"Dośćmam" czyli NARZEKANIOWO tylko o kotach ]:P

ulvhedinn pisze:Mam w domu akcję "ROBAL".
Niby towarzystwo odrobaczane regularnie, niby nowi na wejsci też, a tu niespodzianka.

Ktoś puścił pawia. A żebym nie miała watpliwości, że posiada bogate życie wewnętrzne, to owym pawiem (zawierającym glisty sztuk 3) przyozdobił mi ekspres do kawy.....

Współczuję

Erin pisze:
ulvhedinn pisze:Mam w domu akcję "ROBAL".
Niby towarzystwo odrobaczane regularnie, niby nowi na wejsci też, a tu niespodzianka.

Ktoś puścił pawia. A żebym nie miała watpliwości, że posiada bogate życie wewnętrzne, to owym pawiem (zawierającym glisty sztuk 3) przyozdobił mi ekspres do kawy.....

Współczuję

jessu straszne. Współczuję

Utłuc to się da, tylko niestety, nerwów trochę będzie.
Wydatków też

Oj, takie wydatki przy stadzie nastu sztuk są niemałe....

KotkaWodna pisze:8) może chciał gorący kubek z makaronem?... ;>

A mnie to jednak rozbawiło :oops:

Dość mam tego, ze jak tylko chcę postawić gdzieś stopę, to nagle spod ziemi wyrasta tam kot. Częstotliwość zjawiska wzrasta, jeśli a) inaczej się wywrócę, b) spadnę z wysokości, c) mam na nogach szpilki :evil:

wyobrazilam sobie te szpilki i koty ....ile masz kotow :?:

Niemowle chore- niemowle marudzi. Uspilam jakims cudem i chce wreszcie zjesc sniadanie. Wychodze na paluszkach a tu Komandos wbiega jak stado sloni i na mnie z ryjem. Niemowle w placz. Uspilam znowu, trzymam na rekach a w tym czasie Komandos zaczepial Michala. W koncu Michal mial dosc zdzielil go lapa na co Komandos na niego skoczyl i sie kotluja. Komandos wrzasnal dziecko w RYK. No zesz... Dostal zuzyta pielucha a ja dopiero co uspokoilam rozhisteryzowane przestraszone niemowle... A ten za mna teraz lazi i miauczy. Mamdosc!!!

anulka111 pisze::lol: wyobrazilam sobie te szpilki i koty ....ile masz kotow

W tej chwili 8, ale tak naprawdę to death wish'a ma Fuks, często wpadnie też Julinka i Frania, czasem Koibito - reszta nie robi mi takich głupich numerów. Jak chcesz je obejrzeć to zapraszam do wątku - link w podpisie :ok:

Sprzed 10- ciu minut:
- Puniu, nie rozpychaj tak tego dupska na blacie, bo herbaty powylewasz-
- Pusiek, zejdź z tego blatu, bo wylejesz-
- Puniu, nie udawaj, że nie słyszysz....no i czego tam pchasz te łapska, wylejesz herbatę z kubków!-
- Puś, czy ty rozumiesz, co ja do ciebie.....JASNA CHOLERAAAA !!!!!!!-

Franek w nocy narzygał mi na nogi. Musi spać w łóżku, a zejść też nie mógł, bo miejscówka pod kolankami pańci mogłaby przepaść :twisted:

koko_ pisze:Franek w nocy narzygał mi na nogi. Musi spać w łóżku, a zejść też nie mógł, bo miejscówka pod kolankami pańci mogłaby przepaść

No co chcesz... nie ma to jak ciepły pawik na nogi... bardzo dobry na reumatyzm... Się zna kocina :mrgreen:

Zaznaczam sobie, będę miała co doczytywać

A historyjką świżutką, sprzed ok godziny mogę slużyć. Grałam sobie online w grę, nic ważnego, ale wyjątkowo dobrze mi szło. Gra jest na czas i punkty, za bonusy dostaje się dodatkowy czas. Szło mi nieziemsko, na ogół 2400 punktów to było dla mnie dużo, a tu - zerknęłam na licznik - 2500 i dalej lecę jak szatan, zcasu dużo, ułożenie puzzli sugeruje kolejne binusy... jeden, drugi, już nie patrze na boki tylko skupiona na plansze, która...nagle znikla. Brus nadepnął na listwę zasilająca i ją wylaczył.
Argh...

Dokładnie jak u Cat Simon's :mrgreen:

A miałyście kiedyś kota, co obgryza papier??
Przed dosłownie chwilą wydarłam połowę rachunku za gaz.......reszta zniknęła w czeluściach Teosia.

"Dośćmam" czyli NARZEKANIOWO tylko o kotach ]:P

Kto przegląda forum