L&L i Diabli nadali ;) Lakuś - kot Hioba i Biedrony s.90

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Sob cze 28, 2014 15:24 Re: L&L i Diabli nadali ;) Duplikaty! o_O s. 57

Co za cholerny dzionek :?
Od rana wszystko nie tak idzie.

A takie miałam ambitne plany, żeby choć minimalnie chałupę ogarnąć :roll:

A, zmienię se firanki w kuchni na nowe i przy okazji przetrę okna i poprawię siatkę.
Przy zdejmowaniu zasłonek spadł mi na łeb drążek :roll:
Poleciałam do sklepu, bo mi wyszedł płyn do szyb, a i w lodówce światło.
Karta nie działa. Rano nią płaciłam u weta, teraz nie działa - czip konkretnie.
Ani zbliżeniowo, ani w czytniku, ani nic - głucha cisza.
Poleciałam do domu sprawdzając po drodze w innym sklepie, czy druga działa - działa, ufff, przelałam na inne konto.
Przelewy natychmiastowe - wspaniały wynalazek :201494

Wracam do sklepu, kolejka, czekam, płacę, wracam dumnie do domu z płynem - zabieram się za okna.
Ciemno cusik się zrobiło - a to burza idzie :twisted:
No ale co tam, tylko przetrzeć chciałam - głównie ślady po nosach od środka.
Walczę :twisted:
Płyn się zepsuł wypadając mi z ręki i zalewając pół kuchni - spierdzielony gwint od psikadła :roll:
Wieszam nowe zasłonki prosto wyjęte z pralki, bo trochę swoje odleżały i wymięte.
Za krótkie :twisted:
O ja głupia ci*a - nie przymierzyłam przed praniem, na ile taśma marszcząca skrócona :201451
Rozplątanie supełków na mokro niewykonalne...
No trudno, wieszam jak leci, "później" poprawię, jak wyschnie. Może :twisted:


Jak sobie pomyślę, że jeszcze przydałoby się odgruzować podłogę, to mi się słabo robi... :201448

OKI

Avatar użytkownika
 
Posty: 42584
Od: Śro gru 23, 2009 19:05
Lokalizacja: Warszawa

Post » Sob cze 28, 2014 17:27 Re: L&L i Diabli nadali ;) Duplikaty! o_O s. 57

Alfikowi znowu podskoczyły mocznik i krea - niewiele, ale jednak :?
Wyników Lakiego jeszcze nie mam :roll:

Edit: Lakiemu spadł mocznik i kreatynina też (z 2,2 do 1,9).
Za to czerwonokrwinkowe wzrosły koszmarnie, więc EPO wylatuje - to nie była (jeszcze) anemia odnerkowa, jestem pewna.
Płytki już niewiele ponad normę, żelazo wreszcie w ładnej normie, fosfor rośnie choć do granicy ma jeszcze daleko.
I odwodniony jest - dostaje 100 ml dziennie. Przy jego wadze to niewiele więcej można (choć przy dzisiejszych wynikach morfo, to na pewno ciut ponad mu chlapnę).
Leukocyty stoją w miejscu, ale znowu pałeczki się pokazały w dużej ilości, grrr...
Te leukocyty w miejscu to na 35 stoją :roll: :roll:
Białka w moczu od nagłej cholery i choć nie aż tyle, co na początku, to jednak wzrosło znacznie. CW też znowu bardzo spadł :?
Porozmawiam jutro o powrocie do Semintry - może ograniczenie tego białkomoczu pomoże mu trochę przytyć.
Bo przecież on je i to całkiem sporo, więcej od Alfika.
No i spróbujemy jednak z wenflonem - mam nadzieję, że to nie będzie sztuka dla sztuki i pozwoli sobie ten wenflon obsługiwać :roll:

Alfikowi chyba jednak trzeba zbadać serducho i sprawdzić, czy można go nawadniać intensywniej :|
On ma zawsze podniesiony potas, osłuchowo niby nie jest źle, ale od początku kardiolog gdzieś mu tam się kręcił za plecami.

