NEKO - Grupa Pomocy Kotom [Wrocław]

Gibutkowa pisze:
JaEwka pisze:Marta kiedy do nas wracasz ?

Nie wyj tylko kciuki trzymaj mocno Jutro następna lista, Marta pewnie robi w zbroję już

ja już trzymam kciuki od kilku mc i niedługo mi się zrosną heheh :lol:

JaEwka pisze:
Gibutkowa pisze:
JaEwka pisze:Marta kiedy do nas wracasz ?

Nie wyj tylko kciuki trzymaj mocno Jutro następna lista, Marta pewnie robi w zbroję już

ja już trzymam kciuki od kilku mc i niedługo mi się zrosną heheh

właśnie dlatego tak za wami tęsknię :roll:

no to nie mają wyjścia muszą się przyjąć

Hej. Przepraszam za zasmiecanie watku,ale nie wiem gdzie mam pisac. Znam to forum,bo moja Misza jest ze schroniska i kiedys was podczytywalam;) Teraz mam taka prosbe,od kilku dni w ogrodzie koczuje mi kicia,chyba ja ktos podrzucil.Kotka ewidentnie domowa,pcha sie do domu,siedzi na parapetach i sie wydziera,kochana dla ludzi,jak kogos zobaczy to biegnie jak pies.Wydaje mi sie,ze jest kotna.Jutro postaram sie ja wziac do wet. i sprawdzic moje przypuszczenia,ale moze ktos ma cudem miejsce w DT,albo zechce kota przylepe.Jak na razie zrobilam jej budke i wczoraj sie do niej przekonala i tam spala,ale zimno sie robi...

Przyszła reszta wyników Doris. FeLV/FIV ujemne, a jako że VetLab ma te testy w pakiecie z koronawirusem, okazało się przy okazji, że Doris z FeCoV nie miała nawet styczności. :roll:

W elektroforezie białek też nic nie wyszło. Czyli poza nieco rozjechaną morfologią nic niepokojącego w wynikach nie ma...

Dzisiaj moje koty zapoznawały się z Doris. Przyszły, zostały obwarczane i obsyczane, no to se poszły. Chyba ją totalnie olały. :roll:

Poza najmłodszym, który teraz leży przed łazienką i wywala się brzuchem do góry. Nie wiem, o co mu chodzi, Doris chyba też, bo się obraziła, położyła twarzą do ściany i ma wszystko wszystkim za złe.

Wy nie chcecie może do czegoś wykorzystać tego wierszyka który jest u mnie na stronie ?

I persa znowu mam

kokolenka pisze:Hej. Przepraszam za zasmiecanie watku,ale nie wiem gdzie mam pisac. Znam to forum,bo moja Misza jest ze schroniska i kiedys was podczytywalam;) Teraz mam taka prosbe,od kilku dni w ogrodzie koczuje mi kicia,chyba ja ktos podrzucil.Kotka ewidentnie domowa,pcha sie do domu,siedzi na parapetach i sie wydziera,kochana dla ludzi,jak kogos zobaczy to biegnie jak pies.Wydaje mi sie,ze jest kotna.Jutro postaram sie ja wziac do wet. i sprawdzic moje przypuszczenia,ale moze ktos ma cudem miejsce w DT,albo zechce kota przylepe.Jak na razie zrobilam jej budke i wczoraj sie do niej przekonala i tam spala,ale zimno sie robi...

o DT trochę ciężko bo nasze zapchane

dobrze, że zrobiłaś jej budkę. Do weta koniecznie niech sprawdzi. Jakieś kocyki do budki potrzebne?
Zrób jej zdjęcia wrzucimy na FB i ją ogłosimy.

myamya - super że wyniki są dobre i testy ujmne

k

znów pers :roll:

chyba w żadnych schronisku w Polsce nie ma tylu persów co tutaj...
Edit: wrzuciłam go na FB może ktoś go wypatrzy. Zaznaczyłam oczywiście że to nie tylko puchatka ładna kuleczka tylko kot wymagający pielęgnacji

