

Ale widzę, że koteczka dba o swoją wagę

Cześć Taciuniu!


Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy
kalair pisze:A to jest chudy ogonek!
OKI pisze:Ja tu czegoś nie rozumiem![]()
![]()
![]()
![]()
To biurko mam jakieś 1,5m od łóżka w którym właśnie sobie piję kawkę, a obok się wyleguje Tać i Szelma![]()
![]()
Na parapet też zajrzymy![]()
To jest kot, który chował się przez tydzień i jest dziki, i jest be?!![]()
Ona jest u mnie od czwartku wieczór, czyli mamy dziś 3 dzień
Podeszła sobie nawet do łóżka od tej strony, na której leżę...
I zasuwa w takim tempie po całej chałupie, jakby się musiała wszystkiego w godzinę nauczyć
Marzenia11 pisze:![]()
![]()
![]()
![]()
![]()
![]()
OKI tego to ja naprawdę się nie spodziewałam już dziś![]()
![]()
myślałam, ze będzie siedzieć w kącie, łypać wzrokiem, może się przebiegnie na ugiętych łapach itp. A tu takie zdjęcia!
Dołączam ze spóźnioną kawką, ale moze jeszcze choć trochę z Wami wypiję.
OKI pisze:Dlatego całkiem nie rozumiem, czemu wróciła![]()
Przypuszczam, że jak tylko wystawiła nosek, to natychmiast była ścigana do miziania, więc się znów chowała![]()
Marzenia11 pisze:OKI pisze:Dlatego całkiem nie rozumiem, czemu wróciła![]()
Przypuszczam, że jak tylko wystawiła nosek, to natychmiast była ścigana do miziania, więc się znów chowała![]()
ja już teraz jestem tego pewna. I to było takie czyhanie człowieka na przerażonego kota plus nerwy, że "znowu nie dała mi się wziąć na ręce", a koty przecież wyczuwają emocje.
Cieszę się, że to w miarę normalny adaptacyjny kot, a nie jakaś dzicz do miesiącami trwającego oswajania.
Użytkownicy przeglądający ten dział: ASK@, Majestic-12 [Bot], puszatek i 1400 gości