Ja chyba mam kota...2 Diagnoza potwierdzona; Tać s. 77-9 :)

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Nie mar 21, 2010 10:23 Re: Ja chyba mam kota...2 Diagnoza potwierdzona: Koty i Mysz ;)

No to pijemy! :piwa: :piwa:
Ale widzę, że koteczka dba o swoją wagę :mrgreen:

Cześć Taciuniu! :1luvu: :1luvu:
Obrazek
Obrazek

kalair

Avatar użytkownika
 
Posty: 233427
Od: Czw maja 24, 2007 21:07
Lokalizacja: Beskid Śląski

Post » Nie mar 21, 2010 10:26 Re: Ja chyba mam kota...2 Diagnoza potwierdzona: Koty i Mysz ;)

W temacie wagi, to jeszcze taka fota jest :ryk:
Obrazek
Już miałam wywalić, jak do mnie dotarło, co to są te żółte plamy na wadze :lol:

OKI

Avatar użytkownika
 
Posty: 42584
Od: Śro gru 23, 2009 19:05
Lokalizacja: Warszawa

Post » Nie mar 21, 2010 10:28 Re: Ja chyba mam kota...2 Diagnoza potwierdzona: Koty i Mysz ;)

OCZKA! :mrgreen: :ryk: :ryk:
Obrazek
Obrazek

kalair

Avatar użytkownika
 
Posty: 233427
Od: Czw maja 24, 2007 21:07
Lokalizacja: Beskid Śląski

Post » Nie mar 21, 2010 10:29 Re: Ja chyba mam kota...2 Diagnoza potwierdzona: Koty i Mysz ;)

OKI, cudowne wieści :1luvu:
Eksploracja terenu w toku :lol: :ryk:
Coś mi się zdaje, że będziesz mieć niedługo kolejne footro do miziania. :lol: To my pozdrawiamy z Mruśką moją niedzielnie i idziemy na kafę. :)
"Kubusiu? Tak Prosiaczku? Przepraszam...Ale za co? Za to, że miłość do ciebie w moim serduszku jest tak mała jak ja."
Edisiu, przepraszam...jesteś w moim serduszku...

Mruśkowo

 
Posty: 851
Od: Pt gru 04, 2009 18:36
Lokalizacja: Pruszków

Post » Nie mar 21, 2010 10:32 Re: Ja chyba mam kota...2 Diagnoza potwierdzona: Koty i Mysz ;)

To jak poczekacie z Mrusią jeszcze sekundę, to dowód będzie, że nie ściemniam :ryk:
Ale się cieszę :ryk:

OKI

Avatar użytkownika
 
Posty: 42584
Od: Śro gru 23, 2009 19:05
Lokalizacja: Warszawa

Post » Nie mar 21, 2010 10:35 Re: Ja chyba mam kota...2 Diagnoza potwierdzona: Koty i Mysz ;)

Obrazek
Tylko tyle mi się udało złapać, ale dowód jest :wink: :ryk:

OKI

Avatar użytkownika
 
Posty: 42584
Od: Śro gru 23, 2009 19:05
Lokalizacja: Warszawa

Post » Nie mar 21, 2010 11:10 Re: Ja chyba mam kota...2 Diagnoza potwierdzona: Koty i Mysz ;)

A to jest chudy ogonek! :mrgreen:
Obrazek
Obrazek

kalair

Avatar użytkownika
 
Posty: 233427
Od: Czw maja 24, 2007 21:07
Lokalizacja: Beskid Śląski

Post » Nie mar 21, 2010 11:12 Re: Ja chyba mam kota...2 Diagnoza potwierdzona: Koty i Mysz ;)

Ja tu czegoś nie rozumiem :roll:
Obrazek Obrazek
Obrazek Obrazek
Obrazek Obrazek
To biurko mam jakieś 1,5m od łóżka w którym właśnie sobie piję kawkę, a obok się wyleguje Tać i Szelma :roll:

Obrazek Obrazek
Na parapet też zajrzymy :twisted:

To jest kot, który chował się przez tydzień i jest dziki, i jest be?! :x
Ona jest u mnie od czwartku wieczór, czyli mamy dziś 3 dzień :roll:

Podeszła sobie nawet do łóżka od tej strony, na której leżę...