Dobrze,że Doris ma sie dobrze, wyniki w porządku. Wzięłaś ją ze schronu akurat rychło w czas. Jest duża szansa,że jak dziewczynka sie psychicznie pozbiera, to będzie jeszcze długo w zdrowiu żyła.U Ciebie na pewno złagodnieje i niebawem trzeba jej dom stały szukać.

myamya pisze:Przyszła reszta wyników Doris. FeLV/FIV ujemne, a jako że VetLab ma te testy w pakiecie z koronawirusem, okazało się przy okazji, że Doris z FeCoV nie miała nawet styczności. W elektroforezie białek też nic nie wyszło. Czyli poza nieco rozjechaną morfologią nic niepokojącego w wynikach nie ma...

FeCoV miał zerowy też mój Miecio ale gdzieś mi się o oczy obiło, że to niekoniecznie kwestia braku styczności, czasem jest to kwestia braku jakiejkolwiek odpowiedzi organizmu na koronawirusa. No ale ogólnie to uff... Trzeba ją znaczy się doprowadzić do stanu używalności publicznej - w sensie psychicznym przede wszystkim

_leśna_ pisze:Wy nie chcecie może do czegoś wykorzystać tego wierszyka który jest u mnie na stronie ?

poczytam, obadam i pewnie wykorzystam

kokolenka - idealnie by było jakbyś ją mogła wziąć do siebie (choć na DT), u nas naprawdę wszystko po sufit zapchane. Ja mam 5 sztuk w tym jeden FIV+ i jeszcze do tego żółw na 33mkw - wesoło jest

A na naszym fanpage'u już 500 lubiaczy :!:

Przypominam też, że do 30-go trwa konkurs i głosowanie na KV - na FB jest instrukcja głosowania https://www.facebook.com/photo.php?fbid ... =1&theater
(to jest dostępne też bez logowania, jak ktoś nie ma konta, także jak chcecie zachęcić mailowo znajomych to możecie spokojnie tego linka wysłać).

I chciałam baaardzo podziękować wszystkim, którzy oddają na nas głosy :1luvu:

Dziękujemy naszym przyjaciołom z for, FB, z pracy, rodzinom, dzieciakom ze szkoły w Sobótce

i wielu, wielu innym anonimowym osobom, którym nie jest obojętny los wrocławskich bezdomniaków :kotek:

DZIĘ-KU-JE-MY :!:

Za Wasze głosy i za to przede wszystkim, że jesteście z nami

Zagłosowałam

W ogóle gdyby jakaś pomoc była potrzebna - na stronie, przy ogłoszeniach to ja chętnie

Do schroniska też czasem mogłabym się wybrać bo odkryłam, że mam całkiem niezłe połączenie jak jechałam ostatnio - ale tu to różnie z czasem u mnie więc na regularne wizyty chyba bym się nie mogła zadeklarować niestety.

Gsk dziękujemy za głos :1luvu:

Pomoc w jeżdżeniu do schroniska zawsze się przyda nawet od czasu do czasu. Ja będe mogła pójść dopiero w październiku - przynajmniej mam nadzieję że będę miała w końcu jakiś wolny weekend :roll:

JaEwka pisze:Gsk dziękujemy za głos
Pomoc w jeżdżeniu do schroniska zawsze się przyda nawet od czasu do czasu. Ja będe mogła pójść dopiero w październiku - przynajmniej mam nadzieję że będę miała w końcu jakiś wolny weekend

Tym bardziej, że jak u Ciebie będzie wolniej z czasem to u mnie zacznie się busy okres, więc pewnie będziesz musiała za mnie ogarniać fejsa i maila, choć częściowo.
No ale liczę na to że Marta do nas zjedzie w październiku :mrgreen:

NEKO - Grupa Pomocy Kotom [Wrocław]

Kto przegląda forum