Kocia Chatka - i dalej kociaki czekają sobie na domki...

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Pon sty 17, 2011 20:04 Re: Kocia Chatka - i dalej kociaki czekają sobie na domki...

terenia1 pisze:
RudyiSrebrnyKot pisze:A może Kocia Chatka ma jakąś możliwość aby pomóc stodolakom z mojego podpisu?... Chodzi o te młode. Z 5 jeden umarł... Muszę je wziąć stamtąd, wyleczyć. Tylko co potem?... Powinny być w domu i oswajać się. Są dzikie. Podobno jeden daje się pogłaskać...
Przepraszam za OffTopic, ale już nie mam sił... :(

No niestety z dzikimi kociakami to jest problem, jeśli są jeszcze w miarę malutkie jest jakaś szansa na oswojenie, ale z większymi to już może być powazny problem. Niestety u nas nie ma szans na oswojenie kociaków wymagają one czasu, cierpliwosci i DT ale takiego jeszcze który siedzi w domu niestety. My w Kociej Chatce jesteśmy dwa razy dziennie - jedne dziewczyny krócej jedne dłużej i czasami zaczym obrobimy cała kociarnię niewiele czasu, albo wcale nie ma czasu na wygłaskanie kotów nie mówiąc o pracy z dzikimi lub półdzikimi kociakami niestety :( Kociaki większość dnia i nocy są same, bierzemy dzikie lub półdzikie koty ale jedynie na sterylki kastracje a potem wracają do siebie.
Zresztą ja osobiście nie jestem za oswajaniem dzikich lub półdzikich kotów, o ile w ogóle dadzą się oswoić, przykładem choć może być Szeba, która u Dorotki jest w domu chyba rok i do tej pory praktycznie nie da się dotknąć - niestety smutne ale prawdziwe :)


Dzięki... Przemyślę wszystko.
Dziękuję. Trzymam kciuki za wszystkich :)!...

RudyiSrebrnyKot

 
Posty: 4830
Od: Nie paź 25, 2009 12:46
Lokalizacja: Bielsko-Biała

Post » Pon sty 17, 2011 21:21 Re: Kocia Chatka - i dalej kociaki czekają sobie na domki...

Po wizycie u weta co nastepuje: a wiec zaczne od Psotki byla w spr.gulki na brzuszku to jest wypuklosc szwow wew.i troszke tlyszczyku nie ma nic niepokojacego jest ok. to sie z czasem wchlonie.
Krulisia oslychowo juz ok. oczka ok. juz nie smarujemy, tylko jeszcze uszka orydemylem przez nastepne 14 dni sa jeszcze swierzbowce ale na szczescie martwe. 1 x dziennie ale przed zakropieniem dokladnie wyczyscic plynem Otifree dzis sie najadlam wstydu bo byly b.brudne.
Za 14 dni kontrola to tyle.
Lucek vel Belmondo wiec tak: mial robiony rtg nie wykazalo zadych zmian urazowych p.dr przypuszcza ze to moze byc spr.neurologiczna z ta lapka nie bardzo wiadomo od czego, jest przypuszczenie ze moze kiedys gdzies zawisl i zerwal splot barkowy cos takiego jak miala Dzudzu ta co byla u nas moze ktos ja jeszcze pamieta -kotek z bezwladna lapka i wlasnie jej po przeroznistych badaniach i leczeniu zastrzykami i rehabilitacji laserowej nic nie dalo, ale dawala rade wspaniale i znalazla dobry domek w Warszanie i ma sie do dzis dobrze.
Takze to samo moze byc u Lucusia szkoda go szpikowac lekami, bo moze nie przyniec oczekiwanego skutku.
Oczko z wrzodem dalej smarowac neomecyna 2x dz. i corneregelem tyle razy dziennie ile to mozliwe nawet z 5. Za tydzien do kontroli.
Lucus mial robiony test w kierunku bialaczki /bo przy bialaczce tez moga byc tego rodzaju powiklania/ ale wyszedl ujemny oraz rownoczesnie na FIV tez ujemny.
I co - zadecydowalismy Lucusia zabrac do nas, bardzo mu dobrze pojadl do syta bo chyba caly dzien nie jadl, jak zawiezlismy go rano do lecznicy to dopiero poznym popoludniem odebralismy go.
Ogolnie jest dobrze Maksiu go juz zaakceptowal a on Maksia.
Narazie jest w klacie tak te pierwsze dni, a potem jak bedzie chcial to bedzie mogl sobie chodzic wszedzie.
Bedzie mial super , a pieszczoch z niego niemozliwy wiec tego bedzie mial pod dostatkiem, a jak sie zaprzyjazni z Czarusiem to beda sobie dwa takie ot takie troche niepelnosprawne ale kochane.
Obecnie po pojedzeniu i wysikaniu lezy rozlozony i przysypia jest przekochany.
Acha p.dr wypisala mi recepte na neomecyne i wykupilam /fakturka jest w szufladzie z fakturami/ bo nie chcialam brac z KCh bo tam tez jest potrzebna.
To tyle z wizyty a fotki beda jutro.
http://www.youtube.com/watch?v=KWXhyA9b4fA
Obrazek
Tajger,Czaruś Obrazek
Benek [*] Lucuś-Belmondo [*] Kapsel[*]

