Najgłupszy tekst do kota...

[Padme]

Kota kurrrrde nie po enterze! - a po stwierdzeniu gigantycznego heinemedina na tabeli - i co, myślisz, że ci za to zapłacą?

[Myszka.xww]

Rano, rozespana do Rolka wybierającego się gdzieś w mieszkanie (chwilę wcześniej nasioorał mi w świerze pranie )
głosem jak Freddie Kruger zza grobu:
- jak mi najszczysz nie tam gdzie trzeba, to ci jaja urwe a kuśke na supeł zawiążę

na co Rolek wrócił do kuchni, wlazł do kuwety i wysikał się patrząc mi z wyrzutem w oczy.

[vitez]

"Sugar moja ty sliczna paskudo"

[Padme]

Kota, oddaj mi chłopa, bo pójdziesz do piwnicy...

[Anja]

[Padme]

No co, ze mną to się nawet dzień po ślubie tak nie miział... No, ale ja nigdy nie udeptywałam mu kolanek...

[Myszka.xww]

Padme, może powinnaś spróbować?

[Padme]

Hmmm... gdybym wiedziala, że to mechanicznie wytrzyma...

[Majorka]

To uduptuj mu może leciutko...

[Padme]

To uduptuj mu może leciutko...

Hmmm... to teraz tak to się nazywa?

[Majorka]

oj, znoowu się przejęzyczyłam. Ale jak zwał, tak zwiał, głównie chodzi o to, żeby leciutko.

[Kretka]

Kretka namiętnie kradnie główki od ludzików Lego.
Po ostatnim zbieraniu łupów mój TZ stwierdził:Trzeba jej na święta kupić mały zestaw. A Starszy Młody:Same główki sprzedają?

[Majorka]

Kretka, dzieci są niesamowicie konkretne i tak logicznie myślą!

[Majorka]

Moja przyjaciółka ma kotka, który uwielbia bawić się śrubką. Kiedy idzie spać, chowa tę śrubkę w zagłębienie po odłupanej terakocie i kiedy znów chce się nią bawić, udaje się właśnie w to miejsce (taki porządny!). Czasem, jak się z tą śrubką rozpędził, walił w drzwi syna przyjaciółki, "łup", który się kiedyś zdenerwował i zabrał mu śrubkę. Tyle, że wtedy było "łup, łup, łup" w drzwi, aż musiał mu tę śrubkę oddać z przeprosinami.

[mysikluliczek]

Ja, wpychając Emi-niejadkowi Shebę do pyszczka: No, Emisia, jak zjesz łyżeczkę to dostaniesz dollara...
Hasło nie do końca moje, bo zaczerpnięte ze Zmienników, kiedy to mamusia Koniuszko zachęcała synusia Marianka do zjedzenia miodu