S.K.Niekochane XIX-zapraszamy na bazarek do naszego marketu

Mała1 pisze:ich pan jest w szpitalu, nikt sie nimi nie zajmuje, nie jedza juz chyba dwa dni

Boże biedactwa...

Mała1 pisze: no, wiem ,ze pan połamany, ale jakis taki bez pieniędzy zupełnie i w złym stanie
dzwoniła sąsiadka niepełnosprawna
jutro maja dzwonic bezposrednio do schroniska, myśle ,że pojedzie auto schroniskowe

Kurczę, ciekawe czy jest szansa żeby potem wróciły do siebie czy jednak trzeba będzie szukać nowych domów

Mała1 pisze: Karolinkowy dobry duszku

Normalnie tego co naobiecywałam TŻ-towi za zgodę to chyba do końca życia nie wypełnię. :roll:

W dodatku zażyczył sobie wszystko na piśmie :evil:

Nie przejmuj się:))
Mnie taki papier też na pamiatke został:) Juz sie przedawniło wszystko:))

Lidka pisze:Nie przejmuj się:))
Mnie taki papier też na pamiatke został:) Juz sie przedawniło wszystko:))

Znaczy się to są normalne zachowania facetów? Zmówili się czy co

hihi
fajnych macie tych TŻtów :wink:

obu znam i oba to fajne chłopy są :ok:

Mała1 pisze:hihi
fajnych macie tych TŻtów
obu znam i oba to fajne chłopy są

Dobra, dobra oni tylko w towarzystwie tak się maskują, a w domu terror, groźby i absurdalne żądania :mrgreen:

[*] dla Kubusia...

tak a,propos pingwinek
wydaje mi sie ,że stres zrobił swoje i zaczynają kichać mimo szczepień

mama też
mam nadzieję ,że się to nie rozwinie

a jak Brinka?

==>

Mała1 pisze:nie podoba mi sie natomiast ostatnio Brinka coś- za mało leci do mięska

no mam wrażenie ,że nadal taka wycofana
nie wygląda źle, nie ma kataru itd
ale nie przychodzi do surowizny jak kiedyś, nie widać jej w ogóle na kociarni
najczęściej siedzi w koszyku na najwyższej półce

i zapomniałam napisac ,że w schronisku jest nowa czarnuszka w ciazy, z Koszutki

A może by im trzeba troche beta glukanu?
Ja moim piwnicznym daję, bo 2 misie też rozkichały.

Kurcze potrzebuje odrobaczyc towarzystwo. Czym bedzie skutecznie a TŻta nie zwali z nóg cena?
MAleńka nas troche kosztowała ostatnio:(

Korciaczki pisze:a jak Brinka?

==>
Mała1 pisze:nie podoba mi sie natomiast ostatnio Brinka coś- za mało leci do mięska

no mam wrażenie ,że nadal taka wycofana
nie wygląda źle, nie ma kataru itd
ale nie przychodzi do surowizny jak kiedyś, nie widać jej w ogóle na kociarni
najczęściej siedzi w koszyku na najwyższej półce

dobrze, że Brina ma Kijafę, naprawdę bardzo się zaprzyjaźniły

Dziś Brina jadła z apetytem, wyszła na wybieg i szukała kawałków jedzonka nie tak łapczywie jak Karolinka ale konkretnie wcinała. Fakt jest bardziej osowiała i jakby zamyślona ale nie martwy się na zapas :wink:

AgaPap pisze:Normalnie tego co naobiecywałam TŻ-towi za zgodę to chyba do końca życia nie wypełnię. W dodatku zażyczył sobie wszystko na piśmie

Kurcze, że ja nie wpadłem na to, żeby poudawać że kotów nie lubię. Ale bym miał haka na moje kochanie :>

Przy okazji: wszystkim Paniom najlepsze życzenia. I kwiatuszek: ---'--,--@

Możesz jeszcze coś wymyślić:)
Jakąś niechęc do koloru albo cos równie absurdalnego:)

S.K.Niekochane XIX-zapraszamy na bazarek do naszego marketu

Kto przegląda forum