Ej, cholera - każdy z nich powinien mieć własnego człowieka, który byłby w stanie nad tym wszystkim na raz zapanować :(
A ja mam wrażenie, że tylko się motam i łatam najgorsze dziury, a w tym czasie sypie się reszta...
Alfik na pewno nie jest tak dopilnowany, jak powinien być :oops:

:(

OKI

Avatar użytkownika
 
Posty: 42584
Od: Śro gru 23, 2009 19:05
Lokalizacja: Warszawa

Post » Sob cze 28, 2014 19:01 Re: L&L i Diabli nadali ;) Duplikaty! o_O s. 57

Olga, powtórzę po raz n-ty: robimy tyle ile możemy, a właściwie to więcej niż możemy :|
Trzymajcie się :ok:

Hania66

 
Posty: 4591
Od: Pt mar 10, 2006 17:20
Lokalizacja: Warszawa

Post » Nie cze 29, 2014 0:24 Re: L&L i Diabli nadali ;) Duplikaty! o_O s. 57

Haniu, tak. Wiem. Robimy, co możemy. Robimy tyle, ile możemy.
Tylko czasem masz świadomość, że wystarczyłoby w sumie tak niewiele więcej.
Tylko już brak możliwości na to 'niewiele więcej' :(
I taka złość na cały świat, bo przecież to 'niewiele więcej', to tak malutko...

OKI

Avatar użytkownika
 
Posty: 42584
Od: Śro gru 23, 2009 19:05
Lokalizacja: Warszawa

Post » Nie cze 29, 2014 6:06 Re: L&L i Diabli nadali ;) Duplikaty! o_O s. 57

Bezsilność strasznie gryzie :( . Ale "niewiele więcej" jest dla osoby, która poza tym nie ma zbyt wiele zobowiązań czy problemów do ogarnięcia. Dla Ciebie, która ogarniasz teraz na biegu kilka chorych kotów plu adopcje z Bema, plus, własne, plus ... to nie "niewiele więcej". To "więcej niż mogę zrobić".

alix76

Avatar użytkownika
 
Posty: 23037
Od: Nie mar 22, 2009 7:37
Lokalizacja: Wa-wa

Post » Nie cze 29, 2014 9:32 Re: L&L i Diabli nadali ;) Duplikaty! o_O s. 57

Gdzieś jest granica wydolności... :(
Obrazek

Agneska

 
Posty: 16483
Od: Wto paź 26, 2004 12:28

Post » Nie cze 29, 2014 10:17 Re: L&L i Diabli nadali ;) Duplikaty! o_O s. 57

Jakiegoś doła wczoraj złapałam :?
Wszystko przez to, że doba ma tylko 24h :roll:
Jak dla mnie to co najmniej o 8 za mało :|
Wczorajszy dzień też się skończył za wcześnie - gdzieś koło 1 w nocy przypomniałam sobie, że jeszcze fakturę miałam zanieść :roll: :oops:
O wstawionym wczoraj praniu przypomniałam sobie dziś rano - dobrze, że to tylko kocie szmatki :?

Koteczki w nocy zdjęły nową firankę i wymemłały - a taka była śliczna, świeża, nieokłaczona :roll:
Przynajmniej wczoraj była :mrgreen:
No ale kuchnię trochę wczoraj ogarnęłam i przynajmniej zaczęła przypominać kuchnię, a nie jedną wielką kuwetę :?


