Tymczasy u horacy7. Basia walczy, koty szukają domów.

i chłopak też 3ma kciuki :ok:

a co do Basi - to dobro wraca :1luvu:

Kacperek [*] 02.12.2016 r.

Iwlajn pisze:Basiu, rzeczywiście trafiłaś na wspaniałych ludzi w pracy. Chociaż w sumie co tu się dziwić, sama jesteś dobrym człowiekiem, to i dobro do Ciebie powraca. I ogromnie się cieszę, że z Bryniem lepiej. Tyle dziewczyn trzyma kciuki za kapitana, że musi być dobrze

Też tak myślę.

Najważniejsze, że chłopak jest twardy i się nie daje...
Nerwów wszystkim napsuł, stresu nabawił, ale se postanowił wyzdrowieć i ty masz też z niego trzymać przykład... a jak sama widzisz, ceka na ciebie pokój i praca... czyli trzeba się sprężać :ok:

Wszyscy czekamy.

za Basię i :ok:

za Brysia

Zaglądamy i my, podczytujemy i ciepłe myśli do Was wysyłamy :1luvu:

...i inni peryferyjni podczytywacze też dołączają :ok:

Basiu,trzymam kciuki za Brysia.
Pewnie potrzebne będzie wsparcie,bo leczenie chyba trochę potrwa,postaram się poszukać czegoś na bazarek,a może połączymy nasze fanty i zrobimy jeden duży?czy Ty wysłałaś rzeczy do Kasi?czy masz u siebie?

ja sie dołaczę do bazarku, mogę obfocić jutro (pozyczyłam na weekend aparat) i wysłać głownemu organizatorowi ;-)

ACHA13 pisze:Basiu,trzymam kciuki za Brysia.
Pewnie potrzebne będzie wsparcie,bo leczenie chyba trochę potrwa,postaram się poszukać czegoś na bazarek,a może połączymy nasze fanty i zrobimy jeden duży?czy Ty wysłałaś rzeczy do Kasi?czy masz u siebie?

Część mam u siebie jakieś bluzeczki które dostałam i trochę swoich.Zrobiłam tez sama z włóczki pokrowce na komórki kotki ,może ktoś się skusi .Próbuję robić maskotki na drutach i szydełku,tylko to trochę potrwa.Część fantów jest u Kasi i ona cały czas prowadzi bazarki na tymczasy.Kilka fantów zostało u Meksykanki ale ona zabiegana i nie ma czasu ,wcześniej nie sprzedały się a chyba zostały buty glany małe 38 roz. może zima by się ktoś skusił i chyba jeszcze zegarek ,który kiedyś podarowała na bazarek Dorota z Olsztyna.Może jakby to obfocił wszystko i zrobił jeden bazarek.Dziękuję

Bryś niestety bez zmian nie chce jeść i pić.Jeszcze nie było Danusi u mnie ,dzisiaj miały być leki i kroplówki znów.Niestety Bryś bardzo źle znosi podawanie leków tzn. przeżywa straszny stres.Nadal bardzo się martwimy bo poprawy niestety nie ma.

mamaGiny pisze:ja sie dołaczę do bazarku, mogę obfocić jutro (pozyczyłam na weekend aparat) i wysłać głownemu organizatorowi

Dziękuję

Teraz dziewczyny kto zostanie głównym organizatorem ?

Kobitki gdyby znalazł się główny oragnizator, to ja dodam jeszcze wiele innych fantów oprócz tych wymienionych przez Basię, wiele także z poprzednich bazarków (przykładem są te glany), które są już opisane i zjęcia wrzucone na forum (łatwiej skopiować bezpośrednio z bazarku). Nawet znajomych i sąsiadów mogę napaść...
Przyznam się ze wstydem, że teraz nie dam rady zrobić bazarku...
Przy poprzeniej bytności u Asi J.D. przywiozłam od niej neico fantów na jej bazarki (które ewentualnie poprowadziłby ktoś inny lub ja)...
i fanty leżą....

Może jakoś wespół w zespół bazarek Brysiowy powstanie?
Choć wiem, że na bazarkach teraz ciężko.

Najważniejsze jest żeby poprawiło się zdrówko szanownego kapitana.

Buciki glanki jak czarne tylko czy krótkie czy długie bym się skusiła :ok:

lidka02 pisze:Buciki glanki jak czarne tylko czy krótkie czy długie bym się skusiła

ja mam glany chcesz? dr Martnens ,długie
ale kopytko masz chyba większe :ryk:

ruda32 pisze:
lidka02 pisze:Buciki glanki jak czarne tylko czy krótkie czy długie bym się skusiła

ja mam glany chcesz? dr Martnens ,długie
ale kopytko masz chyba większe

Ja mam 38 a córa ma 39 .... :mrgreen:

lidka02 pisze:
ruda32 pisze:
lidka02 pisze:Buciki glanki jak czarne tylko czy krótkie czy długie bym się skusiła

ja mam glany chcesz? dr Martnens ,długie
ale kopytko masz chyba większe

Ja mam 38 a córa ma 39 ....

Ale ja mam 36-37, więc jak mniejsze, to chętnie przytulę :wink:

Na zdrowie Brysiowi rzecz jasna :ok:

Basiu, ściskam i pozdrawiam :1luvu:

Tymczasy u horacy7. Basia walczy, koty szukają domów.

Kto przegląda forum