K-ów, i znowu maluchy, i znowu, i znowu. Na pomoc!!!

Etiopia, zaraz ja wrzucę do znalezionych.
Aha, nie słyszał ktoś o rudym kocie znalezionym w okolicach Tyńca? dzwonił do mnie poszukujący go właściciel

Tweety pisze:Etiopia, zaraz ja wrzucę do znalezionych.
Aha, nie słyszał ktoś o rudym kocie znalezionym w okolicach Tyńca? dzwonił do mnie poszukujący go właściciel

Wrzuciłam ją na kociarnie i na dogomanie - inne zwierzęta.

Jutro rozwieszę na os Szkolnym ogłoszenia i w okolicy. Niestety nie mam tonera więc będą bez fotek.

kurcze, najmniejsza koteczka u Renaty nie rośnie i słabnie

Wislackikot pojechał tam z convem, może dokarmiana zaskoczy :roll:

Reszta żre jak wołoduchy.

Marek widzę, że nie pisał ale był u Romana Wielkiego na usg, u kotki na szczęście tylko silnie zagazowane jelita (może robale :roll:

) a nie nienarodzony kociak, także obejdzie się bez ciachania. uff

rzućcie proszę okiem na krakowską stronę czy są tam wszędzie wszystkie koty, które powinny być, bo coś się porobiło i poznikały a nie wszystko pamiętamy. jeżeli macie jakąś koncepcje co tam dołożyć, zmienić to też leone czeka na sygnał

Miuti pisze:Etiopia - chyba się jutro zobaczymy?
Mam dwa piwa i sok wiśniowy.

Miuti nie pije alkoholu - nie mogę. Na ten moment nie wiem, być może Kastapra da radę wziąć kicię . Ale to wszystko się jutro okaże. Jak by co to będę pamiętać o Twojej propozycji. Dziękuje.

Kicia siedzi sobie w króliczej klatce w drugim pokoju - wyluzowana na razie jedzonka nie ruszyła - dałam jej suche i rozwodnioną puszkę.

Gdzie jeszcze mogę znajdę ogłosić ??

Ps: Są jakieś wolne portale do ogłaszania kotów ? Ile czasu to zajmuje? i jak się to robi? Jak często trzeba odnawiać ogłoszenia ? Może bym coś wzięła - tylko potrzebuje żeby mnie ktoś na początku poprowadził za rękę.

Etiopia pisze:
Miuti pisze:Etiopia - chyba się jutro zobaczymy?
Mam dwa piwa i sok wiśniowy.

Miuti nie pije alkoholu - nie mogę. Na ten moment nie wiem, być może Kastapra da radę wziąć kicię . Ale to wszystko się jutro okaże. Jak by co to będę pamiętać o Twojej propozycji. Dziękuje.

Kicia siedzi sobie w króliczej klatce w drugim pokoju - wyluzowana na razie jedzonka nie ruszyła - dałam jej suche i rozwodnioną puszkę.

Gdzie jeszcze mogę znajdę ogłosić ??

Ps: Są jakieś wolne portale do ogłaszania kotów ? Ile czasu to zajmuje? i jak się to robi? Jak często trzeba odnawiać ogłoszenia ? Może bym coś wzięła - tylko potrzebuje żeby mnie ktoś na początku poprowadził za rękę.

a możesz na razie zrobić metamorfozy ogólne? Leone prosił aby przerobić je na automat, tak jak robiłaś to z którymś działem

Tweety pisze:
a możesz na razie zrobić metamorfozy ogólne? Leone prosił aby przerobić je na automat, tak jak robiłaś to z którymś działem

Tak mogę zrobić, tylko skąd i co mam wziąć.

Etiopia pisze:
Tweety pisze:
a możesz na razie zrobić metamorfozy ogólne? Leone prosił aby przerobić je na automat, tak jak robiłaś to z którymś działem

Tak mogę zrobić, tylko skąd i co mam wziąć.

Leone pewnie wie najlepiej

Tweety pisze:Leone pewnie wie najlepiej

Wysłałam pw do Leone.

Chyba pójdę spać.

