄŻE ZŁE WYNIKI NERKI:(:(:(

uściski ślemy a po święcie parę złotych z bazarków prześlę!
Obrazek

czarno-czarni

Avatar użytkownika
 
Posty: 42097
Od: Pon lip 21, 2008 12:35
Lokalizacja: Hradec Králové

Post » Nie paź 30, 2011 22:50 Re: MOJA UKOCHANA PYSIA NIE ŻYJE, KSIĄŻE ZŁE WYNIKI NERKI:(:(:(

no poprawa znów jest, nakarmiła kicia karmą Renal, dałam płyn pod skórę i jeszcze domagał się jedzenia miaucząc do dziadka, to dziadek go też nakarmił, sika dużo, kupę robi też niczego sobie, nie wygląda że kic nie ma chęci do życia i mam nadzieję, że stanie się cud i wyzdrowieje, ja co prawda muszę się trochę poświęcić, bo chodzę do dziadków dzień po dniu rano, a czasem też i wieczorem, ale się opłaca, już wszystkie koty ich mnie się nie boją,...
zrobiłam fajne zdjęcia Księcia i Mikruska u pana Jurka to jutro wstawię, a mój Tofik to uwielbia wodę i wannę, siedzi sobie w niej, ja mu puszczam mały strumyk wody, a on siedzi wniebowzięty... 8O 8O kot który kocha kąpiel...
jutro muszę zaopatrzyć się w antybiotyk, strzykawki dla Księcia, i powoli jakieś podkłady trzeba skombinować, bo Książę popuszcza pod siebie, a w taki podkład wsiąka i babcia się nie denerwuje, że obsikuje meble...
ObrazekObrazek
Obrazek

Kocia Lady

 
Posty: 8140
Od: Wto sie 18, 2009 22:11
Lokalizacja: Białystok

Post » Pon paź 31, 2011 21:27 Re: MOJA UKOCHANA PYSIA NIE ŻYJE, KSIĄŻE ZŁE WYNIKI NERKI:(:(:(

fotka Księcia z wczoraj:
Obrazek
tak za mną wygląda z wdzięcznością, dają kiciowi kroplówki i zastrzyki, a on za chwilę mruczy z wdzięczności... :oops:
a to Mikrusek u pana J:
Obrazek

fotki jak zawsze słabe jakościowo, ale z komórki to wiadomo..
ObrazekObrazek
Obrazek

Kocia Lady

 
Posty: 8140
Od: Wto sie 18, 2009 22:11
Lokalizacja: Białystok

Post » Pon paź 31, 2011 21:35 Re: MOJA UKOCHANA PYSIA NIE ŻYJE, KSIĄŻE ZŁE WYNIKI NERKI:(:(:(

:ok: Za szybkie wyzdrowienie
Książę mam nadzieje, że po leczeniu dojdzie do formy, a Mikrusek dużo lepiej wygląda . Bardzo sie poprawił. Szkoda, że łapki pochował :lol:

jasdor

Avatar użytkownika
 
Posty: 16341
Od: Sob wrz 19, 2009 11:51
Lokalizacja: Krosno

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Blue, Google [Bot] i 32 gości