I zasuwa w takim tempie po całej chałupie, jakby się musiała wszystkiego w godzinę nauczyć :lol:

OKI

Avatar użytkownika
 
Posty: 42584
Od: Śro gru 23, 2009 19:05
Lokalizacja: Warszawa

Post » Nie mar 21, 2010 11:14 Re: Ja chyba mam kota...2 Diagnoza potwierdzona: Koty i Mysz ;)

kalair pisze:A to jest chudy ogonek! :mrgreen:

I cała chuda reszta :ryk:

OKI

Avatar użytkownika
 
Posty: 42584
Od: Śro gru 23, 2009 19:05
Lokalizacja: Warszawa

Post » Nie mar 21, 2010 11:21 Re: Ja chyba mam kota...2 Diagnoza potwierdzona: Koty i Mysz ;)

OKI pisze:Ja tu czegoś nie rozumiem :roll:
Obrazek Obrazek
Obrazek Obrazek
Obrazek Obrazek
To biurko mam jakieś 1,5m od łóżka w którym właśnie sobie piję kawkę, a obok się wyleguje Tać i Szelma :roll:

Obrazek Obrazek
Na parapet też zajrzymy :twisted:

To jest kot, który chował się przez tydzień i jest dziki, i jest be?! :x
Ona jest u mnie od czwartku wieczór, czyli mamy dziś 3 dzień :roll:

Podeszła sobie nawet do łóżka od tej strony, na której leżę...

I zasuwa w takim tempie po całej chałupie, jakby się musiała wszystkiego w godzinę nauczyć :lol:



:dance: :dance2: :dance: :dance2: :dance: :dance2:

OKI tego to ja naprawdę się nie spodziewałam już dziś :lol: :lol: :lol: myślałam, ze będzie siedzieć w kącie, łypać wzrokiem, może się przebiegnie na ugiętych łapach itp. A tu takie zdjęcia!
Dołączam ze spóźnioną kawką, ale moze jeszcze choć trochę z Wami wypiję.
ObrazekObrazekObrazek"Nigdy nie wiemy, kiedy widzimy kogoś PO RAZ OSTATNI..."
"Kiedy się kogoś kocha to ten drugi ktoś nigdy nie znika"
Moja Rodzina w Niebie:Tata(*),Mika(*),Mama(*),DeeDee(*), Adas(*), Lapcio(*),Kosiniak(*),Milenka(*), Nusia (*)Miluś(*)NUTKA!!(*)..Nie wierzę...

Marzenia11

 
Posty: 35642
Od: Sob lut 28, 2009 21:24

Post » Nie mar 21, 2010 11:25 Re: Ja chyba mam kota...2 Diagnoza potwierdzona: Koty i Mysz ;)

Marzenia11 pisze: :dance: :dance2: :dance: :dance2: :dance: :dance2:

OKI tego to ja naprawdę się nie spodziewałam już dziś :lol: :lol: :lol: myślałam, ze będzie siedzieć w kącie, łypać wzrokiem, może się przebiegnie na ugiętych łapach itp. A tu takie zdjęcia!
Dołączam ze spóźnioną kawką, ale moze jeszcze choć trochę z Wami wypiję.

Marzeniu, ja też w ciężkim szoku jestem :lol:

Dlatego całkiem nie rozumiem, czemu wróciła :?
Przypuszczam, że jak tylko wystawiła nosek, to natychmiast była ścigana do miziania, więc się znów chowała :?

Idę sprawdzić, bo coś się gdzieś posypało... zaczyna się :ryk:

OKI

Avatar użytkownika
 
Posty: 42584
Od: Śro gru 23, 2009 19:05
Lokalizacja: Warszawa

Post » Nie mar 21, 2010 11:25 Re: Ja chyba mam kota...2 Diagnoza potwierdzona; Adelka s. 64 :)

Ona taka strasznie chuda jest, że szok. Jak ją wzięłam w czwartek na ręce to prawie niemiałam czego przytulić, jeszcze się skuliła, ale ten widok dzisiejszy znów dał mi kopa do szukania kolejnych domów dla kotków, które tam są.
I faktycznie trochę łupieżu jest. Poczekać jeszcze z karmieniem czy już teraz włączyć te Efa Olie? Jak myślisz? Są świetne, przetestowałam na swoich, czasami mają łupież. One zawierają nienasycone kwasy tłuszczowe i jakieś inne mikroelementy.
ObrazekObrazekObrazek"Nigdy nie wiemy, kiedy widzimy kogoś PO RAZ OSTATNI..."
"Kiedy się kogoś kocha to ten drugi ktoś nigdy nie znika"
Moja Rodzina w Niebie:Tata(*),Mika(*),Mama(*),DeeDee(*), Adas(*), Lapcio(*),Kosiniak(*),Milenka(*), Nusia (*)Miluś(*)NUTKA!!(*)..Nie wierzę...

