PAN STANISŁAW NIE ŻYJE-JUTRO AKCJA, PROSIMY O KCIUKI!

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Pon lut 28, 2011 21:03 Re: PAN STANISŁAW NIE ŻYJE-PROSIMY O POMOC!!!

Na fali zmęczenia bardziej..
Za pomyłkę przepraszam.
Guuuuuupio mi teraz..
Ale za to Wam powiem, że Fundacja je wszystkie zachipuje.
To na pewno :)

Carmen201

 
Posty: 4180
Od: Pt maja 07, 2010 7:49
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pon lut 28, 2011 23:30 Re: PAN STANISŁAW NIE ŻYJE-PROSIMY O POMOC!!!

Pani Basia jest teraz w złym stanie psychicznym. Teraz zaczyna do niej docierac świadomośc tego co się stało.
Najgorsza dla niej samotnośc, brak światła i pytanie co będzie i jak będzie dalej ?
Nie należy jej się zasiłek pogrzebowy, bo nie byli obydwoje ubezpieczeni z racji braku pracy. Czyli znowu długi zaciągnięte na zorganizowanie pogrzebu. :evil:

Obrządzic koty i psy to w tej chwili przekracza jej możliwości. Najgorzej jest z psami. One były przyzwyczajone do p.Stanisława. Z nim wychodziły na spacer. Teraz ona musi to robic, zatem wyprowadza po dwa psy. Psy są poddenerwowane, ciągną a kobieta jest mała, drobna to i wielki to trud dla niej.
Przedtem oboje czuwali na zmianę pilnując ognia. Teraz spoczywa to tylko na niej, bo jak nie dopilnuje i przyśnie, ogień gaśnie i zimno. A koty są skupione wokół kozy, tam gdzie najcieplej.
Brat p.Basi pożyczył od kogoś piecyk gazowy. Pomysł niezły bo i cieplej było. Tyle, że grzania wystarcza na trzy dni, a butla gazu ok. 50 zł polskich.
Obrazek ObrazekObrazek

Bo kto nie był ni razu człowiekiem
Temu człowiek nie pomoże.

A.Mickiewicz

Sabinka

 
Posty: 1184
Od: Pt sie 08, 2008 16:36
Lokalizacja: Tomaszów Maz.

Post » Pon lut 28, 2011 23:38 Re: PAN STANISŁAW NIE ŻYJE-PROSIMY O POMOC!!!

P.Basia pragnie również podziękowac za otrzymane kartki z kondolencjami. Przechowuje je i w odpowiedniej chwili będzie chciała sama podziękowac wszystkim.
Dziękuje również za paczkę otrzymaną z Niemiec. Niestety nie może doczytac od kogo. Karma mokra Feliks ogromnie kotom smakowała, spałaszowały ją w mgnieniu oka. :ok:
Obrazek ObrazekObrazek

Bo kto nie był ni razu człowiekiem
Temu człowiek nie pomoże.

A.Mickiewicz

Sabinka

 
Posty: 1184
Od: Pt sie 08, 2008 16:36
Lokalizacja: Tomaszów Maz.


Post » Wto mar 01, 2011 10:11 Re: PAN STANISŁAW NIE ŻYJE-PROSIMY O POMOC!!!

Dziewczyny, dlatego ja uważam, że należy wszystkie pieniądze z bazarków przekazać Pani Basi. I można, a nawet trzeba wystawić kolejne bazarki na które mamy już uszykowane rzeczy. Dla Pani Basi. Jeżeli chociażby w tak prozaiczny sposób (pieniędzmi) można pomóc to trzeba to zrobić.
I jeszcze jedna rzecz: ja bym zaszczepiła koty na białaczkę. Z bazarków mamy już 230 zł a ja się dopiero rozkręcam :twisted:

Magis

 
Posty: 3737
Od: Pon lis 14, 2005 13:41
Lokalizacja: Poznań

Post » Wto mar 01, 2011 10:34 Re: PAN STANISŁAW NIE ŻYJE-PROSIMY O POMOC!!!

Popieram siostrę :) pieniążki przekażemy Pani Basi, a do szczepionek z białaczką możemy przecież dołożyć... przedyskutujcie temat, bo warto :kotek:
Obrazek [b] Futrzak i Miszczu

KrufkaMała

 
Posty: 355
Od: Pon lis 16, 2009 21:07
Lokalizacja: Warszawa

Post » Wto mar 01, 2011 12:40 Re: PAN STANISŁAW NIE ŻYJE-PROSIMY O POMOC!!!

