
Teraz przyjmuję zakłady co się stało dalej

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy
The Szops pisze:No dobra napiszę, bo mnie ręce świerzbią![]()
Ediszowie przywieźli dary, jedzonko, kafelki, wykładziny, zakrętki, puszkę itp. Wstawiliśmy wszystko na zaplecze zdrowej. Później poszliśmy sobie na kwarantannę pogadać i pomiziać kociaste. Lewi nie odstępował gości na krok, wskoczył na kolana i mizdrzył się niemożliwieEfekt jest taki, że Lewi pojechał do domu
![]()
Zobaczymy jak dogada się z Renią, narazie jest to adopcja próbna, bo kotka może różnie zareagować
![]()
Mnie zatkało, taki spontan
edisza pisze:WitamySami jesteśmy jeszcze troszkę w szoku bo jeszcze rano nie planowaliśmy poszerzenia naszej kociej rodziny (tzn. plany były ale na troszkę bardziej odległą przyszłość niż parę godzin
) No ale zgodnie z obietnicą krótka relacja z pobytu w Lupusie i pierwszych chwil malucha w domku :
Wszystko jest OK, kolega jest zdrowy, ale dostają wszystkie immunodol raz dziennie na wszelki wypadekPani doktor zaleciła również 2-tygodniową kwarantannę- mamy już w tym doświadczenie
a później będziemy robić wydmuszki
(Rafał powiedział, że będzie miał wydmuszki zamiast jajek)
Wracając wjechaliśmy do sklepu, kupiliśmy karmę dla kociąt (bo nasze już na nią trochę za stare) kuwetkę drugą no i tak się skończyło
Pojechali zawieźć kafelki a wrócili z kotem![]()
Nasz nowy lokator siedzi zamknięty w pokoju i miauka
Weszliśmy z nim do domu a kićki go nie zauważyły, zwiały jak zwykle na korytarz i postawiliśmy transporter i poczekaliśmy co się będzie działo
Ineczka podeszła i powąchała, po chwili zwiała (to było do przewidzenia), ale najlepsza była Renata bo ona jak wraca z korytarza to zawsze biegnie do misek bo będzie jedzenie, no i pobiegła obok tego transportera, totalna olewka, a za chwilę się zatrzymała, popatrzyła na niego 2 razy i obsyczała z góry na dół (to też nas nieszczególnie zaskoczyło), po czym też uciekła (tu już lekkie zaskoczenie było
)
Mały już się oswoił z pokojem, wypuściliśmy go też do kuchni, ale schronienie jest takie samo- pod łóżkiem
3majcie kciuki za szybką aklimatyzację.
Użytkownicy przeglądający ten dział: Google [Bot] i 41 gości