Marzenia11

 
Posty: 35642
Od: Sob lut 28, 2009 21:24

Post » Nie mar 21, 2010 11:29 Re: Ja chyba mam kota...2 Diagnoza potwierdzona: Koty i Mysz ;)

OKI pisze:Dlatego całkiem nie rozumiem, czemu wróciła :?
Przypuszczam, że jak tylko wystawiła nosek, to natychmiast była ścigana do miziania, więc się znów chowała :?



ja już teraz jestem tego pewna. I to było takie czyhanie człowieka na przerażonego kota plus nerwy, że "znowu nie dała mi się wziąć na ręce", a koty przecież wyczuwają emocje.
Cieszę się, że to w miarę normalny adaptacyjny kot, a nie jakaś dzicz do miesiącami trwającego oswajania.
ObrazekObrazekObrazek"Nigdy nie wiemy, kiedy widzimy kogoś PO RAZ OSTATNI..."
"Kiedy się kogoś kocha to ten drugi ktoś nigdy nie znika"
Moja Rodzina w Niebie:Tata(*),Mika(*),Mama(*),DeeDee(*), Adas(*), Lapcio(*),Kosiniak(*),Milenka(*), Nusia (*)Miluś(*)NUTKA!!(*)..Nie wierzę...

Marzenia11

 
Posty: 35642
Od: Sob lut 28, 2009 21:24

Post » Nie mar 21, 2010 11:31 Re: Ja chyba mam kota...2 Diagnoza potwierdzona; Adelka s. 64 :)

Nigdy nie używałam, trudno mi powiedzieć :roll: Myślę, że Adelce faktycznie normalne jedzonko wystarczy na sierść :roll:

Na razie dodaję jej betaglukan, bo coś mi posmarkuje :roll:

Choć dziś też jestem przygotowana na pawika, bo miski wydr wyczyszczone do czysta :twisted: Choć mała tyle łazi, że może zdąży spalić nadmiar :lol:
Normalnie, jakby nie wiedziała, gdzie ma łapki włożyć - tyle do zwiedzania, zobaczenia, tyle miejsc, gdzie jeszcze nie była :ryk:

Marzenia11 pisze:
OKI pisze:Dlatego całkiem nie rozumiem, czemu wróciła :?
Przypuszczam, że jak tylko wystawiła nosek, to natychmiast była ścigana do miziania, więc się znów chowała :?



ja już teraz jestem tego pewna. I to było takie czyhanie człowieka na przerażonego kota plus nerwy, że "znowu nie dała mi się wziąć na ręce", a koty przecież wyczuwają emocje.
Cieszę się, że to w miarę normalny adaptacyjny kot, a nie jakaś dzicz do miesiącami trwającego oswajania.

Na pewno, ja myślę, że jeszcze parę dni i pozwoli się normalnie dotykać też :lol:
Bo moja osoba też ją interesuje, choć jeszcze na dystans :wink:

I dom może być zakocony - właśnie znów wlazła na parapet, a tym razem jest tam Szelma :lol:

OKI

Avatar użytkownika
 
Posty: 42584
Od: Śro gru 23, 2009 19:05
Lokalizacja: Warszawa

Post » Nie mar 21, 2010 12:05 Re: Ja chyba mam kota...2 Diagnoza potwierdzona; Adelka s. 64 :)

W osobistej kuwetce Adelki pojawił się ładny qpalek, zakopany tak skrupulatnie, że aż wylądował poza :lol:
Kolejny kot-górnik w moim domu :ryk:

OKI

Avatar użytkownika
 
Posty: 42584
Od: Śro gru 23, 2009 19:05
Lokalizacja: Warszawa

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: ASK@, Majestic-12 [Bot], puszatek i 1400 gości