Tak patrzę na Syrnika i on teraz jest prawie całkiem krótkowłosy 8O
No, odrasta na ciele, to fakt, ale gdzie i kiedy zgubił kryzę, która nie była golona? 8O
Była i niama 8O
Może mu młoda wygryzła? :roll:
Tylko po ogonie i uszach widać, że chłopak jest długowłosy z natury :lol:

OKI

Avatar użytkownika
 
Posty: 42584
Od: Śro gru 23, 2009 19:05
Lokalizacja: Warszawa

Post » Nie cze 29, 2014 16:10 Re: L&L i Diabli nadali ;) Duplikaty! o_O s. 57

Jesteśmy po wizycie.
Laki dostał ładny wenflonik - ciekawe, czy pozwoli go sobie obsługiwać? :roll:
Mamy podawać znowu Semintrę.
I przerzucamy się z kontrolowania krwi, na kontrolowanie moczu :roll:
Maniusiowa przepuklinka wygląda na niegroźną, w jelitach nie widać stanu zapalnego, dalsza diagnostyka w kierunku trzustki.
Z badaniem kupy na razie się wstrzymujemy.
Alfika trzeba przeciągnąć przez kardiologa.

W gratisie się przejechał drugi pingwin - też Laki (od sąsiadki). Z umaszczenia prawie identyczny jak Maniuś :)
Król podwórka - niektórzy go pewnie znają :)
Niestety coś bardzo niepokojącego się z nim dzieje - ma bardzo silny stan zapalny w paszczy, ale dodatkowo źrenice nie reagują na światło i jedna rogówka zmętniała :? No i odwodniony był koszmarnie :roll:
Czekamy na wyniki badania krwi, ale kciuki mu się na pewno przydadzą :(

OKI

Avatar użytkownika
 
Posty: 42584
Od: Śro gru 23, 2009 19:05
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pon cze 30, 2014 0:34 Re: L&L i Diabli nadali ;) Duplikaty! o_O s. 57

Tiaaa... Laki-pingwin wyniki krwi ma w zasadzie modelowe :roll:
Widać w nich tylko odwodnienie i obniżoną glukozę, ale on podobno prawie/nie jadł od kilku dni, więc ma prawo.
W każdym razie nic, co by tłumaczyło brak reakcji źrenic na światło.
Pojęcia nie mam, o co może chodzić :roll:

Laki-marmur nawet pozwala sobie ostrożnie gmerać przy wenflonie.
Zresztą sam (już całkiem nieostrożnie) z uwielbieniem to robi i nie zdziwię się, jak do jutra wenflonikowi powie pa-pa! :roll:
Z zabezpieczeniem sobie poradził w drodze do domu :?
No nic, zobaczymy.

OKI

Avatar użytkownika
 
Posty: 42584
Od: Śro gru 23, 2009 19:05
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pon cze 30, 2014 5:12 Re: L&L i Diabli nadali ;) Duplikaty! o_O s. 57

Wczoraj nie miałam siły pisać, ale ... Laki&Laki wymiatają :?
Chubdy już zdjął wenflon?
Może tamten miał jakiś uraz? Samochód, kopniak?

alix76

Avatar użytkownika
 
Posty: 23037
Od: Nie mar 22, 2009 7:37
Lokalizacja: Wa-wa

Post » Pon cze 30, 2014 6:17 Re: L&L i Diabli nadali ;) Duplikaty! o_O s. 57

no zostaje chyba tylko uraz, chociaż dziwne, że tak równo obie nie reagują :roll:

Wenflonik jeszcze na miejscu :)

OKI

Avatar użytkownika
 
Posty: 42584
Od: Śro gru 23, 2009 19:05
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pon cze 30, 2014 7:55 Re: L&L i Diabli nadali ;) Duplikaty! o_O s. 57

OKI pisze:Niestety coś bardzo niepokojącego się z nim dzieje - ma bardzo silny stan zapalny w paszczy, ale dodatkowo źrenice nie reagują na światło i jedna rogówka zmętniała :? No i odwodniony był koszmarnie :roll:
Czekamy na wyniki badania krwi, ale kciuki mu się na pewno przydadzą :(