Magis pisze:Dziewczyny, dlatego ja uważam, że należy wszystkie pieniądze z bazarków przekazać Pani Basi. I można, a nawet trzeba wystawić kolejne bazarki na które mamy już uszykowane rzeczy. Dla Pani Basi. Jeżeli chociażby w tak prozaiczny sposób (pieniędzmi) można pomóc to trzeba to zrobić.
I jeszcze jedna rzecz: ja bym zaszczepiła koty na białaczkę. Z bazarków mamy już 230 zł a ja się dopiero rozkręcam :twisted:

Magis - to nie jest takie proste. Koty na białaczkę można szczepić jak masz całkowitą pewność, że nie mają wirusa. Jeśli zaszczepisz nosiciela to uaktywnisz tylko chorobę i kot zejdzie. Testy PCR (100% pewne) to ok 300zł za sztukę, plus samo szczepienie. Do tego szczepienie na białaczkę to też pewne (niewielkie ale zawsze) ryzyko nowotworu poodczynowego.
Fundacja Tabby - Burasy i Spółka
https://www.facebook.com/BurasySp/

Mjeczysława Naczelnika Pszypatki
https://www.facebook.com/MjeczyslawNaczelnik/

tam jestem łapalna

Gibutkowa

 
Posty: 29640
Od: Pt wrz 04, 2009 17:23
Lokalizacja: Wrocław

Post » Wto mar 01, 2011 13:17 Re: PAN STANISŁAW NIE ŻYJE-PROSIMY O POMOC!!!

Dziewczyny,
brygada z Fundacji, która wybiera się do Pani Basi zrobić m.in. testy (plus chipować) nie wiem jakie będzie miała te testy - podejrzewam, że skoro testowanie ma być na miejscu, to paskowe (chociaż cholera wie.. mają przyjechać z wetem). Wydaje mi się też, że testy trzeba powtarzać, żeby było 100 % pewności. A więc czas - nie mogę też adopcji przeciągać w nieskończoność, 3- 4 tygodnie to już jest moim zdaniem długo. I nie wiem, czy Fundacja będzie wstanie zapewnić testy za 300 zł 28 Kotom, przy innych wydatkach. Nie możemy ich chyba obciążać jak gigantycznie, wydaje mi się, że szczepionkę przeciwko białaczce może już zrobić nowy właściciel. Skoro wszystko inne będzie miał zrobione (ze sterylkami/kastracjami włącznie, i chipowaniem).

Co do bazarków - oczywiście Wy decydujecie na co będą przeznaczone te pieniądze, ja tylko "podłapałam" pomysł Krufki. Pani Basia, poza tym naszym "wydatkowym" kontem na węgiel, prąd, itp. (z którego mamy możliwość przelewania internetowo, ładowania jej prądu, na który "kupony" można kupić np. w hipermarketach, które nie są blisko niej) ma też własne konto, na które były zbierane pieniądze przez Fundację (i oni je założyli) - to może tam wpłaćcie wpływy? Ona z tamtego konta korzysta, bo przywożą podobno kasę do domu (konto pocztowe?), przeznacza ją na jedzenie i chyba na jakieś wydatki związane z pogrzebem.
Decydujcie Wy - to Wy zebrałyście pieniądze, ja się oczywiście dostosuję.

Carmen201

 
Posty: 4180
Od: Pt maja 07, 2010 7:49
Lokalizacja: Warszawa

Post » Wto mar 01, 2011 14:05 Re: PAN STANISŁAW NIE ŻYJE-PROSIMY O POMOC!!!

Darujcie sobie te szczepienia na białaczkę. To według mnie za duży wydatek na 28 kotów, opóźnimy tylko bezsensownie wszystko.

Szalony Kot

 
Posty: 23304
Od: Pt wrz 24, 2010 13:01
Lokalizacja: Grodzisk Maz./ Warszawa

Post » Wto mar 01, 2011 15:37 Re: PAN STANISŁAW NIE ŻYJE-PROSIMY O POMOC!!!

Gibutkowa pisze:
Magis pisze:Dziewczyny, dlatego ja uważam, że należy wszystkie pieniądze z bazarków przekazać Pani Basi. I można, a nawet trzeba wystawić kolejne bazarki na które mamy już uszykowane rzeczy. Dla Pani Basi. Jeżeli chociażby w tak prozaiczny sposób (pieniędzmi) można pomóc to trzeba to zrobić.
I jeszcze jedna rzecz: ja bym zaszczepiła koty na białaczkę. Z bazarków mamy już 230 zł a ja się dopiero rozkręcam :twisted:

Magis - to nie jest takie proste. Koty na białaczkę można szczepić jak masz całkowitą pewność, że nie mają wirusa. Jeśli zaszczepisz nosiciela to uaktywnisz tylko chorobę i kot zejdzie. Testy PCR (100% pewne) to ok 300zł za sztukę, plus samo szczepienie. Do tego szczepienie na białaczkę to też pewne (niewielkie ale zawsze) ryzyko nowotworu poodczynowego.


Fakt, może nie do końca pomyślałam o tym, że to są koty "podwórkowe". I takim kotom trzeba się bardziej przyglądać przed szczepieniem na białaczkę. Z tym nowotworem poszczepiennym to bym trochę polemizowała, szczepię Purevaxem V wszystkie kociaki wychodzące z hodowli i nigdy nie zdarzył mi się odczyn, ale tu dużo zależy od umiejętności weta i samej szczepionki. Zresztą, to byłą tylko luźna uwaga o szczepieniu na białaczkę - to Wy jesteście na miejscu i to Wy znacie najlepiej sytuację. Czy można na pw dostać numer konta Pani Basi?

