PAKT CZAROWNIC XXVI

[psiama]

Psiamko Ty to tak zawsze ładnie napiszesz

O raju, unoszę się się Beciunia

[becia_73]

Psiamko Ty to tak zawsze ładnie napiszesz

O raju, unoszę się się Beciunia

no tak, serio mówię.Tak ze spokojem i roztropnie ...
ps.wiesz że mam interes nie ale to jest szczera prawda akurat

[Broszka]

Zazdraszczam urlopów, nawet tych jednodniowych
Od wyprowadzki na wieś czyli od kilku ładnych lat nie mam szans na żaden wyjazd, bo nie ma się komu zająć zwierzakami...
No ale mam tu u siebie jak przyjaciółka solangelicy - do mnie też wpadają znajomi pourlopować się choć przez jeden dzień

[jozefina1970]

Ziiimnoooo miiii....
pogoda iście litopadowa... no może tylko ciut przesadziłam

I tak mam mieć na urlopie??

Nie, słyszałam dzisiaj w radiu - pogoda my być... kiedyś
Ja też idę na urlop w przyszłym tygodniu

[psiama]

Heeeeeee Masz kolejną setkę książek ? Daj przeczytać tę pierwszą Beciu

A co do lata to faktycznie coś mu się popietroliło ....
Prognosci wszak orzekli, że czas ogłosić nowy miesiąc w kalendarzu LIPCOPAD

Broszko, z czasem zawsze znjadzie się jakaś znajoma dusza, która przypilnuje inwentarza na kilka dni jak swojego

[becia_73]

Wybaczcie Siostry będę agitować
Jeśli jakiś głos w ankiecie miałby się zmarnować i nie znależć właściciela to polecam Waszej uwadze KOT-a z Torunia .Za wszystkie dotychczas oddane głosy bardzo dziękuję

Małgosiu - książek już więcej nie mam ,ale kto wie

[psiama]

A głosować można z naszych zielonych banerków

[becia_73]

A głosować można z naszych zielonych banerków

oo właśnie

[Broszka]

Broszko, z czasem zawsze znjadzie się jakaś znajoma dusza, która przypilnuje inwentarza na kilka dni jak swojego

Niestety, większość zwierzaków mam chore i opieka nad nimi jest zbyt skomplikowana żeby kogoś tym obarczać.
Ale to nic - często czuję się tu u siebie jak na nieustających wakacjach więc nie ma co narzekać
Tylko czasem tak coś mnie zakłuje kiedy czytam o wyjazdach urlopowych

[shira3]

AYO Jaki podpissss......

[villemo5]

Ja przed tym urlopem jestm taka wypruta... normalnie ciężko mi zebrać myśli...

Co ja chciałam powiedzieć.

Chciałam powiedzieć, że odnosnie funkcjonowania funduszu specjalnego, dumnie zwanego SKARPETĄ za wiele bym nie zmieniała, jedynie chciałabym jasno okreslić to, co de facto i tak ma miejsce.

Skarpeta jest na sytuacje nagłe, trudne... i na takie, gdzie znikąd pomocy...
Z uwagi na to, że w takich sytuacjach liczy się czas - nie ma go na naormalne głosowanie. Z reguły było tak, ze o przyznaniu pomocy/ pożyczki na cito decydowałysmy wspólnie z Siostrą Skarbniczką.
Ostatni taki przykład - pożyczka na wyjazd Etiopii. była pilna potrzeba, zdzwoniłyśmy sie z Trinity i kasa poleciała, tam gdzie była pilnie potrzebna.

Chciałabym dopisać, że ze skarpety w uzasadnionych przyopadkach Czarownica może uzyskac pożyczkę na własne zwierzaki. bo de facto to i tak się dzieje, więc niech będzie jasno okreslone.
i drugi wazny punkt:
o przyznaniu pomocy ze skarpety decydują
i tu bym widziała następujące osoby
Siostra Prezes, Siostra Skarbniczka i Siostra Liczykrupa.
I żeby było całkiem uczciwie i rpzejrzyście do tej listy dodałabym jeszcze ze 2 Czarownice wybrane przez Was, drogie Siostry.
No chyba, że darzycie zaufaniem w/w trójkę

Co sądzicie o tym pomyśle?

A o dodatkowych wpłatach na Skarpete nic bym nie pisała. wiadomo, ze można robić bazarki, czasem od jakiegos kandydata jakas nadwyżka zostanie... Cio?

[shira3]

. Mam Puszeńkę, zgodziłam się ponosić koszty utrzymania w razie ewentualnych, tfu, tfu kłopotów, problemów. Zdaję sobie sprawę z tego, że jej państwo mają trudną sytuację materialną i nie mogą mi w danym momencie przysłać kasy. To ja nie mogę się zwrócić o pomoc do Paktu, tak?

Możesz - o pomoc w formie pożyczki ze skarpety. Bo Puszeńka bezdomna nie jest.

Ziiimnoooo miiii....
pogoda iście litopadowa... no może tylko ciut przesadziłam

I tak mam mieć na urlopie??

Nie, słyszałam dzisiaj w radiu - pogoda my być... kiedyś
Ja też idę na urlop w przyszłym tygodniu

Lato już na szczęście BYŁO

[becia_73]

. Mam Puszeńkę, zgodziłam się ponosić koszty utrzymania w razie ewentualnych, tfu, tfu kłopotów, problemów. Zdaję sobie sprawę z tego, że jej państwo mają trudną sytuację materialną i nie mogą mi w danym momencie przysłać kasy. To ja nie mogę się zwrócić o pomoc do Paktu, tak?

Możesz - o pomoc w formie pożyczki ze skarpety. Bo Puszeńka bezdomna nie jest.

Ziiimnoooo miiii....
pogoda iście litopadowa... no może tylko ciut przesadziłam

I tak mam mieć na urlopie??

Nie, słyszałam dzisiaj w radiu - pogoda my być... kiedyś
Ja też idę na urlop w przyszłym tygodniu

Lato już na szczęście BYŁO :twisted:

Gdzie ???

[shira3]

U nas

[jozefina1970]

Możesz - o pomoc w formie pożyczki ze skarpety. Bo Puszeńka bezdomna nie jest.

No ale to właśnie nie było jeszcze doprecyzowane? Bo się już pogubiłam. Bo zastanawiałyśmy się generalnie na kogo przeznaczać pieniądze? Czy tylko pieniądze Paktowe a Skarpeta ma/miała zostać w takim kształcie jak była?
Puszeńka bezdomna nie jest ale ja to jestem tylko jej domem tymczasowym niby. Zresztą wiem, o co Ci chodzi - ale załóżmy, że zmieni się sytuacja moja, ich - ja tylko podałam to jako przykład, żeby każdy przypadek jednak rozpatrywać osobno, nie generalizować, nie usztywniać ale oczywiste jest, że jakieś reguły muszą być