RudyiSrebrnyKot pisze:Oby ta poprawa to nie był tylko efekt działania sterydu, ale poprawa stanu jej zdrowia "od środka"...
Najgorsze w medycynie (ludzkiej, ale zwierzęcej też chyba) jest leczenie objawów, a nie przyczyn choroby. Mam nadzieję, że w przypadku Mati jest inaczej.
Tez mam taką nadzieje , a na tego paskudnego raka jest właśnie jad tarantuli , on ma za zadanie walkę z nim a steryd ma zadanie zmniejszyć duszności i troszkę tez zmniejszyć stan zapalny w buzince ...