MiauKot 2(58+1)-mamy dotację z UM na sterylki-licznik leci:)

EwKo pisze:Kociak z Kopca, wg słów Ady, też już w swoim domu w Chorzowie

Super

Brzózka była dziś na kontrolnych badaniach. Wet był zaskoczony, że tak dobrze wygląda, że ma lśniące futerko. Zmiany w pysiu jeszcze ma, ale z pewnością zbladły. Poza tym zrobiliśmy morfologię i okazało się, że wyniki są znacznie lepsze niż ostatnio. Nie ma już stanu zapalnego a reszta jest w granicach norm. Kocia została odrobaczona, bo ostatnio nie chcieliśmy przesadzić ze wszystkim na raz. Co prawda nie za bardzo chciała z nami współpracować, ale jak się można oprzeć wetowi, który mówi do kota "choć do wujka" :lol:

Po wizycie u weta była chyba całkiem wyluzowana i szczęśliwa, że wróciła do siebie :

Wczoraj wieczorem poszłam na podwórko do Pomyłeczki, bo ostatnio nie dawało mi spokoju, że nie widzę Zamiennika. Radość moja była wielka, bo kotecki były razem

i tym razem chociaż same dobre wiesci :lol:

Barbara Horz pisze:

Brzózka jest zjawiskowo piękna :1luvu:

Ale musiało być jej "dobrze" na wolności, jeśli tak jest zadowolona z tej klateczki, biedactwo

CzArNaM pisze:
Adria pisze:apropo Bąbla i jego ogonka. Musimy jak najszybciej umówić się na amputację. Myśle, że wet zostawi mu ten władny kikutek a reszta to obcięcia, bo to bardziej przeszkadza niż pomaga kotu.

Z Bąblem nie jest dobrze. mimo wielkiego apetytu nic nie przybiera na wadze, nadal ma matową sierść, a od 2 dni jest bardzo osowiały i wyszła mu powieka. Do tego robi papkę zamiast kupy i wczoraj była w niej taśma....byłam z nim dziś u weta, dostał tablete na pasożyty i biostyminę na poprawę odporności. Do tego ten ogonek:( nie wiem czy to dobry moment na amputację jak kociołek się pochorował

Na fotkach wygląda jak okaz zdrowia, ale oczywiście zabieg amputacji trzeba odłożyć, aż Bąbel będzie w pełni sił. On za pierwszym razem dostał advocata (dobrze pamiętam?) a teraz czym go odrobaczyłaś? Niestety tak jest z tymi tabl. ze nie ma jednej co by działała na wszystko. Chociaż ja ostatnio się przeprosiłam z aniprazolem z całkiem dobrym skutkiem

Czy Bąbel miał już odwiedziny ?

Brzózka jest śliczna i jakoś te imię tak wybitnie do niej pasuje :1luvu:

Wczoraj została zaopatrzona w kolejną porcję leków, których nie mogliśmy ze względu na jej stan podać wcześniej. Po obejrzeniu morfologii wet stwierdził, że na dziąsła możemy już spokojnie podać długo działający steryd. Przypomnę tylko, że zmiany na dziąsłach są nieoperacyjne. Została też porządnie odrobaczona, bo w kupsku, którym nas uraczyła w lecznicy widoczne były człony tasiemca. Dostała anipracit w zastrzyku i dodakowo advocata.
Uszka też ładnie sie wygoiły i zarastają sierścią. Po pasożytach zewnętrznych ani śladu :ok:

Jak tak teraz przypomnę sobie ją na drzewie, na pełnym słońcu w okropnym upale praktycznie cały dzień, to jestem pewna, że to było jej wołanie o pomoc

Nie długo trzeba było czekać, żeby koteczka to potwierdziła i zaskoczyła nas jak szybko wraca do sił. Teraz najbardziej potrzebuje domu. To co można było dla niej zrobić, my zrobiliśmy.
Nie ukrywam, że wczoraj byłam mile zaskoczona wynikami krwi :oops:

To teraz pilnie i mocna za domek dla ślicznej, delikatnej Brzózki :ok:

Potwierdzam to co napisała EwKo

Kocurek z Kopca ma domek :piwa:

Barbara Horz pisze:Po wizycie u weta była chyba całkiem wyluzowana i szczęśliwa, że wróciła do siebie :

ja się jej nie dziwię, że się cieszyła z powrotu do domku... w końcu leży na mojej ulubionej pościeli

Adria pisze: Jak tak teraz przypomnę sobie ją na drzewie, na pełnym słońcu w okropnym upale praktycznie cały dzień, to jestem pewna, że to było jej wołanie o pomoc
Nie długo trzeba było czekać, żeby koteczka to potwierdziła i zaskoczyła nas jak szybko wraca do sił. Teraz najbardziej potrzebuje domu. To co można było dla niej zrobić, my zrobiliśmy.
Nie ukrywam, że wczoraj byłam mile zaskoczona wynikami krwi
To teraz pilnie i mocna za domek dla ślicznej, delikatnej Brzózki

Za zdrówkio Brzózki i za domek dla niej :ok:

Adria pisze:Na fotkach wygląda jak okaz zdrowia, ale oczywiście zabieg amputacji trzeba odłożyć, aż Bąbel będzie w pełni sił.

fotki są z początku jego pobytu, tak jak pisałam od kilku dni podupadł na zdrowi, niewiem z jakiego powodu bo nie wychodzi na zewn, ale dziś jest już spora poprawa, już się bawi, goni za Rudym, oczka jeszcze ma smętne. a w nocy nastąpił przełom :kotek:

Bąbel spał ze mną na poduszce, lizał mnie swoim szorstkim jęzorem i mruczał :1luvu:

i z dzikusa zamienił się w poduszkowca :ok:

Odwiedzin nie miał, przełożyliśmy je na 23 lipca z przyczyn niezależnych od tych ludzi. a wet dał tabletke "Milbemax".

Trzymamy mocne kciukory za Brzózkę !! Musi znaleźć domek