Niestety Filip trafił z powrotem do Kociarni

W ciągu kilku godzin zdążył zasikać pokój, łazienkę i przedpokój, w tym torbę i buty mojego faceta (rywal, czy jak?).
I raczej nie zamierzał na tym poprzestać. Umieszczenie go w jednym pomieszczeniu też nie zdało egzaminu z racji jego chęci wydostania się, wspieranej zdolnościami wokalnymi.
Wcale to nie pachnie jak wykastrowany kocurek, czyścimy właśnie podłogi i wietrzymy wszystkimi oknami...
Szkoda

_namida_ pisze:Niestety Filip trafił z powrotem do Kociarni
W ciągu kilku godzin zdążył zasikać pokój, łazienkę i przedpokój, w tym torbę i buty mojego faceta (rywal, czy jak?).
I raczej nie zamierzał na tym poprzestać. Umieszczenie go w jednym pomieszczeniu też nie zdało egzaminu z racji jego chęci wydostania się, wspieranej zdolnościami wokalnymi.
Wcale to nie pachnie jak wykastrowany kocurek, czyścimy właśnie podłogi i wietrzymy wszystkimi oknami...
Szkoda

kocur po kastracji niestety miewa tendencję do znaczenia jeszcze przez jakiś czas a i "zapach" tez jeszcze przez chwilę może się utrzymywać. Jego głośną reakcję na zamknięcie niestety wiele osób już zdążyło poznać a płucka to on sobie ma, pozazdrościć.
Kurcze, niefajnie

W takim razie musi poczekać do szczepienia i pójdzie do cat-roomu na obserwację

Więc może to tylko kwestia czasu i się to zmieni.
Nie wiem natomiast jak będzie z jego wielką chęcią wydostania się na zewnątrz.

A ja mam takie małe pytanie odnośnie jednej kotki na Kocimskiej, która znajduje się z jeszcze jednym kociakiem w pierwszym pomieszczeniu, blisko drzwi do cat-roomu.
Czy to normalne, że ma taki dziwny brzuszek?
Nie pozwalała go zobaczyć, jednak jak się ją dotykało, to można było wyczuć szwy (to normalne), a nad nimi coś jakby spuchnięte, czy też nabrzmiałe. Może to u niej normalne, ale wolę poinformować.

Miaucia, Pestka, Kora, Szila, Szymek, 8 kociąt z Bielan, Baloo , Milka, Franek, 2 maleństwa ze smietnika, Pan Kot - Fazi... pamietacie jeszcze kogoś. Może warto poszukac u siebie zdjęć i dodać je do strony. Pamietacie inne ?

_namida_ pisze:Niestety Filip trafił z powrotem do Kociarni
W ciągu kilku godzin zdążył zasikać pokój, łazienkę i przedpokój, w tym torbę i buty mojego faceta (rywal, czy jak?).
I raczej nie zamierzał na tym poprzestać. Umieszczenie go w jednym pomieszczeniu też nie zdało egzaminu z racji jego chęci wydostania się, wspieranej zdolnościami wokalnymi.
Wcale to nie pachnie jak wykastrowany kocurek, czyścimy właśnie podłogi i wietrzymy wszystkimi oknami...
Szkoda

Po kastracji mocz kota śmierdzi jeszcze przez miesiąc
kot który nauczył się znaczyć po kastracji nawet do trzech
miesięcy czasami znaczy niestety trzeba cierpliwości
jeden z kotów którego adoptowałem RUDY przez pół roku
znaczył kobiecie mieszkanie a i teraz podobno mu się to zdarza

Akima pisze:Miaucia, Pestka, Kora, Szila, Szymek, 8 kociąt z Bielan, Baloo , Milka, Franek, 2 maleństwa ze smietnika, Pan Kot - Fazi... pamietacie jeszcze kogoś. Może warto poszukac u siebie zdjęć i dodać je do strony. Pamietacie inne ?

Pablo i Vincent, Lizus, Borys Czarny w Skarpetkach (a może Iwan Czarny, jeden nie przeżył)

K-ów, i znowu maluchy, i znowu, i znowu. Na pomoc!!!

Kto przegląda forum