K.CHATKA-pomoc w dużej akcji sterylkowej potrzebna str 87

Kocie pogawędki

Moderator: Estraven

Post » Nie lis 07, 2010 19:06 Re: KOCIA CHATKA-dalej remontujemy i porządkujemy...

Ewa kącik medyczny spisalam też sobie ;)
bede miała kontakt z Marą i poinformuje ja czy podałam leki
jesli znajde wszystko to podam niema problemu chyba ze Gosia juz sama pojedzie na wtorkowy dyzur ranny to niebede podawac wtedy podałaby Mara.
Chodzi o to ze Gosia chyba nie poda zastrzykow wiec ja jutro moge podac rano ale we wtorek juz rano nie dostana bo Gosia ma ranny dyzur-i to takie nie regularne wtedy by było a najwazniejsze zdrowie kociakow ;)
ObrazekObrazekObrazek

MarKotek

 
Posty: 4247
Od: Pon lut 23, 2009 0:36
Lokalizacja: Będzin

Post » Nie lis 07, 2010 19:15 Re: KOCIA CHATKA-dalej remontujemy i porządkujemy...

Nie wiem o jakiej wojnie piszesz? 8O A olejek zostawiłam u Marty więc nie rozumie dlaczego miałam dzwonić do Ciebie.Nic takiego nie mówiłas poza tym, że ani Marta ani Ty nie wiedziałyście nic o działaniu olejku, . POza tym pisałam dwa razy do Marty ale nie odpowiedziała mi i to nie ja zaczęłam szukac tego jak to nazwałaś durnego olejku tylko Ewa albo Teresa zaczęły szukac :roll:
Może dla Ciebie jest durny dla mnie nie i dla wielu osób równiez. A dla twojej informacji żeby zrobić taki słoiczek tego durnego olejku musiałam zerwac kilkaset maleńkich kwiatuszków i to była moja praca a cudzą pracę nalezy szanowac tym bardziej, ze nie był to durny olejek do leczenia Ciebie tylko dobry lek do leczenia kotów.
Jeszcze raz napisze nie było żadnej wojny o olejek i wystarczyło zeby Marta odpisała na moje pytanie czy sie znalazł, bo pytałam dlatego, ze jechałam do Sosnowca i nie wiedziałam czy mam zabrac drugi czy znalazł sie tamten.

A jesli chciałas mi to powiedziec mogłas do mnie napisac na pw lub zadzwonić tak jak prosiła Ewa więc przykro mi, ze musze odpowiedziec na forum. Niby uważasz, że jest nieprzyjemnie na watku ale dowalasz do pieca. A przecież mozna było załatwic to dyskretnie tym bardziej, że czytasz watek , rozmawiasz z Marta i od dawna wiedziałaś ,że jest poszukiwany olejek, a własciwie juz nie jest poszukiwany bo tydzien temu zawiozłam drugi.
Mój niewidomy i głuchy Boguś - MISTER niepełnosprawnych kotów Obrazek.... [*]

Iweta

 
Posty: 7427
Od: Czw cze 01, 2006 18:42
Lokalizacja: Bielsko-Biała/Sosnowiec

Post » Nie lis 07, 2010 19:19 Re: KOCIA CHATKA-dalej remontujemy i porządkujemy...

Miałam ostatnio problemy z grzybolem :evil: Ewa przywożąc mi dwa maluchy zapewniła mi atrakcje jakich do tej pory nie miałam :twisted:
Ale może i dobrze .
Miałam dwa rzuty, wszystkie zaszczepione miały grzyba że hej :evil: Wydałam ciężkie pieniądze na szczepionki i gooowno to dało. Wszystkie mimo szczepienia grzyba miały jak zbój.
No więc jak zwykle wzięłam się po swojemu. Pierwsze były zlewane imawerolem dostały szczepionki. Trwało to 4 tygodnie i dalej były łyse. Włączyłam Orungal przez 5 dni i od razu widoczny był efekt. Potem 5 dni przerwy i jeszcze raz 5 dni. Sladu nie ma.
W drugiej turze jak wszystkie załapały co według mnie wyklucza Microsporum canis od razu dostały Orungal i przez te 5 dni imaverol. Pod koniec 5 doby juz się zmiany nie powiekszały, zaczęło gojenie. Potem po 5 dniach przerwy jeszcze raz 5 dni. Po 2 tygodniach od pierwszych objawów nie ma śladu. Miały apetyt w trakcie leczenia , żadnych objawów ubocznych typu wymioty czy biegunki.
Spróbujcie - wyjdzie znacznie taniej i szybciej są efekty, lek daje się raz na dobę. A zakładając że koty trafiają z róznych miejsc i są chore szansa na to że to tylko microsporum równają się zeru
Obrazek

majencja

 
Posty: 5792
Od: Wto lis 04, 2008 23:17

Post » Nie lis 07, 2010 20:02 Re: KOCIA CHATKA-dalej remontujemy i porządkujemy...

