Właśnie to znaczy. Robiłam mu badania parazytologiczne ale pierwotniaki nigdy nie wyszły. Te testy na lamblie to nowość i nie było ich wcześniej w labie. Ja prawdę mówiąc to wątpię, że to mogło być tylko to, bo miał i ma objawy choroby autoimmunologicznej, reagował kiedyś na sterydy i na cyklosporynę. Jednak nic nie wiadomo.
W sumie powinnam to pisać w wątku Zenka ale to nic. Napiszę jeszcze, że się udało ale nie było łatwo. Pól godziny przed podaniem antybiotyku Zenek dostał czopka przeciwwymiotnego. To było długie pół godziny podczas którego musiałam mu tłumaczyć, że nie może iść teraz do kuwety

. Nosiłam na rękach, zabawiałam, nawet poszliśmy na spacer na klatkę schodową. I jeszcze koty miały się przed podaniem leku najeść aby jednak nie były na czczo. Zadziałało choć odliczałam minuty. Ale miałam stresa. Po czopku Zenek był śnięty (skaskaNH mnie ostrzegała, że tak moze być). Spał jak zabity. Zenek dostanie antybiotyk o jeden dzień dłużej, bo ten pierwszy dzień się nie liczy. Czyli jeszcze 4 dni czopków

.
Ostatnio edytowano Wto lut 05, 2008 10:07 przez
Sylwka, łącznie edytowano 1 raz