Catnaperka pisze:Duduś mnie tak ujął za serce.. nie mogę spać po nocach i całymi dniami o nim myślę
ja też niestety......
Moderator: Estraven
Catnaperka pisze:Duduś mnie tak ujął za serce.. nie mogę spać po nocach i całymi dniami o nim myślę
Sis pisze:Ogłoszenia Dudusia też są, można rozesłać dalej:
Duduś, kot który marzy o podróży za jeden uśmiech
Co może począć kot, gdy odchodzi jego człowiek? Gdy wszystko staje się dalekie i obce. Obce ręce zabierają w obce miejsce pełne obcych zapachów i obcych głosów.
Już nie ma ciepłej dłoni, która gładziła futerko
na dzień dobry
i na dobranoc.
Ręki, która nakładała jedzenie do miski, nalewała wody.
Nie słychać znajomego głosu i znajomego imienia.
Imię przepadło na zawsze.
Co może taki kot w schronisku? Zacząć znikać
albo zacząć żyć na nowo.
Duduś, tak Cię nazwaliśmy. Ciepłe imię w zimnym miejscu.
Dla kota, który marzy o podróży za jeden uśmiech.
Duduś to kot po zmarłym. Przerażony, zamknięty w sobie, bardzo przeżywa stratę właściciela... Kastrat, wielki, piękny, na oko zdrowy...jeszcze zdrowy. Siedzi schowany pod półką w boksie nr 3.
Bardzo prosimy o dom dla niego...
Duduś ma nr. 207, przebywa w łódzkim Schronisku dla Zwierząt przy ul. Marmurowej 4.
kontakt w sprawie adopcji:
Tatiana
mail: tatianacze@wp.pl
zdjęcia tu:
adopcje/profil.php?p=8295

niebieskawck pisze:czyli domek dla Dudusia nieaktualny![]()
nie da rady z pasamijuż sprawdzone czy jeszcze nie
Sis pisze:Ogłoszenia Dudusia też są, można rozesłać dalej:
Duduś, kot który marzy o podróży za jeden uśmiech
Co może począć kot, gdy odchodzi jego człowiek? Gdy wszystko staje się dalekie i obce. Obce ręce zabierają w obce miejsce pełne obcych zapachów i obcych głosów.
Już nie ma ciepłej dłoni, która gładziła futerko
na dzień dobry
i na dobranoc.
Ręki, która nakładała jedzenie do miski, nalewała wody.
Nie słychać znajomego głosu i znajomego imienia.
Imię przepadło na zawsze.
Co może taki kot w schronisku? Zacząć znikać
albo zacząć żyć na nowo.
Duduś, tak Cię nazwaliśmy. Ciepłe imię w zimnym miejscu.
Dla kota, który marzy o podróży za jeden uśmiech.
Duduś to kot po zmarłym. Przerażony, zamknięty w sobie, bardzo przeżywa stratę właściciela... Kastrat, wielki, piękny, na oko zdrowy...jeszcze zdrowy. Siedzi schowany pod półką w boksie nr 3.
Bardzo prosimy o dom dla niego...
Duduś ma nr. 207, przebywa w łódzkim Schronisku dla Zwierząt przy ul. Marmurowej 4.
kontakt w sprawie adopcji:
Tatiana
mail: tatianacze@wp.pl
zdjęcia tu:
adopcje/profil.php?p=8295

magdaradek pisze:ooo, to kciuki trzymam![]()
![]()
![]()
tylko jak tak patrzę na to jego przerażenie, to sama nie wiem, czy on psów by się nie bał...?

za domek! Jeżeli psy są dobrze nastawione do kotów (a chyba tak skoro chcą im przytaszczyć kota


- no to jest nadzieja......... 

Użytkownicy przeglądający ten dział: Bizkopt, Blue, sebans i 65 gości