Iweta pisze:Nie wiem o jakiej wojnie piszesz? 8O A olejek zostawiłam u Marty więc nie rozumie dlaczego miałam dzwonić do Ciebie.Nic takiego nie mówiłas poza tym, że ani Marta ani Ty nie wiedziałyście nic o działaniu olejku, . POza tym pisałam dwa razy do Marty ale nie odpowiedziała mi i to nie ja zaczęłam szukac tego jak to nazwałaś durnego olejku tylko Ewa albo Teresa zaczęły szukac :roll:
Może dla Ciebie jest durny dla mnie nie i dla wielu osób równiez. A dla twojej informacji żeby zrobić taki słoiczek tego durnego olejku musiałam zerwac kilkaset maleńkich kwiatuszków i to była moja praca a cudzą pracę nalezy szanowac tym bardziej, ze nie był to durny olejek do leczenia Ciebie tylko dobry lek do leczenia kotów.
Jeszcze raz napisze nie było żadnej wojny o olejek i wystarczyło zeby Marta odpisała na moje pytanie czy sie znalazł, bo pytałam dlatego, ze jechałam do Sosnowca i nie wiedziałam czy mam zabrac drugi czy znalazł sie tamten.

A jesli chciałas mi to powiedziec mogłas do mnie napisac na pw lub zadzwonić tak jak prosiła Ewa więc przykro mi, ze musze odpowiedziec na forum. Niby uważasz, że jest nieprzyjemnie na watku ale dowalasz do pieca. A przecież mozna było załatwic to dyskretnie tym bardziej, że czytasz watek , rozmawiasz z Marta i od dawna wiedziałaś ,że jest poszukiwany olejek, a własciwie juz nie jest poszukiwany bo tydzien temu zawiozłam drugi.


Olejek zostawiłaś u Marty ale była przy tym Baska która powiedziała że go weźmie na kociarnię.Więc chyba logiczne do kogo możesz roszczyć pretensję.
I może łaskawie zejdziesz z mojej osoby bo delikatnie mówiąc zaczyna mnie to wkurzać .
Ten wątek staje się naprawdę męczący i nieprzyjemny.Zresztą wiele osób zrezygnowało i nie pisze na forum ,wcale się nie dziwię ja też czuję się zmęczona całym tym zamieszaniem i durnymi pretensjami że np: nie odpisalam ci na jakies pw :roll:
Ostatnio edytowano Nie lis 07, 2010 20:18 przez mar_tika, łącznie edytowano 1 raz

mar_tika

Avatar użytkownika
 
Posty: 8948
Od: Pon sty 08, 2007 19:31
Lokalizacja: sosnowiec

Post » Nie lis 07, 2010 20:10 Re: KOCIA CHATKA-dalej remontujemy i porządkujemy...

MartynaP pisze:Ewa kącik medyczny spisalam też sobie ;)
bede miała kontakt z Marą i poinformuje ja czy podałam leki
jesli znajde wszystko to podam niema problemu chyba ze Gosia juz sama pojedzie na wtorkowy dyzur ranny to niebede podawac wtedy podałaby Mara.
Chodzi o to ze Gosia chyba nie poda zastrzykow wiec ja jutro moge podac rano ale we wtorek juz rano nie dostana bo Gosia ma ranny dyzur-i to takie nie regularne wtedy by było a najwazniejsze zdrowie kociakow ;)


Do kącika medycznego dokładam ważną informację -
po konsultacji z lekarzem Mr Big od dziś 1/4 tabletki relanium 1xdziennie i obserwujemy. Jesli nie zadziała na apetyt i zrelaksowanie damy dawke 1/2 tabletki.
Jutro Sandra, Ruda i Tola pojadą do dr Eweliny na badania.

Filomen

 
Posty: 3710
Od: Sob lut 10, 2007 17:20
Lokalizacja: katowice

Post » Nie lis 07, 2010 20:18 Re: KOCIA CHATKA-dalej remontujemy i porządkujemy...