Kropeczka13

 
Posty: 2084
Od: Nie sie 03, 2008 8:39
Lokalizacja: Sosnowiec

Post » Pon sty 17, 2011 21:33 Re: Kocia Chatka - i dalej kociaki czekają sobie na domki...

Kropeczka13 pisze:Lucus mial robiony test w kierunku bialaczki /bo przy bialaczce tez moga byc tego rodzaju powiklania/ ale wyszedl ujemny oraz rownoczesnie na FIV tez ujemny.
I co - zadecydowalismy Lucusia zabrac do nas, bardzo mu dobrze pojadl do syta bo chyba caly dzien nie jadl, jak zawiezlismy go rano do lecznicy to dopiero poznym popoludniem odebralismy go.
Ogolnie jest dobrze Maksiu go juz zaakceptowal a on Maksia.
Bedzie mial super , a pieszczoch z niego niemozliwy wiec tego bedzie mial pod dostatkiem, a jak sie zaprzyjazni z Czarusiem to beda sobie dwa takie ot takie troche niepelnosprawne ale kochane.
Obecnie po pojedzeniu i wysikaniu lezy rozlozony i przysypia jest przekochany.
To tyle z wizyty a fotki beda jutro.

Lucuś :1luvu: super że jeszcze się znalazła miejscówka dla miziaka :D a czemu fotki jutro pragniemy już dziś :D jeszcze nie jest tak późno :( proszę fotkę Lucka i Maksia pso-kota :mrgreen:
Dzięki za resztę, kwotę z fakturki przeleję na konto.

terenia1

 
Posty: 16554
Od: Nie paź 15, 2006 20:23
Lokalizacja: Sosnowiec

Post » Pon sty 17, 2011 22:04 Re: Kocia Chatka - i dalej kociaki czekają sobie na domki...

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek
http://www.youtube.com/watch?v=KWXhyA9b4fA
Obrazek
Tajger,Czaruś Obrazek
Benek [*] Lucuś-Belmondo [*] Kapsel[*]

Kropeczka13

 
Posty: 2084
Od: Nie sie 03, 2008 8:39
Lokalizacja: Sosnowiec

Post » Pon sty 17, 2011 22:39 Re: Kocia Chatka - i dalej kociaki czekają sobie na domki...

Uroczy i rozczulający języczek Lucusia :1luvu: dzięki wielkie :lol:

terenia1

 
Posty: 16554
Od: Nie paź 15, 2006 20:23
Lokalizacja: Sosnowiec

Post » Pon sty 17, 2011 22:46 Re: Kocia Chatka - i dalej kociaki czekają sobie na domki...

Lucek jest super :1luvu:
wczoraj był taki grzeczny jak miał zastrzyk i pozniej Ewa mu w oczach grzebała :mrgreen: to tez był grzeczniutki
takie ciepłe kluchy z niego ale pozytywnie



założyłam wydarzenie na FB odnosnie naszej zbiorki na siepomaga

http://www.facebook.com/event.php?eid=1 ... 5894695356
ObrazekObrazekObrazek

MarKotek

 
Posty: 4247
Od: Pon lut 23, 2009 0:36
Lokalizacja: Będzin

Post » Wto sty 18, 2011 0:05 Re: Kocia Chatka - i dalej kociaki czekają sobie na domki...

