
1. jak Marta pisała jutro nowy Duży Mojry przyjedzie do lecznicy po Mojrę - jutro rano w tej sprawię dzwonię do p. Moniki,Pan wywie się wszystko co i jak i koteczka już pojedzie bezpośrednio do domku
2. po pracy zabieram też Bajtkę do K.CH. i zostanie jutro wyadoptowana
3. jutro przywożę też do K.CH. kotka, który był leczony w Almavecie chyba Miluś nie może wrócić na Stawową więc będziemy chłopakowi szukali domku
4. jutro na sterylizację/kastrację pojadą 2 koty o których pisała Cookie zobaczymy czy Pan który się kotami opiekuje będzie je mógł przetrzymać u siebie, jak nie będą w K.CH. potem wracają na wolność - jest tam dośc dużo kociaków ale myślę że jakoś damy radę, Marlenka dzięki za szybką reakcję i transport niebawem wróci do kociarni klatka-łapka więc następne koty można łapać już na klatkę-łapkę
5. dziś też rozmawiałam z panią z Novotelu tam jest około 7-8 kotów większość podobnież kotki, nie są totalnie dzikie, ale raczej trzeba będzie jej wyłapywać na klatkę -łapke z tym że problem jest w tym że kobieta pracuje od 7 rano do 15 i w takich godzinach trzeba je wyłapywać, ja o tej porze nie dam rady i tu prosiłabym nieśmiało Wiesia i Jadzię o zorganizowanie tego łapania, i podwiezienie kotów do lecznicy, kociaki będą musiały przez chwilę rezydować w K.CH. ja też mogę pośredniczyć w odwiezieniu ich bo Pani nie ma ich gdzie przetrzymywać - ja będę ustalała teminy w lecznicy.
Dam znać co i jak

Jak wróci klatka-łapka to zaczniemy działać szybko w tych dwóch miejscach.