niby tak, ale w takie mrozy to bym ją już dawno widziała, nie ma co mieć już nadziei

a Zakapiorka ogłaszam, więc może się ktoś zlituje
po odrobaczeniu w piątek coś go bardzo czyści, na hali mamy kuwetę i normalnie nie jest używana, bo koty załatwiają się na zewnątrz, ale teraz Zakapiorek jej używał, a wczoraj widziałam jak się męczył przy załatwianiu i była dość rzadka kupa i trochę krwi

Mam nadzieję że to tylko chwilowe po tabletce, Bengalska kiedyś też tak miała, a ja go od marca nie odrobaczałam bo był płochliwy.
no i Zdzichu go bije

szkoda takiego wdzięcznego miziaka.