Od mocnego stanu zapalnego w paszczy bakterie spokojnie mogły się przedostać do obszaru mózgowia czy oczodołów i narobić tam bałaganu. Ja sama sobie kiedyś wyhodowałam potężne zapalenie opon mózgowych od... zatarcia oka - mocny podmuch wtłoczył mi sporo brudnej ziemi i hangarowego świństwa do oczu, oczywiście 'nie miałam czasu' na okulistkę, jak już poszłam, bo ból był nie do zniesienia i na oczy nie widziałam, dostałam za słabe leki - w siedem dni od zdarzenia pojawiły się objawy neurologiczne. Działajcie szybko - im później, tym trudniej się leczy.

megan72

 
Posty: 3509
Od: Śro kwi 18, 2007 12:41
Lokalizacja: Cymru

Post » Pon cze 30, 2014 8:29 Re: L&L i Diabli nadali ;) Duplikaty! o_O s. 57

A może czymś się przytruł na tych wycieczkach?
Natalka [*] 17 lipca 2008, Sokółka [*] 22 lipca 2016 , Sierżant [*] 5 grudnia 2016 , Buras [*] 14 grudnia 2018, Agrest [*] 21 października 2019, Bura [*] 15 stycznia 2020, Skarpetka [*] 11 marca 2021, Merida [*] 7 stycznia 2023, Królewna [*] 21 lutego 2023, Colin [*] 27 maja 2023, Szuma [*] 19 lutego 2024, Pusia [*] 3 października 2024, Alan [*] 17 października 2024
Oddam starsze książki szkolne i akademickie
Wypożyczalnia łapacza - klatki-łapki i bytowe itp

piotr568

 
Posty: 6964
Od: Czw sie 30, 2007 17:42

Post » Pon cze 30, 2014 8:34 Re: L&L i Diabli nadali ;) Duplikaty! o_O s. 57

piotr568 pisze:A może czymś się przytruł na tych wycieczkach?

Raczej jednak dostał w łeb. Na przytrucie nic nie wskazuje.
Przy urazie może być brak reakcji źrenic - tylko zazwyczaj jednostronnie, od strony urazu.
No, ale przecież nie można wykluczyć, że oberwał symetrycznie :?


megan72 pisze:
OKI pisze:Niestety coś bardzo niepokojącego się z nim dzieje - ma bardzo silny stan zapalny w paszczy, ale dodatkowo źrenice nie reagują na światło i jedna rogówka zmętniała :? No i odwodniony był koszmarnie :roll:
Czekamy na wyniki badania krwi, ale kciuki mu się na pewno przydadzą :(


Od mocnego stanu zapalnego w paszczy bakterie spokojnie mogły się przedostać do obszaru mózgowia czy oczodołów i narobić tam bałaganu. Ja sama sobie kiedyś wyhodowałam potężne zapalenie opon mózgowych od... zatarcia oka - mocny podmuch wtłoczył mi sporo brudnej ziemi i hangarowego świństwa do oczu, oczywiście 'nie miałam czasu' na okulistkę, jak już poszłam, bo ból był nie do zniesienia i na oczy nie widziałam, dostałam za słabe leki - w siedem dni od zdarzenia pojawiły się objawy neurologiczne. Działajcie szybko - im później, tym trudniej się leczy.

Tak, z tego sobie zdaję sprawę i mam nadzieję, że to nie to, bo u kotów nie bardzo jest jak leczyć takie rzeczy.
W badaniach krwi nie wyszło w zasadzie nic prócz odwodnienia, zero stanu zapalnego - 100% zdrowy kot.
Innych objawów neurologicznych prócz tych źrenic nie ma - przynajmniej w podstawowym badaniu.
Leki dostał wczoraj dość silne, przy stanie zapalnym w mózgu dostałby to samo. Może antybiotyk inny.
W wolnej chwili zadzwonię do sąsiadki spytać, jak on się dziś czuje.
Wieczorkiem go osobiście oblukam :roll:

OKI

Avatar użytkownika
 
Posty: 42584
Od: Śro gru 23, 2009 19:05
Lokalizacja: Warszawa


[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Blue, puszatek i 172 gości