[Białystok12]malenstwo bez lapki,czlowiek bywa potworem s.56

Marzena68 złapała dzisiaj swoją podwórkową kotkę. I nie byłoby w tym nic nadzwyczajnego, gdyby nie fakt, że to spytna i przebiegła kocica i zawsze się wymknęła łapiącym. A zasadzałyśmy się na nią już chyba ze 2 lata. Uff, uff, uff

Mageda pisze:Witajcie
Czy ma ktoś może do sprzedania dużą krytą kuwetę?

Poszło PW

Tak jak napisała kassja kotka uparciucha w końcu złapana.Nie mogłam uwierzyć własnym oczom jak zobaczyłam ją w klatce.
Kasi należą się wielkie podziekowania za transport kotki :1luvu:

Wrzucam zdjęcia Mawu.

Nadal panicznie boi się obcych ludzi i gdy przychodzą goście chowa się w najczarniejszej kociej dziurze...

Więc często słyszę "ty mówisz, że masz jakiegoś trzeciego kota, ale nigdy go nie ma...".

Nadal jest malutka, nie miauczy normalnie tylko robi "miiił" i uwielbia spać na ciepłej pokrywie od akwarium.

Zdjęcia są w miniaturkach.

Moje trzy koty tj. Tesia, Czaruś i Malwinka miały biegunkę - raz były wymiotki

.Nie obyło się się bez zastrzyków.Dzięki nauce Basicy sama zastrzyki robiłam.Teraz jest już ok :ok:

Wczoraj dzwoniła pani - pytała o Malwinkę, ba nawet miała ją od razu zabrać.Domek wychodzący - mnie to nie pasuje bo Malwinka jest mało odporna - no ale może poleciłabym innego futrzaka z naszego Kotkowa.

Dziś rano po długiej chorobie odeszła moja PASKUDKA :cry:

Była z nami tylko 8 lat.Nie mogę dojść do siebie.Oczom brakuje łez a serce boli z rozpaczy i żalu :crying:

Puchata kotka szuka domu.
Do oddania są też jej 4 kociaki - póki co maleńkie jeszcze.

Kicia była kupiona dla córki, a ta wyprowadziła się z domu, a kota zostawiła.
Obecna właścicielka ma alergię na sierść.

Vil46 pisze:Dziś rano po długiej chorobie odeszła moja PASKUDKA Była z nami tylko 8 lat.Nie mogę dojść do siebie.Oczom brakuje łez a serce boli z rozpaczy i żalu

Violu tak bardzo Ci współczuję, nie ma chyba nic gorszego niż śmierć najbliższych, a przecież każdy nasz kotuś jest najbliższą nam rodziną. Przytulam Cię mocno.
PASKUDKO

śpij spokojnie kotuniu, już bez bólu i strachu.

Niestety pani nie było :mrgreen:

Vil46 pisze:Dziś rano po długiej chorobie odeszła moja PASKUDKA Była z nami tylko 8 lat.Nie mogę dojść do siebie.Oczom brakuje łez a serce boli z rozpaczy i żalu

Wiolu, tak mi przykro przytulam.
Paskudka :aniolek:

Czy ktoś chce może kupić krytą kuwetę dla kota? O taką:

http://tablica.pl/oferta/kuweta-kryta-d ... 1reuD.html

Dziękuję dziewczyny za ciepłe słowa. Paskusia (jak każdy mój kotek i piesek) była członkiem rodziny.Przeżywam jej śmierć bo nie odeszło mi zwierzątko ale ktoś bardzo bliski i kochany. Kiedyś spotkamy się wszyscy razem PASKUSIU a teraz odpoczywaj za TĘCZOWYM MOSTEM :cry:

Vil46 pisze:Dziś rano po długiej chorobie odeszła moja PASKUDKA Była z nami tylko 8 lat.Nie mogę dojść do siebie.Oczom brakuje łez a serce boli z rozpaczy i żalu

Przytulam. Wiem, co czujesz. 27 marca odeszło moje słonko Bazylek. Też przegrał z chorobą. I czas wcale nie zmniejszył żalu, tylko tęsknota jest coraz większa.

Moja Malwisia niestety ma nadal biegunkę - myślałam, że zastrzyki pomogły. Dziś do godz 12 biegała do kuwety 6 razy. Dr Ewa przypisała nowe leki. Tak - brak odporności i będzie się choróbsko ciągnąć...

Ula i Wiola - bardzo współczuję. Ula, nie wiedziałam, że Bazylek przegrał z chorobą...
Jakie to ogromnie przykre, śmierć naszych ukochanych zwierzaków. Pozdrawiam z ciepłymi myślami.

[Białystok12]malenstwo bez lapki,czlowiek bywa potworem s.56

Kto przegląda forum