Magis

 
Posty: 3737
Od: Pon lis 14, 2005 13:41
Lokalizacja: Poznań

Post » Wto mar 01, 2011 20:17 Re: PAN STANISŁAW NIE ŻYJE-PROSIMY O POMOC!!!

Gibutkowa pisze:Magis - to nie jest takie proste. Koty na białaczkę można szczepić jak masz całkowitą pewność, że nie mają wirusa. Jeśli zaszczepisz nosiciela to uaktywnisz tylko chorobę i kot zejdzie. Testy PCR (100% pewne) to ok 300zł za sztukę, plus samo szczepienie. Do tego szczepienie na białaczkę to też pewne (niewielkie ale zawsze) ryzyko nowotworu poodczynowego.


Podpisuję się dwudziestoma czteroma kocimi łapkami pod tym tekstem. Kot który nie jest szczepiony i sie gdzieś białaczką zarazi ma duuuuużo większe szanse na przezycie i zycie niż kot "źle" zaszczepiony.
Obrazek

Wolność, kocham i rozumiem. Wolności oddać nie umiem.(Chłopcy z Placu Broni)

MISIA- 1.06.2002 - 13.12.2012. Skarbie, gadułeczko moja. Bardzo mi Ciebie brak.
MIKITKA - 03.2002 - 13.07.2015. Tak bardzo mi żal.
FELUTEK - 03.2002 - 11.10.2015. Najcudowniejszy kot terapeutyczny.
OKRUNIA - 09.2002 - 16.08.2018. Śpij, skarbie kochany.
GACEK - 03.2014 - 22.06.2019. Wierny i mądry Przyjaciel.
TYGRYNIA - 05.2002 - 16.12.2020 .Maleńki koto-piesek.

http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1&t=153652 sprawdź zanim oddasz kota!

Ja-Ba

 
Posty: 9574
Od: Pt lis 07, 2008 23:23

Post » Wto mar 01, 2011 20:32 Re: PAN STANISŁAW NIE ŻYJE-PROSIMY O POMOC!!!

gdzie są kotki?? i które obecnie są do adopcji?

mam znajomych - fantastyczni ludzie, dorosly syn, dom niewychodzący, bardzo rozumni, kochający zwierzęta - szukają kota lub dwóch kotów - w wieku do 2 lat - wysterylizowanych - jeden musi byc przytulak, drugi moze byc niesmialy ;)

ludzie są z Wawy... moge pokazac im kotki jesli bede wiedziala, które czekają na dom...

tillibulek

 
Posty: 15689
Od: Czw gru 18, 2008 15:04
Lokalizacja: Warszawa/Białołęka

Post » Wto mar 01, 2011 20:45 Re: PAN STANISŁAW NIE ŻYJE-PROSIMY O POMOC!!!

tillibulek pisze:gdzie są kotki?? i które obecnie są do adopcji?

mam znajomych - fantastyczni ludzie, dorosly syn, dom niewychodzący, bardzo rozumni, kochający zwierzęta - szukają kota lub dwóch kotów - w wieku do 2 lat - wysterylizowanych - jeden musi byc przytulak, drugi moze byc niesmialy ;)

ludzie są z Wawy... moge pokazac im kotki jesli bede wiedziala, które czekają na dom...

To ogólnodostępny album, kotki są opisane tyle, ile wiemy :)
http://www.facebook.com/album.php?aid=8 ... 44d03746b3

trwają procedury adopcyjne odnośnie: Arabelci, Rysia, Championa, Kruszynki, Czułka, Dixi, Kubusia, Milusia, Misi, Manola i Karolci
Cała reszta raczej wolna ;)

EDIT: Ja bym im poleciła Kizię i Mizię, dziewczynki są śliczne :)
http://allegro.pl/kizia-i-mizia-kochane ... 61911.html

Szalony Kot

 
Posty: 23304
Od: Pt wrz 24, 2010 13:01
Lokalizacja: Grodzisk Maz./ Warszawa

Post » Wto mar 01, 2011 21:14 Re: PAN STANISŁAW NIE ŻYJE-PROSIMY O POMOC!!!

I Tygrysia procedura adopcyjna jeszcze trwa :)

A ze złych wiadomości: ktoś nam walnął w samochód pod blokiem.Mamy rozwalony lewy przód rzec by można, na miazgę, auto do kasacji i w ogóle #$*&^%) tyle mam do powiedzenia :( Sprawca oczywiście nie do ustalenia........
Auto se muszę kupić. B. jestem zła i przeglądam właśnie oferty komisów i wychodzi mi, że stać mnie na takie z tamtego wieku............. :(((

Carmen201

 
Posty: 4180
Od: Pt maja 07, 2010 7:49
Lokalizacja: Warszawa

Post » Wto mar 01, 2011 21:38 Re: PAN STANISŁAW NIE ŻYJE-PROSIMY O POMOC!!!

Szkoda słów, strasznie współczuję :(
Obrazek [b] Futrzak i Miszczu

KrufkaMała

 
Posty: 355
Od: Pon lis 16, 2009 21:07
Lokalizacja: Warszawa

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: CatnipAnia i 64 gości