Filomen pisze:
MartynaP pisze:Ewa kącik medyczny spisalam też sobie ;)
bede miała kontakt z Marą i poinformuje ja czy podałam leki
jesli znajde wszystko to podam niema problemu chyba ze Gosia juz sama pojedzie na wtorkowy dyzur ranny to niebede podawac wtedy podałaby Mara.
Chodzi o to ze Gosia chyba nie poda zastrzykow wiec ja jutro moge podac rano ale we wtorek juz rano nie dostana bo Gosia ma ranny dyzur-i to takie nie regularne wtedy by było a najwazniejsze zdrowie kociakow ;)


Do kącika medycznego dokładam ważną informację -
po konsultacji z lekarzem Mr Big od dziś 1/4 tabletki relanium 1xdziennie i obserwujemy. Jesli nie zadziała na apetyt i zrelaksowanie damy dawke 1/2 tabletki.
Jutro Sandra, Ruda i Tola pojadą do dr Eweliny na badania.


ewa pamiętaj o zrobieniu Wąsikowej badania krwi około srody chcę ją wysterylizować .Nowy dom czeka :)

mar_tika

Avatar użytkownika
 
Posty: 8948
Od: Pon sty 08, 2007 19:31
Lokalizacja: sosnowiec

Post » Nie lis 07, 2010 20:18 Re: KOCIA CHATKA-dalej remontujemy i porządkujemy...

majencja pisze:Miałam ostatnio problemy z grzybolem :evil: Ewa przywożąc mi dwa maluchy zapewniła mi atrakcje jakich do tej pory nie miałam :twisted:
Ale może i dobrze .
Miałam dwa rzuty, wszystkie zaszczepione miały grzyba że hej :evil: Wydałam ciężkie pieniądze na szczepionki i gooowno to dało. Wszystkie mimo szczepienia grzyba miały jak zbój.
No więc jak zwykle wzięłam się po swojemu. Pierwsze były zlewane imawerolem dostały szczepionki. Trwało to 4 tygodnie i dalej były łyse. Włączyłam Orungal przez 5 dni i od razu widoczny był efekt. Potem 5 dni przerwy i jeszcze raz 5 dni. Sladu nie ma.
W drugiej turze jak wszystkie załapały co według mnie wyklucza Microsporum canis od razu dostały Orungal i przez te 5 dni imaverol. Pod koniec 5 doby juz się zmiany nie powiekszały, zaczęło gojenie. Potem po 5 dniach przerwy jeszcze raz 5 dni. Po 2 tygodniach od pierwszych objawów nie ma śladu. Miały apetyt w trakcie leczenia , żadnych objawów ubocznych typu wymioty czy biegunki.
Spróbujcie - wyjdzie znacznie taniej i szybciej są efekty, lek daje się raz na dobę. A zakładając że koty trafiają z róznych miejsc i są chore szansa na to że to tylko microsporum równają się zeru


wiem, ze mnie ciepło wspominasz za Potforry :wink:
poczekam jeszcze kilka dni i zobacze jak ta głowa Nimfy wygląda . nie miałam okularow :oops: nie ma skorupy ale wlosy tez nie rosną chyba? jakby co to się zgloszę po dawkowanie.

Moje Drogie koleżanki - przykleilam do okna ramy zasuwke łańcuchową mozna wietrzyć bezpiecznie, robiłysmy z Dorotkę test na Kostku i nie wylazł.

Filomen

 
Posty: 3710
Od: Sob lut 10, 2007 17:20
Lokalizacja: katowice

Post » Nie lis 07, 2010 20:21 Re: KOCIA CHATKA-dalej remontujemy i porządkujemy...

mar_tika pisze:
Jutro Sandra, Ruda i Tola pojadą do dr Eweliny na badania.


ewa pamiętaj o zrobieniu Wąsikowej badania krwi około srody chcę ją wysterylizować .Nowy dom czeka :)[/quote]

Sandra to Wasikowa przecież 8) zwana też Wyjcem - wlasnie jutro jedzie ale nie obiecuję, że uda się ta sterylka - zalezy od wyników krwi

a dla zainteresowanych - zamieściłam nowe informacje o Tani - kto ciekawy ten poszuka :D

Filomen

 
Posty: 3710
Od: Sob lut 10, 2007 17:20
Lokalizacja: katowice

Post » Nie lis 07, 2010 20:26 Re: KOCIA CHATKA-dalej remontujemy i porządkujemy...

Filomen pisze:
mar_tika pisze:
Jutro Sandra, Ruda i Tola pojadą do dr Eweliny na badania.


ewa pamiętaj o zrobieniu Wąsikowej badania krwi około srody chcę ją wysterylizować .Nowy dom czeka :)


Sandra to Wasikowa przecież 8) zwana też Wyjcem - wlasnie jutro jedzie ale nie obiecuję, że uda się ta sterylka - zalezy od wyników krwi

a dla zainteresowanych - zamieściłam nowe informacje o Tani - kto ciekawy ten poszuka :D[/quote]
Dlatego też się przypominam i czekam na wyniki badania krwi :ok:coby zdecydowac czy kwalifikuje sie na sterylkę

mar_tika

Avatar użytkownika
 
Posty: 8948
Od: Pon sty 08, 2007 19:31
Lokalizacja: sosnowiec

Post » Nie lis 07, 2010 20:28 Re: KOCIA CHATKA-dalej remontujemy i porządkujemy...