Info z wątku zbiórki na klatkę-łapkę i klatkę iniekcyjną dzięki pomocy forum pieniadze na klatki zostały zebrane , klatki zamówione i czekamy :D
terenia1 pisze:Zbiórka na klatkę łapkę i klatkę injekcyjną
Ostateczne podsumowanie
Hurrrrrra :!: :!: dziękujemy wszystkim serdecznie uzbieraliśmy dzięki miau na obydwie klatki :1luvu: Dziękujemy wszystkim bardzo serdecznie. Obydwie klatki zamówiłam u forumowego broka klatka-łapka już się robi będzie pod koniec lutego, jak się zrobi klatka łapka bedzie robiona iniekcyjna, tak że teraz tylko pozostaje nam oczekiwanie.
JESZCZE RAZ WSZYSKIM BARDZO BARDZO DZIĘKUJEMY :1luvu:
Rozliczenie:
13zł slapcio
30zł Lidka
50zł Madziula
50zł Be
20zł Alienor
20zł terenia1
30zł fili
210 zł Pan Tomasz K. z W-wy
10zł Dorotka Wojciechowska
30zł Barbara M. z Katowice
25zł wiewiur
30zł Beata Sz. Wrocław
10zł Dorotka Wojciechowska
50zł Filemon
150zł asiek_i_boguś
30zł Tomasz K. z Warszawy
20zł Iwetka
50zł gosiakot
------------------
Razem: 813zł

terenia1

 
Posty: 16554
Od: Nie paź 15, 2006 20:23
Lokalizacja: Sosnowiec

Post » Wto sty 18, 2011 7:58 Re: Kocia Chatka - i dalej kociaki czekają sobie na domki...

Mój kochany Belmondo. Benio uuuuuuwielbia głaskotki - tak że Jadzia wiesz - 1 godzinka dla Benia rozkoszniaczka
Obrazek
Obrazek
Obrazek
_______________________________________________________________________________________

Dorota Wojciechowska

 
Posty: 12931
Od: Czw lip 24, 2008 9:21
Lokalizacja: Sosnowiec

Post » Wto sty 18, 2011 11:14 Re: Kocia Chatka - i dalej kociaki czekają sobie na domki...

Wiesci z Domu Kruszynki-Kocinki:
"A wiec,nasz kotek poczul wiosne i ma rujke(tzn tak sadze-bo
mruczy,miauczy,ociera o wszystko,tarza po podłodze,wystawia swoj koci
zadek:) i ogolnie jest dosyc nachalna.

Jesli chodzi o reszte kociego życia,to wszystko jak najbardziej
w porzadku.Apetyt jej dopisuje.Staram sie jej gotowac,zwykle serduszka z
kurczaka,piers albo wołowine-bo bardzo jej smakuje.Na okraglo dostaje
ten itestinal gastro bo zakupiłam 2 kg ,wiec na razie zjadła prawie
polowe.Oczywiscie kocie menu nieco sie poszerzyło,bo przyznam,iz nasza
Kocinka jest strasznym lasuchem i jak tylko widzi ze cos jemy od razu
dołacza sie do nas:)
Najbardziej spodobało jej sie polowanie na ten itestinal,tzn zwłaszcza
wieczorem-ja siedze na łózku i rzucam jej jedna "chrupke"a ona udaje ze
poluje ,potem zjada i przychodzi żeby jej rzuciła kolejną:)
Przynosi mi równiez w zębach swoja ukochana pileczke i patrzy proszacym
wzrokiem,azebym sie z nia pobawiła.Myslalam,ze tylko psy robia takie
rzeczy,ale widac nasz kotek też lubi.
Ostatnio Kocina tak szalała(jej ulubione zabawy to bieg spod lózka az do
drzwi i dosłownie-odbijanie sie od nich czterema nogami i znowu szuru
buru pod łóżko.Czasem jeszcze bawiac sie pilka,wyskakuje w góre ,robiac
obrot 0 360stopni w powietrzu)tak,ze biedaczka zwrócila to co zjadła
przed momentem.Ale to była jednorazowa sytuacja.
W nocy i w dzień ucina sobie drzemke na naszym łóżku,a rano zwykle w
kole 7,zaczyna mnie budzic,dotykajac delikatnie łapka po twarzy.Jak juz
otworze oczy,kot przeszczesliwy kładzie sie pleckami w moja strone i
mruczy zebym głaskała:)
Pozdrawiam"
Obrazek

Obrazek
http://www.youtube.com/watch?v=KWXhyA9b4fA
Obrazek http://www.nadziejanadom.org
Tajger,Chrupka,Pela,Kapsel,Czaruś
Benek [*] Lucuś-Belmondo[*]

jadziaII

 
Posty: 1357
Od: Pt lip 04, 2008 21:39
Lokalizacja: Sosnowiec

Post » Wto sty 18, 2011 11:24 Re: Kocia Chatka - i dalej kociaki czekają sobie na domki...

Super wieści :ok:
a Kruszynka jakie oczyska wymalowane ma :ryk:
Obrazek
Obrazek
_______________________________________________________________________________________

Dorota Wojciechowska

 
Posty: 12931
Od: Czw lip 24, 2008 9:21
Lokalizacja: Sosnowiec

Post » Wto sty 18, 2011 11:28 Re: Kocia Chatka - i dalej kociaki czekają sobie na domki...

