
Najgorsze to to, że ludzie nie dadzą znać wcześniej, jak coś się dzieje nie tak, jak problem się zaczyna. Tylko czekają do ostatniej chwili, jak już się nic nie da zrobić


Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy
kocurzyca41 pisze:No i masz Ci Babo placek.....Faktycznie sytuacja podbramkowa....I co się polepszy to się po....y.Masz jakiś pomysł?
Szalony Kot pisze:Ja pierdolę :/
Może warto napisać jeszcze dłuuugaśnego maila z serią rad? Ja wiem, mnie by pewnie przy tym kurwy się cisnęły na usta, ale bez kitu, tu da się jeszcze pracować - po pierwsze widać, że kotka w kuwecie potrzebuje szmaty czy może gazety, że potrzebuje ograniczenia przestrzeni, bo jest zagubiona, że przydałby się KalmAid, bo może sikać zestresowana rezydentem... dużo powodów widzę, dużo miejsca do działania.
Wkładanie do kuwety to do wuja pana nie jedyne, jak można pomóc kotu :/
Ja wiem, że Ty to wiesz, tylko tak mnie boli ta sytuacja, i nawet nie mam jak Ci pomóc
Szalony Kot pisze:Matko :/ co za ludzie :/
Użytkownicy przeglądający ten dział: Blue, Google [Bot], sherab i 706 gości