Przypominam o dyżurach na następny tydzień
GRAFIK DYŻURÓW NA TYDZIEŃ OD 08.11.-14.11.2010
08.11. pon. rano Gosia wie. Mara
09.11. wt. rano Gosia wie. Mara
10.11. śr. rano Bogusia i Asia wie. Mara
11.11. czw. rano Mara wie. Teresa
12.11. piat. rano Mara [size=150][b]wie. brak
13.11. sob. rano Martyna wie. brak
14.11. niedz. rano Dorotka wie. Alienor
Nie ma jeszcze obsadzonego dyżuru w piątek i sobotę. Zaraz ten tydzień przekleję na 1 stronę wątku, żeby nie szukać.
Jutro mam nadzieję uda mi się wreszcie dorobić zaległe klucze, zostawię je potem w kopertach na kociarni.
Małgosiu czy udało Ci się odebrać fakturę do zapłacenia za czynsz do nowego lokalu? a jeśli tak to gdzie faktura jest włożona :)
Muszę też zrobić odrębną teczkę z dokumentami dla Beatki - faktury, rachunki i inne rzeczy.
Beatko czy udało Ci się opracować ten cennik związany z umowami darwozn?
Z dobrych wieści do nowego domku pojechała moja Kreseczka :D dom duży, z dzieciakami, psami, i innymi zwierzakami więc mam nadzieję że będzie dobrze :D
Ewa fajnie, że wykładzina i styrodur już zakupiony, to mam nadzieję że na długi weekend kociaki zdrowe damy radę przenieść na nowe włości :D

terenia1

 
Posty: 16554
Od: Nie paź 15, 2006 20:23
Lokalizacja: Sosnowiec

Post » Nie lis 07, 2010 20:53 Re: KOCIA CHATKA-dalej remontujemy i porządkujemy...

mar_tika pisze:

Olejek zostawiłaś u Marty ale była przy tym Baska która powiedziała że go weźmie na kociarnię.Więc chyba logiczne do kogo możesz roszczyć pretensję.
I może łaskawie zejdziesz z mojej osoby bo delikatnie mówiąc zaczyna mnie to wkurzać .
Ten wątek staje się naprawdę męczący i nieprzyjemny.Zresztą wiele osób zrezygnowało i nie pisze na forum ,wcale się nie dziwię ja też czuję się zmęczona całym tym zamieszaniem i durnymi pretensjami że np: nie odpisalam ci na jakies pw :roll:


Zostawiłam u Ciebie nie u Baski z przeznaczeniem dla Kociej Chatki i nie miałam pojecia co z nim zrobiłas .Nie zajmowałam się tez tym gdzie jest aż do momentu gdy Ewa zaczęła go szukać . Żadnych pretensji do nikogo nie miałam , zwyczajnie Ewa zaczeła poszukiwac olejku gdy usłyszała o jego działaniu. Te jakies jak to nazwałas pw wysłałam do Ciebie
15 i 17 października z zapytaniem czy sie znalazł i czy mozesz mi odpowiedziec na zadane wczesniej pytanie. Pw mam , odebrałas je więc nie pisz, ze mam jakieś durne pretensje o pw. Wystarczyło odpisac tak lub nie i wystarczyłoby. Widocznie dla Was wszystko jest durne. Grunt, ze Wy jestescie super i tego sie trzymajcie :ok:
Juz dawno wszyscy zapomnieli o zaginionym olejku z dziurawca, koty leczone sa juz nowym, który przywiozłam, nie ma zadnej afery ani takowej nie było, a tu nagle afera z dziurawcem w tle :roll: Byle tak dalej..
Mój niewidomy i głuchy Boguś - MISTER niepełnosprawnych kotów Obrazek.... [*]

Iweta

 
Posty: 7427
Od: Czw cze 01, 2006 18:42
Lokalizacja: Bielsko-Biała/Sosnowiec

Post » Nie lis 07, 2010 21:10 Re: KOCIA CHATKA-dalej remontujemy i porządkujemy...