Jaka piękna Kruszynka, sliczności :1luvu:
Ostatnio edytowano Wto sty 18, 2011 11:46 przez Filomen, łącznie edytowano 1 raz

Filomen

 
Posty: 3710
Od: Sob lut 10, 2007 17:20
Lokalizacja: katowice

Post » Wto sty 18, 2011 11:44 Re: Kocia Chatka - i dalej kociaki czekają sobie na domki...

kochani parę spraw formalnych na temat współpracy z Almavetem.

jesteśmy bardzo zadowoleni z zaangażowania Pań z przychodni, w szczególności Pani dr Moniki Zawolik, właścicielki przychodni. Pani dr Monika ma wielkie serce i stara się nam pomóc, lecząc i sterylizując kociaki nasze i schroniskowe, naprawdę w super cenach. Dodam również, ze bardziej skomplikowane przypadki lądują w szpitaliu, za co nie jest pobierana dodatkowa oplata.
Chciałabym jednak wyjaśnić, co ustaliłyśmy na temat współpracy.
Pani dr Monika pierwsza wyszła z inicjatywą sterylizacji i kastracji kotów schroniskowych po cenach minimalnych. Miasto się nie zainteresowało bo i po co?
Ponieważ większość naszych kotów to kociaki schroniskowe, nasze Stowarzyszenie zgodziło się opłacać te zabiegi.
Dodatkowo ustaliłyśmy, że wszystkie koty schroniskowe, kociochatkowe (zarówno te które są w chatce jak i u wolonatriuszy) będą miały preferencyjne warunki cenowe leczenia.
Każdy ponad-standardowy zabieg (testy, prześwietlenia, zabiegi chirurgiczne, droższe badania) muszą być uzgadniane ze mną lub Teresą.
Wynegocjowane warunki leczenia dotyczą jednak wyłącznie kotów, które są pod naszą opieką, co oczywiście można sprawdzić na stronie.
Na razie jednak Almavet nie ma możliwości rozszerzenia tych warunków na koty z innych fundacji czy prywatne, proszę o zrozumienie, nie chcemy tez doprowadzić lecznicy do bankructwa :wink:
Tak więc pozostałe koty czy psy będą leczone po cenach cennikowych.
Dodam, ze Almavet świadczy usługi na bardzo wysokim poziomie, może ceny sa nieco wyższe ale poziom higieny, materiały i jakość przekładają sie na szybsze zdrowienie zwierzaka.
w razie pytań proszę o pw
dodam, ze na stronie Almavetu pojawi się nasz banerek sie pomaga :-) Dziękujemy :1luvu:

Filomen

 
Posty: 3710
Od: Sob lut 10, 2007 17:20
Lokalizacja: katowice

Post » Wto sty 18, 2011 12:28 Re: Kocia Chatka - i dalej kociaki czekają sobie na domki...

następne wieści - kotek Leonek,
niestety dalej jest problem. Oczka były bardzo ładne podczas leczenia po odstawieniu leków jest ostry nawrót i nawet krew z nosa. Będzie pobrany wycinek ze spojówki i wysłany na badania.

Prosimy o wsparcie finansowe na leczenie Leona

Filomen

 
Posty: 3710
Od: Sob lut 10, 2007 17:20
Lokalizacja: katowice

Post » Wto sty 18, 2011 12:42 Re: Kocia Chatka - i dalej kociaki czekają sobie na domki...

PETYCJA DOT.ORZECZENIA BEZWZGLĘDNEJ KARY POZBAWIENIA WOLNOŚCI

http://www.petycje.pl/petycja/6148/najw ... glowe.html
http://www.youtube.com/watch?v=KWXhyA9b4fA
Obrazek http://www.nadziejanadom.org
Tajger,Chrupka,Pela,Kapsel,Czaruś
Benek [*] Lucuś-Belmondo[*]

jadziaII

 
Posty: 1357
Od: Pt lip 04, 2008 21:39
Lokalizacja: Sosnowiec

Post » Wto sty 18, 2011 14:51 Re: Kocia Chatka - i dalej kociaki czekają sobie na domki...

jadziaII pisze:PETYCJA DOT.ORZECZENIA BEZWZGLĘDNEJ KARY POZBAWIENIA WOLNOŚCI

http://www.petycje.pl/petycja/6148/najw ... glowe.html

ale wyrok juz zapadł wczoraj
ObrazekObrazekObrazek

MarKotek

 
Posty: 4247
Od: Pon lut 23, 2009 0:36
Lokalizacja: Będzin

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Luiza411 i 32 gości