Szalony Kot, nie mam, dostałam takie wklejone w maila, może da się jednak wrzucić? Delfinka miała tylu kibiców, jak chorowała, na pewno chcą wiedzieć, ze jest zdrowa i szczęśliwa Pawełek jest .... zdrowy! Dzięki uprzejmości Wujka Piotra wybrał się w niedzielę na badania kontrolne i wszystkie wyniki są ok. Także szukamy domku bez specjalnych obostrzeń Dymcia mruczy pod ręka aż prawie frunie . W nowych warunkach jeszcze niezbyt pewnie się czuje - zamiast na kuwetkę, zrobiła siusiu w posłanko. Ale pojadła, teraz się myje, także idzie dobrze
Nno, Dymcia w formie - poidełko wywalone, sik i kupa w kuwecie, saszetka zjedzona, posłanka zmierzwione Dymcia poranna http://youtu.be/R5J-FFz5vaE Reszta stada lekki foch
Troszkę pochodziła wieczorem a sama chętnie wskakuje do klatki, tam się czuje bezpieczna. Na dzień jest w klatce. Rano była luzem, bo sprzątałam a ona się wiła
Nno, Dymcia dziś pobuszowała trochę na wolności, na noc chyba zostanie w otwartej klatce, niech się integruje i uczy kociego życia. Na podłogę na razie jej nie pilno, raczej krzesło/stół/parapet ... ale jest dość ruchliwa Pojadła mokrego, coś gmerała pyszczkiem w chrupkach i pila wodę a w kuwecie jest świeży sik więc fizjologicznie działa poprawnie No i huśtała się na zabawce wiszącej w klatce
Dymcia spałą sobie poza klatką ale do klatki wchodzi jeść i kuwetować. Małymi kroczkami ... Rudy szuka wrażeń rano kombinował jak koń pod górę, to go zamknęłam samego, intymnie, w łazience, z kuwetą. Siknął na szmatę, ściągniętą do wanny Wrzuciłam mu szmatę do kuwety, na zachętę teraz chodzi, marudzi i ją zakopuje