Iweta pisze:
mar_tika pisze:

Olejek zostawiłaś u Marty ale była przy tym Baska która powiedziała że go weźmie na kociarnię.Więc chyba logiczne do kogo możesz roszczyć pretensję.
I może łaskawie zejdziesz z mojej osoby bo delikatnie mówiąc zaczyna mnie to wkurzać .
Ten wątek staje się naprawdę męczący i nieprzyjemny.Zresztą wiele osób zrezygnowało i nie pisze na forum ,wcale się nie dziwię ja też czuję się zmęczona całym tym zamieszaniem i durnymi pretensjami że np: nie odpisalam ci na jakies pw :roll:


Zostawiłam u Ciebie nie u Baski z przeznaczeniem dla Kociej Chatki i nie miałam pojecia co z nim zrobiłas .Nie zajmowałam się tez tym gdzie jest aż do momentu gdy Ewa zaczęła go szukać . Żadnych pretensji do nikogo nie miałam , zwyczajnie Ewa zaczeła poszukiwac olejku gdy usłyszała o jego działaniu. Te jakies jak to nazwałas pw wysłałam do Ciebie
15 i 17 października z zapytaniem czy sie znalazł i czy mozesz mi odpowiedziec na zadane wczesniej pytanie. Pw mam , odebrałas je więc nie pisz, ze mam jakieś durne pretensje o pw. Wystarczyło odpisac tak lub nie i wystarczyłoby. Widocznie dla Was wszystko jest durne. Grunt, ze Wy jestescie super i tego sie trzymajcie :ok:
Juz dawno wszyscy zapomnieli o zaginionym olejku z dziurawca, koty leczone sa juz nowym, który przywiozłam, nie ma zadnej afery ani takowej nie było, a tu nagle afera z dziurawcem w tle :roll: Byle tak dalej..


Moja droga Iweto jakbyś nie wiedziała wychowuje 6 mies dziecko i mam pod opieką matkę z nowotworem mózgu,dodatkowo jeżdżę na kociarnię i do schroniska.Nie mam czasu dla siebie a tym bardziej przepychać się na wątku o jakiś tam olejek.Powiem szczerze czasami padam na mordę i nie mam siły odpowiadać na głupie zapytania na pw!!
Ostatnio edytowano Nie lis 07, 2010 21:12 przez mar_tika, łącznie edytowano 2 razy

mar_tika

Avatar użytkownika
 
Posty: 8948
Od: Pon sty 08, 2007 19:31
Lokalizacja: sosnowiec

Post » Nie lis 07, 2010 21:11 Re: KOCIA CHATKA-dalej remontujemy i porządkujemy...

Tak. Ja robię aferę o ten olejek. Bo mam dość tego forum. I już DAWNO miałam to napisać, ale dziś w końcu to napisałam. Celem "afery" było wyjaśnienie zaległej sprawy. Ponieważ był u mnie i chciałam aby wszyscy o tym wiedzieli. Nie znoszę niejasnych sytuacji, dlatego ją wyklarowałam. A widzę że się rozpętała AFERA .
Jak chcecie kogoś się czepiać to się czepiajcie mnie, a nie mar_tiki. Bo Ja "zawaliłam".

A teraz sobie idę.... Szkoda tracić energie na ten bzdurny epizod.
Dobranoc
MIKUŚ
 

Post » Nie lis 07, 2010 21:22 Re: KOCIA CHATKA-dalej remontujemy i porządkujemy...

Droga Marto mam troje dzieci i też kiedys były maleńkie i zawsze wychowywałam je sama ,więc nie jest to jakis wyczyn, mama moja równiez jest chora własnie wyszła ze szpitala. Zajmuje się również wieloma innymi sprawami choćby produkcja durnego olejku :roll: Moje zapytanie na pw nie było głupie głupia jest Twoja odpowiedź droga Marto.

Z Toba Basiu nie bedę w ogóle rozmawiać bo raczej nie jestes moim partnerem do rozmów, a sprawe mogłas wyjasnic z Ewa poza forum nie ze mna, bo ja jeszcze mam w domu olejek a tamten był potrzebny do Kociej Chatki nie dla mnie.
Mój niewidomy i głuchy Boguś - MISTER niepełnosprawnych kotów Obrazek.... [*]

Iweta

 
Posty: 7427
Od: Czw cze 01, 2006 18:42
Lokalizacja: Bielsko-Biała/Sosnowiec

Post » Nie lis 07, 2010 21:24 Re: KOCIA CHATKA-dalej remontujemy i porządkujemy...

nie komentuję - mam prośbę - Marto, Basiu, Iweto - usuńcie te wszystkie posty. Bardzo proszę.

Filomen

 
Posty: 3710
Od: Sob lut 10, 2007 17:20
Lokalizacja: katowice

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Google [Bot], kota_brytyjka i 80 gości