mirabella pisze:
No dobra, nastraszyc, ale gdyby zebrac kasę na sterylki to jest szansa, że ona pozwoli te koty zabrac do lecznicy i wykastrowac? Nawet gdyby musiały do niej wrócic, to przynajmniej nie będą się mnożyc.
Boję się, że te kobiety całkowicie zlekceważą warunki im stawiane i trzeba to załatwic za nie.
to na pewno, nie można tam zostawić żadnych niewysterylizowanych kotek. Ale większym problemem jest to, że pewnie szybko zostaną podrzucone nowe...nad tym trzeba się będzie zastanowić co zrobić żeby za rok nie było tam takiej samej ilości kotów. Ale to potem, najpierw skupmy się na tym, co możemy zrobić w tej chwili

